wkłady filtracyjne

podajcie stronę gdzie jest zamieszczone w jakiej kolejności umieszcza się w kłady w filtrze

Na każdej stronie porządnego producenta np Eheima masz przykładowe rysunki, zdjęcia. Przykładowe bo tak naprawdę filtr można wypełniać różnie w zależności od tego jaką ma pełnić funkcjię. Ogólna zasada jest taka: jeśli wlot jest na dole to wypełniasz od dołu zaczynając od materiałów jak najgrubszych np ceramika i potem do góry materiały o coraz mniejszej przepuszczalności, najczęściej na górze znajduje się gąbka lub "wata".
Jeśli konstrukcja filtra jest inna to zawsze trzeba znaleźć jak woda przepływa przez filtr i zacząć od wlotu wody, reszta bez zmian.

jak częst trzeba wymieniać keramzyt w filtrze?

Raczej się go nie wymienia, można wypłukać i dalej pełni swoją funkcję. Ja jedynie wymieniam "watę".

A ja spotkałam się (i to nie raz) z opinią, że blisko wlotu do kubełka powinna byc filtracja mechaniczna (najlepiej gąbka), a dopiero za nią wkład ze złożem biologicznym (np. keramzyt). Gąbka zatrzyma zaniczyszczenia mechaniczne, aby nie zatykały porów w podłożu dla bakterii.
U siebie w Eheimie 2213 ma od dołu:
- gruba gąbka
- włóknina
- keramzyt
- torf (zastanawiam się, czy go nie usunąć)
- firmowe podłoze dla bakterii

Do tego na rurce wlotowej mam prefiltr gąbkowy zatrzymujacy największe zanieczyszczenia, i tylko jego myję co tydzień.

Aktinidia napisał(a):A ja spotkałam się (i to nie raz) z opinią, że blisko wlotu do kubełka powinna byc filtracja mechaniczna (najlepiej gąbka), a dopiero za nią wkład ze złożem biologicznym (np. keramzyt).

Też mi się tak wydaje. Różnie to wygląda u różnych producentów, ale generalnie jakiś prefiltr mechaniczny powinien być. Ja osobiście używam kolejno waty akwarystycznej a następnie wkładu bio (mam filtr wewnętrzny). Zastosowanie jako pierwszej filtracji mechaniczne pozwala na rzadsze czyszczenie części biologicznej. Spotkałem się też z zastosowanie filtracji mechanicznej przed i po filtracji biologicznej. Poszukaj w archiwum tego forum, oraz grupy pl.rec.akwarium - wydaje mi się, ze ktoś już kiedyś odpowiadał na takie pytania i to z dużą większą fachowością niż ja

Poniej zamieszczam zdjęcie ze strony Fluwala.

Jest taka zasada, że najpierw umieszcza się wkład do filtracji mechaniznej a następnie biologicznej, można za nią ustawić jeszcze jeden wkład mechaniczny np. JBL Symec Micro.

js nie zgadzam sie z opinia ze na poczatku powinien znajdowac sie wklad do filtracji mechanicznej, z moich doswiadczen z fluvalem 403 wynika ze nawiecej brudu mechanicznego odklada sie na ostatnim wkladzie filtracyjnym, jest zawsze najbrudniejszy i na nim jest najwiecej syfu mechanicznego

Jest to możliwe, jeśli nie masz prefiltra, a jako filtrację wstępną np. ceramiczne rurki, których skuteczność IMO jest zerowa. Albo, jeśli masz bardzo gęsty ostatni wkład, wtedy też bedzie sie na nim zbierać sporo mułu.
Gąbkowy prefiltr jest po to, by zatrzymywać obumarłe szczątki roślinne i inne większe "paprochy". Jeśli go nie będzie, to nie ma siły, aby nie trafiały one w głąb filtra, a tam mogą już tylko zatykać filtr.

jest prefiltr gabkowy w srodku jest ceramika i wata perlowa a na koncu mam tez gabke

Witam,
zadebiutuje na forum i dorzuce coś od siebie

Ja w Fluvalu 204 używam kolejno: gąbka => wata => ammonia remover => ceramika; więc najpierw filtracja mechaniczna a potem biologiczna i moim skromnym zdaniem jest to najlepsze rozwiązanie.

Pozdrawiam wszystkich.

