Pytanie zasadnicze kiedy powstał zbiornik, prawdopodobnie wszystko jeszcze dojrzewa. Polecam barterie Prodibo - kupisz w Lublinie na Al Kraśnickich w "Mu..nie"
Przy podłożu jakie masz są przepały podobne jak przy substratach ale w przypadku tych drugich generalnie zbiornik jest dużo stabilniejszy....
* Jak dla mnie to 190 W na 200 l to niezły HT - - jak masz rozchwiane parametry wody to takie świecenie to tylko pożywka dla glonów i przyspieszacz do stanu niedoborów u roślin - na początek zmniejszył bym światło i krócej świecił.
* Posadź więcej roślin pochłaniające nadmiar NO3 typu paproć, którą masz + Hudrophilia Polisperma i dosadź jeszcze więcej roślin - będą miały co "jeść". Jestem przeciwnikiem polecania cudownych środków lub preparatów na obniżenie NO3 ale takowe są.... można używać, jak kto woli.
* Przy takich parametrach wody podawaj tylko fosfor i potas i powinno być OK.
Zastanowił bym się jednak nad gotowymi nawozami, które są bezpieczniejsze i łatwiejsze w użyciu, a z czasem jak nabędziesz doświadczenia itd to dopiero sole...
AquaArt jest stosunkowo tani i dobry od tego startowałem i było OK.
* Tajemnicą sukcesu lub porażki jest jeszcze woda, którą wlewasz po podmianie. Lublin ma wodę twardą i pomimo tego, że nie cierpimy na jej niedobór jak wielki miasta parametry wody zmieniają się w ciągu tygodnia. Z tego co kiedyś ustaliłem w jednym z zoologików najgorsza woda jest od niedzieli do wtorku +/- jakiś powiedzmy czas zależny od poboru wody, po prostu możesz zalać do zbiornika wodę, która była magazynowana jako rezerwa i ma takie parametry, a nie inne. Pomierz u siebie wodę przez tydzień lub dłużej codziennie i zobacz jak to wygląda.
Może być też tak, że ulica na której mieszkasz ze względu na sieć wodną ma trochę inne parametry wody niż inni mieszkańcy.
To chyba na razie tyle na szybko.
PS. I to teraz będzie masakra
pamiętaj, że nie ma w przyrodzie tak łatwo jak w książkach czy na forach, że tego to tyle i tyle ...... to co za szkłem to ekosystem i u każdego działa trochę inaczej. Cierpliwości i powodzenia.
patrz na czwartą gwiazdkę