CAL jest bardziej napakowany składnikami odżywczymi w skutek czego najdłużej wytrzyma w baniaku. Zaletą jego jest to, że nie uwalnia amoniaku oraz to, że się nie rozpada. Warto też zwrócić uwagę na znaczną ilość potasu w tym podłożu. Niektóre
rośliny mogą nie tolerować takich wartości szczególnie gdy przesadzimy z jego podawaniem na stracie (może się dość mocno skumulować i palić stożki). Wówczas warto wziąć to pod uwagę i odpowiednio skorygować nawożenie od samego startu.
DarkSoil jest także super ale jest znacznie uboższy w składniki oraz ma tendencje do kruszenia się, gdy działamy na niego ze znaczną siłą. Tutaj bym polecił podłoże osobom, które chcą mieć pełną kontrolę na tym co i jak będą lać do baniaka. Na tym podłożu start baniaczka także nie będzie nastręczać problemu. Trzeba tylko pamiętać aby nawet już po 3 miesiącach odpowiednio dobrać nawożenie gdyż same składniki raczej dość szybko się "skończą". Trzeba pamiętać, że to jest zaleta a nie wada tego podłoża.
Z H.E.L.P'em nie miałem styczności.