Zbiornik ma 2 tyg. I jak wychodzi w testach to raczej nie musze.
Dolewam tylko Żelaza wieczorem.
Nie moge określić zapotrzebowania przez
rośliny bo testy pokazują ciągle że jest w normach.
Główny problem to to że w okolicy nie ma z kim za bardzo podyskutować w temacie.
Większość w sklepach to tylko sprzedawcy, rotacja jest potrzebna i nikt nie wie albo nie chce doradzić nic.
Znowu mnie poniosło i wydałem sporo kasy na
FLUVAL 2.0 który w/g mnie jeszcze się nie sprawdził. Może za krótko testuję ale jak widzę że codziennie pływają zgnite liście po zbiorniku to mnie trafia.
Czytanie postów nie wnosi nic oprócz kolejnych pytań bez odpowiedzi. I większego zamieszania.
Wydatki tygodniowe na
rośliny itd... I ciągle pytania pozostają bez odpowiedzi.
Dochodzę do wniosków że im więcej myślę i kombinuje to tym mniejsze efekty mam.
Więc
Kolejny raz dosadziłem roślin i zrobiłem podmiankę wody 50% RO + Fe (tylko) do poziomu 0.5ppm
zostawię do końca tygodnia i sprawdzę parametry wody. Może się coś wyjaśni.
Bo narazie to jeden wielki poligon doświadczalny.
Parametry wody prawie idealne, podłoże (w miare OK) , oświetlenie rekomendowane , filtry i
CO2 itd. A wszystko nie działa.
Zepsute i tyle.
A skolei
Cryptocoryne wendtii jeszce trochę i wyjdzie ze zbiornika. (przyrasta jeden liść przez noc do 6cm aż dziwne. Postaram się nagrać poklatkowo jak się dzieje. Bo sam nie moge wyjść z podziwu. od 2 tygodni urosły 4 liście jak ręka. I 2 kolejne idą , jak tak dalej będzie to będe miał tylko jedna roślinę w zbiorniku.
W razie jeśli ktoś ma sugestie będę wdzięczny za wskazówki. Jak nawozić i czy nawozić może jakieś zmiany w oswietlaniu,
co2 itp.... Wszelkkie sugestie mile widziane.