Zmiękczacz wody

W domu mam zainstalowany zmiękczacz wody, i tak się zastanawiam czy tak woda się nadaje do akwarium - producent filtra na swojej stronie pisze, że woda po zastosowaniu filtra ma twardość ogólną poniżej 0,3 dH.
ps. dodam, że do picia i użytkowania - rewelacja, ale czy do rybek i roślinek będzie dobra?

no nie wiem czy tak rewelacja, picie miękkiej wody chyba zbyt zdrowe nie jest.

maslo_82 napisał(a):no nie wiem czy tak rewelacja, picie miękkiej wody chyba zbyt zdrowe nie jest.

dlaczego??? nie znajduję logicznego uzasadnienia powyższego stwierdzenia

moonrider napisał(a):

maslo_82 napisał(a):no nie wiem czy tak rewelacja, picie miękkiej wody chyba zbyt zdrowe nie jest.

dlaczego??? nie znajduję logicznego uzasadnienia powyższego stwierdzenia

Może nie chodziło o miękka tylko destylowaną?

haldeman napisał(a):

moonrider napisał(a):

maslo_82 napisał(a):no nie wiem czy tak rewelacja, picie miękkiej wody chyba zbyt zdrowe nie jest.

dlaczego??? nie znajduję logicznego uzasadnienia powyższego stwierdzenia

Może nie chodziło o miękka tylko destylowaną?

nawet jeżeli chodzi o wodę destylowaną - nie widzę przeciwwskazań- no chyba ze przy totalnej głodówce

Picie wody destylowanej jest szkodliwe dla zdrowia ze względu na znaczne wypłukiwanie z organizmu soli mineralnych.

Z http://portalwiedzy.onet.pl/36533,,,,wo ... haslo.html

haldeman napisał(a):Picie wody destylowanej jest szkodliwe dla zdrowia ze względu na znaczne wypłukiwanie z organizmu soli mineralnych.

Z http://portalwiedzy.onet.pl/36533,,,,wo ... haslo.html

uuu... i to jest przykład że niestety internet, wikipedia, portal wiedzy są "siedliskiem" bzdur naukowych i niestety informacje takie trzeba weryfikować.

A teraz wyjaśnienia:

To co jemy i pijemy trafia do przewodu pokarmowego i tam podlega trawieniu i wchłanianiu. W wodzie jest bardzo niewielka ilość elektrolitów (różnych jonów), natomiast w jedzonku jest ich nieporównywalnie więcej np taka zupa- to zdecydowanie roztwór hipertoniczny. Zubażając naszą dietę poprzez picie wody destylowaniej i tak nie jesteśmy w stanie doprowadzić do niedoboru jakiegoś jonu gdyż cały czas mamy ich dużo więcej z "tego wszystkiego co poza wodą". Istnieje hipotetyczna możliwość "wypłukania jonów" przy spożywaniu bardzo dużych ilości wody destylowanej- lecz by je wypłukać musielibyśmy nie przyjmować ich z innych źródeł- czyli z jedzenia. Ponad to organizm posiada wewnętrzne mechanizmy regulacyjne, które przy niskiej podaży jonów zwiększają ich zdolność resorpcji w jelicie oraz ograniczają ich wydalanie w nerkach

By nie robić OT to myślę że taki filtr może się nadać w przypadku gdy jest filtrem RO a gorzej może być gdy to zwykły filtr z węglem aktywowanym, który się szybko zużywa- lecz pytaj dalej w dziedzinie filtrów nie jestem specjalistą a na fizjologii trochę się znam.

Moim zdaniem tą twardą co pijemy to sie ''trujemy'' a zawsze mozna uzupełnić sole

Notka ze strony producenta;
"Zmiękczanie wody polega na usunięciu z wody składników powodujących jej twardość. Proces ten polega na zamianie jonów wapniowych i magnezowych, odpowiedzialnych za twardość wody, na jony sodu. Proces ten zachodzi w wymiennikach jonowych w trakcie przepływania uzdatnionej wody przez żywicę jonowymienną. Gdy zdolność jonowymienna złoża zostanie wyczerpana, poddawane jest ono procesowi regeneracji za pomocą solanki. Ilość zużytej soli uzależniona jest od jakości złoża i założonych warunków regeneracji. "

Też czytałem, że picie wody miękkiej jest nie zdrowe i też w tym samym artykule pisali że wody mineralne - butelkowane (niektóre)też nie są zdrowe bo niby mają zbyt mało mikroelementów.

