Cześć, mam problem ze swoim najmniejszym akwarium.
Dwa razy startowałem akwarium na piasku retne (testowany, nie zmienia parametrów gh / kh), bez niczego pod spodem, warstwa 1 cm. Po miesiącu czekania z całym procesem biologii wpuściłem do wody RO uzupełnianej mineralizatorem GH+ ONE PLANT (2ml na 10L), gotowym nawozem macro plus (mieszanka azotu +4,5 mg/l, fosforu 0,6mg/l i potasu 3,6mg/l - testowałem i nie zmienia pH) , roślinek (mech,
anubias barteri,
anubias nana,
limnobium i parę innych), kokosa i małego kawałeczka mangrowca:
a) kilka sztuk razbora maculata
b) krewetki (red cherry)
Z kilku sztuk krewetek zrobiło się kilkaset, przerzucałem je nawet do pozostałych akwariów i oddawałem znajomym. Testy wskazywały że wszystko jest ok, pH było w okolicach 6.5, reszta praktycznie niemierzalna.
Po około 2-3 miesiącach krewetki zaczynały zdychać. Na początku 1 dziennie, później 2, 3 i więcej. Parametry były w porządku - oprócz pH - jeden z testów wykazał że pH wynosi 6.2. Zacząłem się zastanawiać czy to nie kwestia mangrowca - mimo że mały kawałeczek (~6 cm), może zaczął coś wypuszczać. Wyjąłem mangrowca - niestety nic do nie zmieniło i pH zaczęło lecieć jeszcze niżej w dół.
Po kolejnym miesiącu odpuściłem i zrobiłem restart.
Druga próba była na wymieszanym piasku
JBL Sansibar Black z Retne (podzielone akwarium na dwa sektory) - testowane w wodzie RO z mineralizatorem woda wydawała się skłaniać do pH 7 po pewnym okresie czasu - niestety rezultat samego akwarium był taki sam.
Samo RO przed dolaniem do akwarium traktowałem jeszcze
Seachem Prime zgodnie z zaleceniami producenta.
Przymierzam się do trzeciego podejścia i właśnie... Nie chcę takiego samego rezultatu - czy macie pomysł co zrobiłem źle / co mógłbym poprawić / jakie inne podłoże zastosować / co zmienić może w aranżacji / wyposażenia?
Równolegle powiem że ryby przerzuciłem do głównego zbiornika i mają się dobrze. W głównym zbiorniku (150 L) dolewam taką samą wodę - nie zaobserwowałem tam takiego samego zjawiska z krewetkami. pH w głównym zbiorniku (
JBL Sansibar Black) + jakieś korzenie etc utrzymuje się na poziomie 7 pH stabilnie.
Z góry dziękuję!
ps. jezeli post powinien znaleźć się w innym dziale - proszę o przeniesienie
ps2. próbowałem znaleźć odpowiedź za pomocą wyszukiwarki ale bezskutecznie - jeżeli jednak odpowiedź jest gdzies na forum - prośba o link

~~~~
porządkując powyższe zgodnie z opisem:
Przykładowe dane:
Wymiary akwarium + objętość 30x30x30 - 27L
Oświetlenie - brak / oświetlenie słoneczne
Nawożenie (z uwzględnieniem dawek na dany okres czasu) - macro plus (mieszanka azotu +4,5 mg/l, fosforu 0,6mg/l i potasu 3,6mg/l) - 1 ml raz na tydzień
CO2 (z uwzględnieniem sposobu dyfuzji gazu) - brak
Podłoże - piasek retne - warstwa 1cm + w drugim podejściu piasek retne 50:50 -
jbl sansibar black
Parametry wody - w końcowej fazie pH mniej niż 6, No3, No2 - na granicy mierzalności, NH4 0,1, o2 - 6, kH - 0, gH - 6,
Temperatura - 20-23 stopnie (wahania z racji na brak grzałki)
Filtracja pat mini aquaela do akwariów 10-120 z podmienioną gąbką na gęstszą + lekkim skręceniem mocy zeby nie było wirówki
Gatunki roślin - mech,
anubias barteri,
anubias nana,
limnobium,
pistia - wszystko sobie powoli rosło
Gatunki ryb - razbora maculata
Gatunki krewetek - red cherry - po 3-4 sztuki z 3 źródeł
Dodatkowo może to pomoże, w 1 podejściu na ściankach obserwowałem cieniutkie, mikroskopijne, płaskie robaczki - w mojej opinii nicienie.
Zdjęć nie załączę, bo akwarium już nie ma, chce przy 3 próbie uniknąć czegoś co przy większym akwarium w ogóle się nie zdarzyło