Preparowanie wody z filtra RO

Postanowiłem spróbować zastosować do mojego akwarium wodę całkowicie preparowaną: woda z filtra RO + sole.
Taka decyzja wynika z tego, że moja woda kranowa ma skład bardzo utrudniający życie roślinkom i prawidłowe nawożenie (wysoki poziom siarczanów i chlorków).
Umyśliłem sobie następująco skład wody do podmian:

potas - 10 mg/l (KNO3, KH2PO4)
azotany - 15 mg/l (KNO3)
fosforany - 2 mg/l (KH2PO4)
magnez - 5 mg/l (MgSO4*7H2O)
wapń - 30 mg/l , twardość węglanowa KH=4 (CaCO3)
dodatkowo podrabiany TMG (K,Mg,S,Fe,B,Mn,Mo,Cu,Zn), w takiej ilości aby poziom żelaza wynosił 0,2 mg/l

Czy taki skład wody można uznać za optymalny? Co zmienić lub dodać?

Ja polecałbym jeszcze odrobinę NaCl, np. tyle żeby poziom jonów Cl wynosił 1-2ppm. Rośliny potrzebują chyba również trochę chlorków (co do sodu to nie wiem) a i skład wody będzie wówczas bardziej naturalny.

To co proponuje to nieco zmieniona wersje nawozenia wody z filtra Ro, a mianowicie:
potas - 30 mg/l (K2S04), nalezy pamietac, ze siarka to makroelement ktorego nie moze zabraknac, potasu lepiej wiecej, glonow od tego nie bedzie.

azotany - 5 - 10 mg/l (KNO3), zakladam ze masz rybki i je karmisz wiec jonow amonowych, a po filtracji n03 nie zabraknie, moze wiec nie ma potrzeby tak silnie nawozic KNO3

fosforany - 2 mg/l (KH2PO4), w pozadku jesli nie karmisz ryb intensywnie suchym pokarmem

magnez - 5 mg/l (MgSO4*7H2O), w pozadku

twardość węglanowa KH=4 (CaCO3), dobra wartosc, ale lepiej ponizej nie schodzic, pomijajac niestabilnosc ph, to wapno rowniez jest potrzebne roslina (stozki wzrostu bez niego marnieja, doswiadczylem tego)

dodatkowo (Fe,B,Mn,Mo,Cu,Zn)

proponuje utrzymywac na poziomie mg/l

Fe - 0,3
Mn,Mo - 0,1
B,Cu - 0,04
Zn - 0,02

A tak w ogole to uprosc sobie zycie i :
Wlej miesznake helatowana zooleka Aquavit ( http://www.zoolek.pl/index.php3?id=opis ... tu=aquavit )tak aby zelazo utrzymywac na poziomie 0.2-0.3 mg/l, dodatkowo dodawaj makroelementy do stezen jak wyzej w postaci (k2so4, kno3, kh2po4).

Sprawa moze jednak nie byc taka prosta, bowiem pomijamy kilka pierwiastkow ktore byc moze nie sa istotne dla roslin za to sa bardzo istotne dla ryb, jak chociazby sod, nalezy pamietac ze przewodnosc elektrolityczna to rowniez parametr ktory moze wplynac na zle samopoczucie mieszkancow z krolestwa zwierzat.
Z tego to powodu, uwazam podawanie uzdatnianej wody z filtra Ro za mocno problematyczne. Jesli chodzi o chlor aktywny ktorego sie obawiales w swoim akwarium to woda odstala nie ma go juz po okolo 24 godzinach filtrowana juz po kilku. Dodatkowo jesli chcesz sie pozbyc okreslonych jonow to moze warto zastanowic sie nad wykorzystaniem wymieniaczy jonowych. Czesc wody z wymieniacza, czesc z filtra Ro.

ps. pomysl masz nie nowy, ale jego przebieg moze byc ciekawy, wiec jesli znajdziesz chwile to napisz co nieco o jego wynikach na forum nawozenia.

powodzenia

Marcin Baranowski napisał(a):Ja polecałbym jeszcze odrobinę NaCl, np. tyle żeby poziom jonów Cl wynosił 1-2ppm.

Filtr RO nie usuwa niczego w 100% i w zależności od rodzaju soli jego skuteczność zmienia się (wg instrukcji obsługi filtra RO):
97% chlor (nie wiem czy chodzi o wolny chlor czy też związki chloru)
96% dla związków Ca i Mg ,
83% dla NO2, NO3

Instrukcja filtra RO nie podaje skuteczności usuwania innych związków, ale zawsze coś zostaje. Przy stężeniach w wodzie kranowej siarczanów/ chlorków powyżej 100 ppm z cała pewnością coś do wody odfiltrowanej się dostanie.