Ale nie o to pytałem.

Woda taka pozbawiona jest w większości wapnia i może być wykorzystana w akwarystyce.
A co idzie do spożycia im bardziej miękka tym mniej smaczna.

moonrider a w czym definicja z encyklopedii internetowej jest gorsza od opinii anonimowego forumowicza?

coontrol Zawsze dla pewności możesz wysłać zapytanie do producenta.

Zbigniew Woźniak napisał(a):Woda taka pozbawiona jest w większości wapnia i może być wykorzystana w akwarystyce.
A co idzie do spożycia im bardziej miękka tym mniej smaczna.

Z tym bym się nie zgodził; jeżeli bym nalał niegazowanego Żywca do jednej szklani i moją kranówę do drugiej to w smaku jet nie do odróżnienia.

haldeman - dobry pomysł

Oczywiście, że woda z takiego profesjonalnego zmiękczacza nadaje się do akwarium. On zmniejsza tylko twardość poprzez zamianę jonów wapnia na jony sodowe. I jeśli wszystko jest dobrze ustawione(czas regeneracji, czas płukania) to nic złego nie ma prawa się dziać. Ogólnie producenci nie zalecają zmniejszania twardości poniżej 3-5stopni właśnie ze względu na możliwe wypłukiwanie mikroelementów z organizmu oraz to, że niektóre mikroelementy są łatwiej przyswajalne dla organizmu poprzez wodę niż np.tabletki czy inne dodatki. Jest zresztą jakieś rozporządzenie czy ustawa Min. Zdr. która określa co jest już "wodą destylowaną" a co zdatną do picia. Zainteresowani mogą sobie poszukać

PS. swoją drogą takie urządzenie to bardzo fajna sprawa - wiem bo montuję

haldeman napisał(a):moonrider a w czym definicja z encyklopedii internetowej jest gorsza od opinii anonimowego forumowicza?

coontrol Zawsze dla pewności możesz wysłać zapytanie do producenta.

nie wiem- dla mnie nawet to że mam wykształcenie lekarskie nie jest ważne (niektórzy lekarze, weterynarze, farmaceuci to idioci). Dla mnie liczy się logiczne myślenie...
a na logikę możesz to wziąć tak: wyobraź sobie jak mocno trzeba by rozcieńczyć wodą destylowaną kiełbasę śląską aby uzyskać takie stężenie azotanów jak w kranówie? Jeżeli sobie to wyobrazisz to spostrzeżesz że jony w pokarmach są strasznie stężone a wodzie ich "tyci..tyci..." nie tylko azotanów w kiełbasie (choć niektóre aż "trzeszczą" od nitrytu) ale potasu w pomidorach, wapnia w Goudzie itd itp.
Mimo słabości do internetu jako źródło wiedzy polecam książki...

moonrider napisał(a):Dla mnie liczy się logiczne myślenie...(...)
Mimo słabości do internetu jako źródło wiedzy polecam książki...

To w końcu książki czy logiczne myślenie? Bo widzisz dla przykładu, ja ostatnio czytałem książkę dla podstawówek, w której chrześcijaństwo w średniowieczu przedstawione było jako ruch propagujący swoje idee wyłącznie pokojowo....myślisz że ta książka jest dobrym źródłem wiedzy?

Kończąc, niech każdy z uczestników tego tematu wierzy w to co chce. Ja nikogo nie mam zamiaru przekonywać na siłę czy woda po RO jest dobra do picia czy nie.

coontrol Czy Twój filtr nie ma mineralizatora przypadkiem?

haldeman napisał(a):

moonrider napisał(a):Dla mnie liczy się logiczne myślenie...(...)
Mimo słabości do internetu jako źródło wiedzy polecam książki...

