Osobiście używam szmatki z mikrofibry. Mocze w czystej wodzie i po zaciekach nie ma śladu.
Chciałem zauważyć taki paradoks, mianowicie w mojej pracy, właśnie w wyrobach ze szkła OW dopuszcza się większą ilość skaz takich jak rysy właśnie ze względu na jego przejrzystość, a w akwarystyce jest na odwrót. Co branża to obyczaj.