Fotka ze stron eheima:

Kupiłam Eheima z kompletem wkładów ale za radą sprzedawcy (logiczną z resztą ) nie wkładałam tego, co jest na zdjęciu na samym dole (EHFIMECH), mam w tym miejscu grubą gąbkę. Kolejna warstwa (EHFIFIX) w moim filtrze "ubiła się" i jest znacznie cieńsza. Potem mam keramzyt i torf, a na szczycie wkład biologiczny (EHFISUBSTRAT). I tak to wygląda. Spisuje sie OK tylko filtr zapowietrza się i brzęczy, zwłaszcza pod wieczór, ale na to rady nie znalazłam.

labeo napisał(a):Fotka ze stron eheima:

W którą stronę płynie woda? Z dołu do góry? To potwierdza tylko to, co wcześniej napisałem. Zwróć uwagę, że wkład EHFIMECH działa jako prefiltr mechaniczny (nawet nazwa na to wskazuje), potem masz dokładną filtrację mechaniczną, następnie filtrację biologiczną (EHFISUBSTRAT) i na końcu znowu filtracja mechaniczna. Czyli MECH-BIO-MECH.

Nicpek napisał(a):W którą stronę płynie woda? Z dołu do góry? To potwierdza tylko to, co wcześniej napisałem. Zwróć uwagę, że wkład EHFIMECH działa jako prefiltr mechaniczny (nawet nazwa na to wskazuje), potem masz dokładną filtrację mechaniczną, następnie filtrację biologiczną (EHFISUBSTRAT) i na końcu znowu filtracja mechaniczna. Czyli MECH-BIO-MECH.

Woda płynie z dołu.
EHFIMECH to takie małe rureczki średnicy ok. 0,8 cm i takiej samej długości. IMO ich zdolności do zatrzymywania osadu są zerowe, co najwyzej zatrzymają zgniły listek albo coś równie duzego.

Nicpek napisał(a):

labeo napisał(a):Fotka ze stron eheima:

W którą stronę płynie woda? Z dołu do góry? To potwierdza tylko to, co wcześniej napisałem.

Tak sie zastanawiam czy jest w ogóle różnica w kolejności i jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to taka że układając tak jak jest to w przypadku eheima syfek rozkłada się równomierniej i nie trzeba tak często czyścić filtra, w przypadku kiedy wszystko jest zatrzymywane na jednej warstwie (gdy pierwszą warstwą jest wata) dochodzi do szybkiego zapchania jej i w efekcie spada przepływ wody i częsciej trzeba grzebać w filtrze. Ale to tylko domysły bo nigdy nie układałem odwrotnie. Może napiszcie jak często czyścicie filtr, u mnie rekord to ok rok (ale to juz przesada) z reguły czyszczę raz na pół roku pomimo że skuteczność filtrowania jest ok.

Aktinidia napisał(a):EHFIMECH to takie małe rureczki średnicy ok. 0,8 cm i takiej samej długości. IMO ich zdolności do zatrzymywania osadu są zerowe, co najwyzej zatrzymają zgniły listek albo coś równie duzego.

To ciekawe, u mnie owe rureczki zatrzymują mnóstwo syfku, gdyby ich wartość była zerowa to po co je produkować i stosować?

Ja kupiłam filtr w kwietniu 2004 i od tamtej pory czysciłam go 2 razy, a i to tylko dlatego, że brzęczał, a po czyszczeniu, przez miesiąc jest cisza, bo syfku nie było w nim za wiele. Akwa mam raczej nie przebybione, a filtr spory.
Jestem zwolenniczka zatrzymywania osadu na wstępnych warstwach, by jak najmniej go docierało do porowatych wkładów bilogicznych, bo gdy taki syfek pozatyka pory, to giną bakterie i trzeba wymieniac wkład na nowy.

labeo napisał(a):To ciekawe, u mnie owe rureczki zatrzymują mnóstwo syfku, gdyby ich wartość była zerowa to po co je produkować i stosować?

A tego to juz nie wiem. Może producent je lubi?
Ale u mnie muł przepływał swobodnie przez rureczki i oblepiał keramzyt, więc rureczki poszły precz, a zastąpiła je gąbka, która spisuje śię świetnie i mniej miejsca zajmuje, co daje więcej powierzchni dla bio-złoża.

Między keramzytem a rureczkami powinna byc jeszcze jedna warstwa taka podobna do gąbki.