To w końcu książki czy logiczne myślenie? Bo widzisz dla przykładu, ja ostatnio czytałem książkę dla podstawówek, w której chrześcijaństwo w średniowieczu przedstawione było jako ruch propagujący swoje idee wyłącznie pokojowo....myślisz że ta książka jest dobrym źródłem wiedzy?

Kończąc, niech każdy z uczestników tego tematu wierzy w to co chce. Ja nikogo nie mam zamiaru przekonywać na siłę czy woda po RO jest dobra do picia czy nie.

coontrol Czy Twój filtr nie ma mineralizatora przypadkiem?

odpowiadam tylko dlatego że pytasz. Napisałem "książki", jedna nie wystarczy. By zgłębić jakiś temat trzeba ich przeczytać kilka, kulkadziesiąt, lub kilkaset w zależności od dociekliwości. Mam nadzieje że tak zrobiłeś- to dało ci jakiś zasób wiedzy, potem myśląc logicznie wyciągnąłeś z niej jakieś wnioski. Dla mnie logiczne myślenie to narzędzie a książka to nośnik informacji- bardziej wiarygodny niż wpis w wikipedii, portalu wiedzy, ściąga.pl Jeżeli chcesz szukać wiedzy w internecie polecam publikacje naukowe w bazach danych jednostek naukowych- te posiadają autora i przypisy. Kończę z mojej strony dyskusję przepraszając za OT.

tak naprawdę aby pić zdrowo to powinniśmy pić wodę strukturalną

http://fitness.magicsport.pl/160,woda.html

a tu taka mała ciekawostka...z której można wnioskować aby do naszych zbiorniczków wkładać całe serce i myśleć o nich pozytywnie - nawet jak są w nich glony....

http://www.zywakropla.pl/index.php/parametry-ywej-wody/struktura-wody

haldeman napisał(a): Czy Twój filtr nie ma mineralizatora przypadkiem?

Z tego co się zdążyłem zorientować to proces zmiękczania wody nazywa się demineralizacją.

Fajny artykuł bądź śmieszny. Nic tylko myśleć pozytywnie;) może o różowych słoniach jak będę lał wodę.

Jak koleżanka w Londynie poszła do lekarza z zapaleniem gardła dostała witaminy i polecenie żeby się nie stresować

coontrol napisał(a):

haldeman napisał(a): Czy Twój filtr nie ma mineralizatora przypadkiem?

Z tego co się zdążyłem zorientować to proces zmiękczania wody nazywa się demineralizacją.

Jak najbardziej. Nie o to jednak pytałem
Gwoli wyjaśnienia. Filtry stosowane do oczyszczania wody kranowej przeznaczonej do picia często mają dodatkowy moduł, które do wody oczyszczonej(głownie chodzi nam w takiej wodzie o usunięcie chloru, metali ciężkich itd.) wprowadzają ponownie pewne określone pierwiastki (wapń, magnez, sód, potas) i ten ekstra element nazywany jest mineralizatorem.

AdamW napisał(a):tak naprawdę aby pić zdrowo to powinniśmy pić wodę strukturalną

http://fitness.magicsport.pl/160,woda.html

a tu taka mała ciekawostka...z której można wnioskować aby do naszych zbiorniczków wkładać całe serce i myśleć o nich pozytywnie - nawet jak są w nich glony....

http://www.zywakropla.pl/index.php/parametry-ywej-wody/struktura-wody

nie prawda!

zdrowa woda to tylko ta z Lichenia! No i jeszcze ta od Zbyszka Nowaka z Podkowy leśnej (bioenergoterapeuty) - a w akwa to w takiej glony nie mają szans... Kolega kiedyś wpuścił do niej Dyskowce wytarły się i odchowały młode choć temperatura była 15 st. C Twardość powyżej 25 dH i odczyn około 8. Ja próbowałem puszcać wykłady Kaszpirowskiego blisko Akwa ale już nie było takiego efektu