Ziemia i lawa wulkaniczna

Czesc,

Planuje postawic zbiornik na nowo, jako podloze chce dac od dolu lawa wulkaniczna, potem ziemia do kaktusow wymieszana z roztartymi kulkami gt i perlitem ogrodowym, i przykrywam to piaskiem. Pytanie mam czy pomysl z ta lawa na spodzie jest dobry? Ile tego poasku dac na przykrycie? Ok 3cm bedzie ok?

Perlit? Serio? Poza tym osobliwa mieszanka moim zdaniem. Skoro już chcesz lawę, wrzuć na nią ziemię do oczek wodnych composana-i tyle. Ewentualnie trochę osmocote z potasem. Co to warstwy piasku-tak, 3cm jest ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Akwarium

AquaMolitor napisał(a):Perlit? Serio? Poza tym osobliwa mieszanka moim zdaniem. Skoro już chcesz lawę, wrzuć na nią ziemię do oczek wodnych composana-i tyle. Ewentualnie trochę osmocote z potasem. Co to warstwy piasku-tak, 3cm jest ok.


Wysłane z iPhone za pomocą Akwarium

Dlaczego perlit wg Ciebie jest bee? Gdzies w necie wyczytalem ze jest spoko, te kulki gt tez sa bee? Pytam bo gdzies tam w necie takie " przepis" znalazlem

Z tego co się orientuję, to perlit może pływać w akwarium.
Niby perlit jest obojętny, ale z racji składu i tak bym tego nie wkładał do akwarium. Praktycznie w 70-75% składa się z krzemianów jak widać, więc pytanie czy w jakimś stopniu może je uwolnić do wody. No i sporo Aluminium który też nie jest pożądany i ogólnie jakoś mi się ten perlit w akwarium nie klei
Skład chemiczny perlitu ( w przeliczeniu na tlenki )

SiO2 70-75%
Al2O3 12-15%
Na2O2 3-4%
K2O 3-5%
Fe2O3 0,5-2,0%
MgO 0,2-07%
CaO 0,5-1,5%

Nie ufaj wszystkiemu co przeczytasz. Ja przeczytałem tu o perlicie, wszedłem w neta 5min i już wiem że nigdy bym tego nie wsadził do akwarium. Musisz się nauczyć, że jeśli się o czymś przeczyta, a zwłaszcza jeśli jest to zaskakujące lub nietypowe. To warto to sprawdzić na własną rękę choć pobieżnie i samemu wyciągnąć wnioski na podstawie własnych przemyśleń, a nie ufać w ciemno każdemu który coś napisze. Ciekawe czy ta osoba mogła by się pochwalić zdjęciem baniaczka z taką mieszanką podłoża po jakimś roku jak to wygląda. Bo często nawet jak ktoś zakłada zbiornik i mówi, że coś jest super. To potem jak wychodzą po czasie problemy to się do tego nie przyznaje i nie wspomina, że jednak użyta metoda się nie sprawdziła. Zostaje potem taki wpis, że ktoś sobie założył akwarium na skórkach od banana i to jest genialna metoda. A że po miesiącu akwarium zostało zlikwidowane to już nikt o tym nie wie. Może trochę tu popłynąłem teraz, ale mam nadzieję, że wiesz co chciałem przez to przekazać.

Na skórkach od banana dobra metoda. Banan zawiera dużo potasu,start akwarium bardzo łatwy. Ważne!!!Nie nawozić potasem przez okres przynajmniej 5-miesięcy .😉😉😉

Ok, przekonaliscie mnie😁, dzieki, gonie zaraz do castoramy kupic jakas uniwersana ziemie, tylko mam pytanie dodawac troche piasku do tej ziemi? Jak tak to w jakich mniej wiecej proporcjach? W tej do kaktusow cos tam bylo wymieszane

A nie lepiej kupić akwarystyczny substrat pod podłoże. Ja nie wiem skąd się bierze ta chęć pchania do akwarium rzeczy o których składzie nie mamy pojęcia. Na dobrą sprawę nie wiesz co w takiej ziemi może być rozpuszczone. Może sole zawarte w tanim podłożu uniwersalnym są wzbogacane nawozami mineralnymi dla lepszego efektu rośnięcia roślin. Nigdy nie mamy pewności co z tego może wyjść. A to że wiele osób tak robi i nie mają problemu to jedno. Tak samo jak wielu palaczy nie ma raka płuc, jednak nie kłócimy się z tym, że palenie szkodzi.