Rzeczywiscie z filtra RO nie wychodzi woda ktora mozna by nazwac redestylowana tym niemniej piszesz

"Instrukcja filtra RO nie podaje skuteczności usuwania innych związków, ale zawsze coś zostaje. Przy stężeniach w wodzie kranowej siarczanów/ chlorków powyżej 100 ppm z cała pewnością coś do wody odfiltrowanej się dostanie."

I to prawda, ale zwroc uwage na nastepujace fakty, wiekszosci metali ciezkich w wodzie kranowej przyklad:
http://www.mpwik.com.pl/czercen_3.html, jest bardzo niewiele, jesli pomniejszysz to o rzad wielkosci to bedzie praktycznie nic. Jesli chodzi o chlor, siarczany, azotany, azotyny i jony NH3/NH4, to wazne jest nie to co podaje dostawca wody, bowiem on mierzy wiekszosc stezen na wyjsciu wodociagu, ale to co sam zmierzysz w swojej wodzie kranowej. Warszawskie wodociagi dla stezen N03 podaja okolo 10mg/l, u mnie w kranie jest ich zawsze 0 mg/l (oddalem probke do sanepidu bo sadzielem, ze testy miareczkowe przeklamuja, nie przeklamuja). W niektorych blokach, czy tez indywidualnie mieszkancy, posiadaja przed poborem wody z kranu urzadzenia zwane magnetonami (rura z magnesu), ktore to powoduja, bardzo intensywane "ograbianie wody" z metali i nie tylko (w czajniku juz sie nie odkladaja poklady tzw. kamienia kotłowego).

Tak naprawde jedynym wyjsciem jakie masz aby dowiedziec sie o tym co lejesz do baniaka to zaniesc wode do pomiaru dla wybranych przez ciebie jonow/pierwiastkow.
I to najlepiej wode ktora wlewasz i wode tuz przed kolejna podmiana, pozwoli to oszacowac procentowe zuzycie poszczegolnych pierwiastkow przez procesy chemiczne/roslinki. Koszty nie sa tak wielkie jak pewnie sadzisz.

Pamietaj woda na wyjsciu u dostawcy to nie w kazdym wzgledzie twoja woda kranowa. Niestety przyjmujac odwrotne zalozenie mozesz poczynic spore szkody (choc byc moze w dobrej wierze).

ps. Jak chodzilem kiedys na wyklady z "analizy matematycznej", to uslyszalem takie zdanie "Twierdzenie, bez w pelni okreslonych zalozen nie jest w ogolnosc prawdziwe, wprawdzie moze spelnic czesc rozwiazan, ale nie jest scisle okreslone w calej swej dziedzine".

Wciaz uwazam, ze pomysl jest dobry i ambitny, ale zajzyj jeszcze na http://www.zoolek.pl/index.php3?id=publ ... =kationity, tylko po to by zobaczyc iloma zalozeniami operuje chemia analityczna w nawet tak wasko okreslonej tematyce.
Chce poprostu cie przestrzedz przed pominieciem jakiego zalozenia.

Jeszcze raz powodzenia i czekam z niecierpliwoscia na rezultaty.

Bartek Lipczyński napisał(a):Skoro zdecydowałeś się na "zabawę" z CaCO3 nie myślałeś również o MgCO3?

Nie jest to dla mnie specjalnie materiał do przemyśleń
Mam cały kilogram MgSO4*7H2O do spożytkowania, natomiast MgCO3 musiałbym kupić.
Poza tym, że MgCO3 podobnie ciężko się rozpuszcza w wodzie jak CaCO3, to jeszcze wyjątkowo słono kosztuje - opakowanie 250g kosztuje 63,50zł

Bartek Lipczyński napisał(a):Jeżeli ktoś podaje za pomocą siarczanów np. 30 ppm potasu i 15 ppm magnezu, to jednocześnie zwiększa stężenie jonów SO4-- w wodzie swojego akwarium o prawie 100 ppm (sic!).

Wziąłem ten fakt pod uwagę i zrezygnowałem z dodawania potasu i magnezu w sposób jaki uprzednio to czyniłem.
Ustaliłem poziom potasu wodze do podmiany ok. 10 ppm , potas tylko w postaci KNO3 i KH2PO4. Poziom magnezu ustaliłem na poziomie 5 ppm (niestety w postaci siarczanu).
Nie ma sensu popadać w skrajności.

Jak do tej pory zrobiłem kilka 30% podmian wody na RO bez kranówki.
Stwierdzam, że efekty są zadawalające. CaCO3 rozpuszcza się całkowicie do 24 godzin od podania. Rośliny są w doskonałej kondycji.