Mchy i problem.. Pomocy.

Witam.
Mam pytanie w sprawie mchów.Co może się z nimi dziać.
Akwarium 160l,oświetlenie 20cm nad akwarium 2x36w,nawożenie bimbrownia.Akwarium właśnie odżywa po przejściu okrzemków,i tu moje pytanie.Dlaczego wszystkie mchy czernieją,robią się brązowe i nie rosną.Oświetlenie obecnie 5h,zaczynałem od 2h.Filtracja fzn-3 i turbofilter 350.Obsada to gupiki i krewetki:rc,babaluti,i filtrująca,podłoże:grys bazaltowy i piasek.

Jeżeli umie ktoś odpowiedzieć na pytanie:Co się z nimi dzieje to będę bardzo wdzięczny.

Może temperatura za wysoka ?

Mam to samo, nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje.

temperatura 26 stopni.A co sadzicie o tym żeby zacząć dawkować makro ? Słyszałem że mchy są makrożerne Co o tym sądzicie ?

Witam
Kup testy na NO3 musi być około 10 ppm, jeśli wyjdzie Ci, że masz za mało to kup KNO3 i K2SO4, poczytaj trochę o nawożeniu. To jest najszybsze i najtańsze rozwiązanie. Pozdrawiam

Jak wygląda sprawa nawożenia? Ile i co podajesz?

Tak, mchy są makrożerne.
Może problem jest w nalocie który gromadzi się szczególnie na nim ?
Z mchami jest czasem problem w aklimatyzacji lub ponownym odbiciu, ja bym jeszcze spokojnie poczekał i nie panikował.
P.S Jakie to mchy ?

Java,taiwan,christmas,willow,strangy moss.Nie nawoże niczym,tylko bimbrownia.Zacier zmieniany co 6 dni. Obnize temperature i poczekam kilka dni. Będę pisał na bierząco jak ma się sytuacja.

Kiedy je wsadziłeś do akwarium? U mnie było podobnie i ruszyły dopiero po ok 2 tygodniach od wsadzenia, zarówno phoenix jak i java potrzebowały czasu na aklimatyzację, po czym ruszyły, java tak, że nie idzie jej opanować Temperature mam 26 stopni.

Niedawno wsadziłem jeszcze creeping, weeping i spiky. Sytuacja podobna, dopiero zaczynają puszczać nowe pędy powoli.

Wsadziłem je 2-3 tygodnie temu jak zakładałem akwa. Te co były włożone tydzień po założeniu są o wiele lepsze.

Jeśli proces nadal postępuje to może faktycznie głodują. Spróbuj podawać makro ale w bardzo niewielkich ilościach i obserwuj. Światła niewiele, a w zbiorniku rośliny niewymagające, ale podajesz CO2, a w podłożu sam żwir więc związki zawarte w wodzie kranowej mogą się okazać niewystarczające... A i tych mchów i wątrobowców masz tam nie mało, więc może najzwyklej wyciągnęły już to co w kranówce było. Powodzenia i napisz jak mchy zareagowały na zmiany.
Ps. Aklimatyzację to one już chyba przeszły bo zdążyły powypuszczac sporo młodych pędów.

I chyba wiem co było przyczyną.Już widać różnicę.Pomogło dołożenie filtracji i jeszcze jedna bimbrownia+filtr od papierosów do wężyka.Widać teraz że co2 znacznie lepiej się rozpuszcza i wędruje wraz z prądem wody po całym zbiorniku.Jak wszystko uda mi się opanować to na pewno się pochwalę.