Pałeczki do roślin doniczkowych POMOC

Witam, chciałbym się Was poradzić. A mianowicie chodzi mi o to że zakładam drugie akwarium 120l, motywem przewodnim będzie trawa (Lilaeopsis) na całej powierzchni podłoża w akwarium. Od początku działają 2 filtry wewnętrzne (aqua szut i jakiś chinol z gąbką i ceramiką). Oświetlenie narazie 2x18W ok 10h. Nawożenie AZOO Carbon Plus, Potas i Ferro+. W związku z tym że trawa raczej pobiera składniki z podłoża to użyłem jakiegoś gotowego podłoża i wsadziłem miejscami pałeczki do roślin zielonych firmy AGRECOL. Co niektóre "kłosy" trawy zgniły, przyczyną może być zepsuta grzałka która była ustawiona na 24stC a grzała wodę przez kilka dni do temperatury 30stC. Ale problem tkwi w tym że akwarium ma już ponad 2 tygodnie a jak w sobotę wpuściłem ok 10 gupików i kilka krewetek to wszystkie po paru godzinach padły. Nie mam jak zmierzyć parametrów wody. Podmiana co tydzień jakieś 40%, połowa to woda z drugiego akwa a druga połowa to świeża kranówka. Nie wiem co jest nie tak:-/ Może to te pałeczki nawozowe zawyżają jakieś parametry, może cykl azotowy.. niewiem.

nie jest to moje pierwsze akwarium bo z powodzeniem hodowałem nawet paletki jak i płaszczkę i nigdy mi się coś takiego nie działo. Proszę o pomoc.

Używamy pałeczek dla roślin doniczkowych: tania alternatywa, ale raczej w dojrzałych akwariach, gdzie rośliny już rosną. Za wcześnie zacząłeś nawozić.

Twoje ryby zabił prawdopodobnie amoniak. Zawsze po dodaniu nowych ryb skacze amoniak i jeśli akwarium nie jest dojrzałe biologicznie to mogą być problemy.

Amoniak, Azotyny... kwestia pH. Jeżeli chcesz w tak krótkim czasie od startu wpuścić życie to robi się to stopniowo a nie na huura i od razu Bóg wie ile. DJ ma racje. Pospieszyłeś się z tymi pałeczkami. Zrób kilka podmian do 50% 2-3 razy w tygodniu. Odczekaj dwa - cztery tygodnie i dopiero wpuszczaj życie. Zapodaj jakieś bakterie. Z nawozów zostaw tylko potas i węgiel (ogranicz dawki) reszta out, puki co.

Sam już nie wiem czy nie lepiej zrobić restart. Nigdy nie miałem takich problemów, a akwaria zarybiałem sukcesywnie już od 3-4 dnia od zalania i nigdy nic nie zdechło, tym bardziej tak szybko. Ryby nie wytrzymują w tej wodzie 2 godzin. Woda jest klarowna. Jedyną nowością jaką zastosowałem (a czego nigdy wcześniej nie stosowałem) jest gotowy substrat i te pałeczki nawozowe. Może faktycznie się pośpieszyłem z tymi pałeczkami, może za dużo ich dałem, nie wiem, ale po przestudiowaniu forum nie doczytałem się (a może mi umknęło) ile tego stosować na jakiej wielkości podłożu i kiedy zacząć to stosować, jedyne co się dowiedziałem to żeby podzielić pałeczkę i wsadzić w podłoże co 4-5cm. i tak to też zrobiłem.

co do zbyt wczesnego zarybiania nie widzę związku gupików a niedojrzałej wody. Mam akwarium 30l z dużymi żółwiami które w nim zimują, całą wodę wymieniam raz w tygodniu ponieważ nie ma w nim filtracji żadnej, po tygodniu z dwóch żółwi robi się taki syf że woda to jest aż kremowa a mimo to gupiki w niej żyją i nie zdychają.

adamkochanowski napisał(a):Ryby nie wytrzymują w tej wodzie 2 godzin. Woda jest klarowna. Jedyną nowością jaką zastosowałem (a czego nigdy wcześniej nie stosowałem) jest gotowy substrat i te pałeczki nawozowe.

