Witam Wszystkich.
Chyba od października ubiegłego roku jestem posiadaczem 200 litrowego akwarium, chciałem aby było było roślinne i jest. Akwarystą jestem od lat , ale zawsze było to malawi. Wszystko jest ok, rośnie
rośliny rosną jak szalone. co 2 tygodnie muszę ostro przycinać bo robi się dźungla.
Podłoże to Aquaforest Natural substrate pod spodem wszystko przysypane kilkoma centymetrami AQUAFOREST LAVA SOIL. Nawożenie to linia Qualdrop - Ale !!!! O ile NO3 utrzymuje mi się na poziomie 9-11 to Po4 ile bym nie wlał to na drugi dzień nie będzie więcej niż 0,3 - 0,5.
Testy wykonane fotometrem exaqua przed cotygodniową podmianą. Dla sprawdzenia poprawności pożyczyłem od kolegi fotometry "hanki" i odczyty są takie same, więc to nie błąd odczytu.
Kilka razy do testów pobrałem wodę z dna i wyniki były średnio NO3 11 -13 ppm, Po4 natomiast nie więcej niż 0,9 -1 ppm.
Mam więc pytanie do Was co się dzieje z moim po4. Czy jest kumulowane przez podłoże, czy co się z nim dzieje. Bo chociaż zbiornik mocno zarośnięty to raczej wydaje mi się dziwny taki poziom konsumpcji