mani napisał(a):Witam
Mam pytanie czy lepiej jest a jeżeli tak to dlaczego zapalać i gasić świetlówki sekwencyjnie tzn nie zapalać od razu wszystkich i gasić od razu wszystkich. Czy ma to jakiś szczególny wpływ na
rośliny / ryby ??
Taki tryb jest rodzajem symulacji warunków występujących w przyrodzie.
W regionach tropikalnych około południa słońce ustawione jest prostopadle nad powierzchnią ziemi i promienie świetlne docierające do powierzchni wody przenikają w jej głąb w największej ilości (odbicie światła jest wtedy najmniejsze).
Dlatego o ile to możliwe staramy się odwzorować ten proces w akwarium czy to poprzez senwekcyjne zapalanie świetlówek czy wykorzystanie stateczników ściemnianych, które pozwalają regulować natężeniem światła.
Senwekcyjne zapalanie świetlówek jest realne do wykonania i ma sens jedynie przy ilości świetlówek 4 i więcej. Przy 2 świetlówkach ich kolejne zapalanie nie ma sensu.
Czy ma to szczególny wpływ na rośliny?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, na pewno sprzyja to procesom naturalnym zachodzącym w akwarium, aczkolwiek bez takiej symulacji
rośliny również rosną.
Musimy pamiętać o tym iż posiadają wewnętrzne mechanizmy sterujące natężeniem fotosyntezy oraz zespół reakcji określanych jako fototropizm (więcej o tym zjawisku w dziale "Biologia roślin wodnych" na stronie głównej) - są to organizmy żywe, które reagują na to co dzieje się w akwarium, lecz okazują to w inny sposób, niż ryby czy krewetki (np. roślina nigdy nie wyskoczy sama z akwarium
).
Wszyscy znamy zjawisko "składania" się liści roślin w porze wieczornej.
Wracając do symulacji poranka i wieczoru - większe znaczenie ma to dla ryb, które są bardziej wrażliwe np. na gwałtowne zapalenie światła. Wszystko zależy też od tego jak bardzo zaawansowane akwarium chcemy mieć i jak bardzo zależy nam na odwzorowaniu fragmentu przyrody w szklanych ścianach akwarium.