W przypadku proserpinaci pierwsze co mi na myśl przychodzi to limitowanie fosforu a co za tym idzie i azotu, pobieranie jednego i drugiego jest skolerowane. Tylko zamiast sie bawic testami proponuje dać
co2 i swiatło na full, a azotu i fosforu dawkować od jakis minimalistycznych ilosci np NO3 10ppm na tydzien PO4 1ppm jak beda problemy z innymi roslinami lub glonami to dawki zwiekszyc. Reszta nawozów Mg K i micro normalnie.
Proserpinaca to przykład roslin które potrzebują ubogiego srdowiska w macro, podobnie jest np z
didiplis diandra.
Rotale to inna bajka tu do zabarwienia chyba potrzebują dodatkowego kombinowania przy micro np dodatkowe Fe, ale ze tu nawozu daje sie tak mało .. nie warto samemu kombinować i lepiej kupic jakis gotowy produkt micro dla czerwonych.
Rotale lubią macro i sporo micro, niektórym przeszkadza twarda woda. Ogólnie klucz do sukcesu to sporo swiatła i micro.
Jest jeszcze trzecia grupa roslin które z natury są czerwone i nie trzeba kombinacji by wprowadzać je w jakiś konkretny fenotyp, mowa o ludwigiach i alternatherach. Tam srawa jest prosta swiatło i nawozy na full i wszystko co ma byc czerwone jest czerwone.