Właśnie tak się zastanawiałem czy nie kupować poszczególnych, typu azot, fosfor, potas i carbo. Na pierwsze trzy mam testy i jestem w stanie kontrolować dozowanie. Kurczę a co z resztą pierwiastkow? Odgrywają aż tak ważna rolę? Ja nie twierdzę że chciałbym stricte japońskie, piękne akwarium ale chociaż żeby to wszystko ładnie wyglądało bez widocznych braków. Czyli trzymać się tego co do tej pory? Azot, żelazo, potas i Carbo podawać osobno? W sumie w nawozach brakuje mi jeszcze fosfo. Na jakim optymalnym poziomie utrzymywać po4? Ja go nie podaje wcale, po testach zooleka wychodzi mi 0,0-0,25mg/l. P.s
co2 z butli podawane 9h.