Jeśli dysponujesz testami to wykonaj je: NO2, NO3, PO4, NH4

Jak się nazywa ten substrat, którego użyłeś jako podłoże?


Podejrzewam, że:
a) podłoże wywala do wody dużo związków
b) akwarium jest biologicznie niedojrzałe

Ja bym robił codziennie podmiany 20%-30%, przez tydzień. Następnie przeszedł na podmiany co trzy dni i po każdej podawał preparat bakteryjny (np. Azoo PSB, Microbe Lift Special Blend, lub inny) - i tak przez tydzień. Następnie po tych dwóch tygodniach zaryzykowałbym wpuszczenie jednej ryby ale nie gupika. To co teraz sprzedają w sklepach to rachityczny efekt dziwnej hodowli. Przy dodawaniu każdej porcji ryb do wody dodajesz PSB lub specialBlend.

adamkochanowski napisał(a):co do zbyt wczesnego zarybiania nie widzę związku gupików a niedojrzałej wody. Mam akwarium 30l z dużymi żółwiami które w nim zimują, całą wodę wymieniam raz w tygodniu ponieważ nie ma w nim filtracji żadnej, po tygodniu z dwóch żółwi robi się taki syf że woda to jest aż kremowa a mimo to gupiki w niej żyją i nie zdychają.

Noooo,jak akwarium 30 l, to rzeczywiście duże te żółwie

Pałeczki stosuję od lat.
Nigdy takiej sytuacji nie miałem, ale nigdy też nie wpuszczałem ryb po 3 -4 dniach - jak piszesz.
Co ciekawe podejrzewasz nieszczęsne pałeczki, a rolę substratu już umniejszasz, on też jest dobrze naszpikowany
nawozami...
Piszesz, że z "powodzeniem" hodowałeś dyski, a zarybiasz zbiornik po 3 dniach od startu...
Tym bardziej powinieneś wiedzieć jak chemia wody wpływa na żywe organizmy w akwarium.

Twoje ryby i krewetki zabija NH3. Jeśli substrat i pałeczki zostały przykryte odpowiednią ilością podłoża, to nie widzę
związku miedzy padnięciami zwierząt, a nawozami z podłoża.

Prospero napisał(a): Pospieszyłeś się z tymi pałeczkami.

A to niby dlaczego? Zbiornik bez wody to najlepszy moment na zasilenie podłoża.

Testów niestety nie mam jak zrobić, a co do gupika to mam nadmiary z własnej hodowli (mnożą się jak głupie i zacząłem samice odławiać i do żółwi je wrzucam).
ICHTIO TROPIC PROH20, ale z podłoża na szybie osadza się jakiś pył. Może powinienem przysypać czymś te kulki gliniano jakieś tam, bo są bardzo lekkie.

Czyli jałowe podłoże, jak Manado (bez ujmy). Wobec tego zbiornik jest niedojrzały. Podawanie preparatów bakteryjnych może pomóc.

Kinga W napisał(a):

Noooo,jak akwarium 30 l, to rzeczywiście duże te żółwie

Skorupa żółwi ma ok 13-15 cm średnicy, na przezimowanie w domu takie akwarium im wystarcza:-) na wiosnę lądują w oczku.

msnolan napisał(a):Pałeczki stosuję od lat.
Nigdy takiej sytuacji nie miałem, ale nigdy też nie wpuszczałem ryb po 3 -4 dniach - jak piszesz.
Co ciekawe podejrzewasz nieszczęsne pałeczki, a rolę substratu już umniejszasz, on też jest dobrze naszpikowany
nawozami...
Piszesz, że z "powodzeniem" hodowałeś dyski, a zarybiasz zbiornik po 3 dniach od startu...
Tym bardziej powinieneś wiedzieć jak chemia wody wpływa na żywe organizmy w akwarium.


Twoje ryby i krewetki zabija NH3. Jeśli substrat i pałeczki zostały przykryte odpowiednią ilością podłoża, to nie widzę
związku miedzy padnięciami zwierząt, a nawozami z podłoża.

Prospero napisał(a): Pospieszyłeś się z tymi pałeczkami.

