Dzięki roślinyakwariowe.pl otrzymałam do testu w/w nawóz.
Docelowo miałam go testować w moim ht 112l.
Podłoże
Cal.
Do tej pory zbiornik nawożony był
aqua rebell:
macro 6x
micro folgrow 3x
color fe od rataja 2x
Na tym zestawie zbiornik prowadził się całkiem nieźle.
Oświetlenie: 92waty w ledach + dołożony w ramach testu GROLUX 24w (celem wybarwienia diplisa, na samych ledach nie byłam go wstanie wybarwić)
W ramach testu
rośliny zostały przycięte dość mocno. Podmiana około 50%
Parametry no3 10, po4 0,25, potas 35, żelazo 0,3 (testy kropelkowe
zoolek)
Dawkowanie:
Pierwsze 2 dni : według instrukcji czyli 4xklik (liczone na 100litrów)
Testy po pierwszych 2 dniach wykazały no3 2, po4 0, fe 0,1
Przy przedniej szybie pokazała się sinica co by potwierdzało braki azotu.
Dawka została skorygowana do 6x klik
W międzyczasie po około 3 dniach sypnęło ostro pyłem po szybach i niektórych roślinach, dodatkowo po kilku dniach
pogostemon helferi szczyty jasne co by sugerowało braki azotu lub żelaza.
Kolejna sprawa że zbiornik odbijał zwykle po cięciu w ciągu kilku dni, w tym wypadku zostało to przyhamowane.
Po 7 dniach podmiana 30% w dalszym ciągu azot nisko max 5 (skorygowałam dawki do 8x klik) czyli dwa razy tyle co zaleca producent.
Moje spostrzeżenia:
Po tygodniu na dawce 8 klik zakończyłam test, nawóz w moim odczuciu jest dobry ale nie dla zbiorników z taką ilością światła jak mój, wzrost wyraźnie przyhamowany, wysyp pylenia (ty pewnie kwestia dobrania dawki ale nie chciałabym wlewać codziennie tony nawozu do zbiornika) po 7 dniach zwiększonych dawek przeskoczyłam na
aqua rebell i z dnia na dzień wszystko wraca do normy.
Z racji tego że posiadam kostkę lt 30l z minimalną ilością światła, na ziemi ogrodowej,a zobowiązałam się do przetestowania nawozu postanowiłam spróbować z nią, (kostki nigdy nie nawoziłam) raz pokusiłam się o kliknięcie żelazem od rataja (spowodowało to piekielny osad typowo żelazowy-przedawkowanie) więc dałam sobie spokój.
Kostka to typowy LT pływają w niej maluchy molinezji (więc niezłe brudasy, karmione dość mocno)
Parametrów tam nie mierzę.
Rośliny przycięłam, mchy wygoliłam, ludwiga w niej była praktycznie zielona, w celu eksperymentalnym wrzuciłam do niej, kilka trudniejszych roślin które teoretycznie przy tym świetle nie powinny rosnąć.