Witam ja też miałem zamiar wystartować na ziemi ogrodowej ale w sklepach jest wiele opcji i tak jak przedmówca nie mamy pewności co tam znajdziemy. Inaczej będą się zachować rośliny na zewnątrz i wewnątrz w akwarium więc ja skorzystałem z substratu pod żwir Mariana Wojtaszka jest on na bazie ziemi ogrodowej ale poparte jego metodą prób i błędów. Akwarium ma miesiąc i nic się nie dzieje więc jestem dobrej myśli.

A może podłoże aktywne ? Przepis na udane akwarium. Podłoże aktywne Tropica do tego nawozy Tropica. Akwarium prowadzi się samo, dawkowanie nawozu można zacząć od dawek zalecanych i po jakimś czasie w razie niedoborów trochę zwiększyć.

No i jak każdy akwarysta ja mam swoje zdanie na temat prostoty utrzymania akwarium. Ja do najprostszych sposobów zaliczam kompletnie jałowe podłoże i tylko pod rośliny pobierające większość składników z podłoża dodaję kapsułki lub kulki gt, w zależności co mam pod ręką. A do tego nawożenie do słupa wody i wiem, że niczego mi nie skumuluje podłoże i podczas testów nie muszę się martwić rozjechanym stosunkiem redfielda i pamiętać że coś tam kumuluje podłoże itp. Ja lubię sporo techniki przy akwarium, jednak co do podłoża korzystałem zawsze z jałowych. Może jak będę miał miejsce na kolejny baniaczek to w ramach testu kiedyś postawię coś małego na aktywnym i zobaczę jak jest.

Tak rozumiem twój argument, na jalowym jeśli robisz testy to jest łatwiej bo podłoże nie wciąga np:fosforu itp. Tylko to co ja proponuję to prowadzenie akwarium bez żadnych testów . Problemy mogą wystąpić na aktywnym gdy ktoś podmienia wodę na kranową natomiast gdy to jest ro i nie za dużo ryb to takie akwarium mówiąc żartem mógłby prowadzic 7-latek. Podmieniamy wodę co tydzień,wlewamy dedykowany nawóz, karmimy rybki i tyle.Prowadzilem na jalowym też akwarium i w porównaniu aktywne jak napisałem moim zdaniem jest latwiesze i w dłuższym okresie wychodzi czasem taniej od jalowego

Może zajmujesz się tym hobby na tyle długo, że bez testów tylko rzutem oka na rośliny wiesz dokładnie jakie masz niedobory itp. Ja jedyne co zaczynam zauważać to rozjeżdżanie się redfielda jak zaczyna mi zazieleniac skały. Ale znów widzę że jest za mało Azotu, ale o ile za mało tego nie wiem więc i tak wykonuje testy. Jedni prowadzą bez testów inni jak ja testują dość często. Jedno jest pewne. Każdy prowadzi akwarium jak mu wygodniej. Jedni nie lubią robić testów inni lubią. Ja też nie uważam tego za super czynność, ale dzięki temu nigdy nie miałem problemów w swoim baniaku, bo jak pisałem wyżej na oko ciężko mi jest określić co tam się dzieje. Mam za małe doświadczenie w tym hobby aby wszystko oceniać na oko. A utwierdziłem się tylko, że taki sposób prowadzenia się u mnie sprawdza(czyli testy minimum raz na 2tygodnie i korekcja nawożenia). Bo od kiedy mam remont w domu od ponad 2 miesięcy nie robiłem testów i zaczynają mi się pojawiać krasnorosty i bardziej zaczęło pylić. Zrobiłem testy po 2 miesiącach i okazało się, że mam 4ppm NO3 i 1,25ppm PO4. Na oko nic złego się tam nie działo. Ale kto wie co by się wydarzyło jak bym zostawił taki stan rzeczy na kolejny miesiąc lub dwa. A tak po testach szybka korekcja i mam nadzieję, że jak po remoncie wrócę do testowania wody z powrotem to pozbędę się wszystkich problemów.

Powiem Ci zależy też jak prowadzisz akwarium. Jeśli w stylu Ada czyli przycinki roslin robisz sobie takie kępy rotal i tego typu roslin czyli szczyty do śmietnika dół ukorzeniony zostaje w podłoże to nic łatwiejszego nie znajdziesz niż podłoże aktywne, natomiast kiedy robisz przycinki ala Dutch style szczyty roslin do podłoża a doły do śmietnika to na jalowym będzie łatwiej choćby z tego względu że część roslin nawet się nie ukrzeni za bardzo do następnej przycinki