A to niby dlaczego? Zbiornik bez wody to najlepszy moment na zasilenie podłoża.

Mniejsza o to co było, w tym konkretnym przypadku z niczym mi się w sumie nie śpieszyło ale że mam nadmiar tych gupików to kilka wpuściłem od razu i przez jakiś tydzień sobie żyły, następnie w drugim tygodniu zasadziłem trawę i dałem te pałeczki i po tym zabiegu w ciągu 2-3 godzin wszystkie ryby padły. Woda była zalana częściowo z drugiego zbiornika i tak samo robię podmiany 20% z dojrzałego zbiornika a 20% kranówka.


Niczym tego podłoża już nie zasypywałem.


Też tak myślałem że dobrze będzie jak zacznę nawozić zaraz po zasadzeniu roślin żeby lepszy miały start.

A może po prostu przesadziłem z ilością tego nawozu? i za duże stężenie azotu się zrobiło czy coś. Może od tego też tą trawę tak mi powypalało.

Ja zrobiłem podobnie i problem był ten sam. Zrobiłem restart, pod podłoże dałem parenaście pałeczek też z firmy agrecol. Efektem było to że eleocharis parvula zaczynała brązowieć, organizmy żywe po wpuszczeniu po paru godzinach umierały, nawet zatoczki których wcześniej nie umiałem wytępić. Dodatkowo oprócz tych pałeczek które gwałtownie zmieniały skład chemiczny wody, na korzeniu który tamtego lata przyniosłem ze stawu nawet po spreparowaniu zaczął chyba gnić. Usunąłem korzeń, podmieniłem pare razy po 50% wody i warunki wody się ustabilizowały ale znów miałem wysyp glonów w postaci długich nitek. Tak że z tymi pałeczkami trzeba uważać. Na pewno warto odczekać i dopiero jak zbiornik dojrzeje można coś mocniejszego umieszczać w podłożu.
Pozdrawiam.

Ten temat powinien być oznaczony jak w codziennym życiu niektóre produkty.

DOZWOLONE OD LAT 18.

Stosować po zapoznaniu się z codzienną chemią w akwarystyce - nawożenie i ogólne zapotrzebowanie poszczególnych roślin na składniki.
W miarę pojawienia się problemów umiejętnego poradzenia sobie z nim.

Ogólnie rzecz ujmując to nie jest dla początkujących.

Pałeczki są bezpieczne i dają dobre efekty tylko trzeb wiedzieć ,kiedy i przede wszystkim ile ich podać.

Ps.Jak się podsypuje na starcie to powstaje bomba i takie są tego efekty.

kolego Weder, w jakim celu zakłada się forum i pisze posty?? Chyba po to że, jeżeli ma się jakiś problem, czegoś się nie wie, coś się robi nie tak i nie można sobie z problemem samemu poradzić to się wtedy pyta o zdanie innych forumowiczów i oczekuje pomocy mniejszej lub większej. Gdybym był zaawansowanym użytkownikiem i w miarę pojawienia się problemu umiejętnie bym sobie z nim poradził to zapewne nie pisał bym na forum z prośbą o pomoc. Wiele rzeczy dozwolonych jest od lat 18 a korzysta z nich wiele nie doświadczonych osób. A ko0rzystając z nich uczą się. Nie od razu jest się alfą i omegą jak niektórzy.

W tym poście proszę o pomoc a nie o krytykę że coś zrobiłem źle, bo do tego już sam doszedłem.

Dziękuję wszystkim za pomoc i odpowiedzi.
Od wczoraj podaje bakterie, pod koniec tygodnia wpuszczę kilka rybek, jak przeżyją to ok, jak padną to robię restart tylko bez tych pałeczek

Kup bakterie z serii Easy Life i rób podmiany. Zrób z 5 podmian co 3-4 dni tak 30% i po podmianie wlej zalecaną ilość bakterii przez producenta Ja zawsze tak robiłem i zawsze wpuszczałem życie na drugi dzień od startu akwarium i żadnych problemów nie miałem.

I chyba tak zrobie.
Też zawsze wpuszczałem ryby (nie jakieś wymagające) na drugi czy trzeci dzień i nigdy nic nie zdechło.