Witam!
Zacznę od tego, że od dłuższego czasu z powodzeniem używam węgla jako stały i niezbędny element filtracji w moich akwariach. Chciałbym się w tym temacie podzielić doświadczeniem ze stosowania tego niezwykle ciekawego materiału, rozprawić z kilkoma mitami na jego temat oraz poznać Wasze opinie. Zaznaczam, że jest to moja subiektywna ocena wynikająca z doświadczenia oraz wciąż pogłębianej wiedzy nt. węgla.
Moje doświadczenia związane ze stosowaniem węgla w akwarium roślinnym1. Doskonałe klarowanie wody
Przed stosowaniem węgla myślałem, że moja woda w akwarium jest czysta. Do czasu aż nalałem wody z akwarium do
białego wiadra. Również i Wam polecam zrobić ten prosty test, możecie być zaskoczeni ile brakuje waszej wodzie do prawdziwej przejrzystości
Nic co wcześniej stosowałem, przeróżne uzdatniacze z funkcją klarowania i inne absorbenty, nie dawały tak dobrego efektu jak właśnie węgiel. Jedynie
purigen może się równać z węglem, jednak jest od niego znacznie droższy. Dobry jakościowo węgiel wyłapuje najdrobniejsze pyłki nie gorzej niż wspomniany
purigen.
Na załączonym zdjęciu po lewej woda filtrowana węglem aktywnym, po prawej woda bez węgla aktywnego, w akwarium zdaje się być klarowna, jednak w kuble wychodzi żółty odcień.
2. Eliminacja przykrego zapachu
Zapewne każdy akwarysta doskonale wie o czym mowa. Osobiście nie znoszę smrodów a'la bajorko. Węgiel nie tylko powoduje, że woda przestaje śmierdzieć. On sprawia, że wręcz zaczyna przyjemnie pachnieć. Trudno określić co to konkretnie za zapach, ale jest świeży i zupełnie niedrażliwy. Sprawa szalenie istotna zwłaszcza w otwartych zbiornikach bez pokrywy, gdzie zapach roznosi się po pomieszczeniu.
3. Ograniczanie rozwoju glonów i mikroorganizmów
Glony nie lubią węgla, który trzyma je w ryzach zapobiegając rozwojowi, bądź ograniczając ich wystąpienie do minimum. Węgiel, jako pochłaniacz związków organicznych świetnie sprawdza się także w ograniczaniu powstawania pierwotniaków, które dzięki węglowi nie mają pożywki, bądź w najgorszym wypadku mają pożywkę znacznie ograniczoną.
Rodzaje węglaJest tego całe zatrzęsienie, przeróżne formy, marki. Generalnie powinniśmy wiedzieć, że węgiel dzieli się na 3 kategorie
1. bitumiczną (duże kawałki kruszca)
2. kawałki węgla pokruszone na drobniejsze części o zwiększonej porowatości (tzw. lignite)
3. wyspecjalizowaną w postaci najczęściej sprasowanych pałeczek lub granulek o największej porowatości
Każda z tych form ma swoje wady i zalety. Działanie jest takie samo we wszystkich, ale o różnej skuteczności. Węgiel bitumiczny i lignite jest najtańszy, ale też najbardziej pyli, długo go trzeba płukać i jest ryzyko skruszenia się w filtrze, a następnie przedostania się pyłu do akwarium. Tego typu węgiel należy stosować w większej ilości oraz dobrze zabezpieczyć w filtrze na wypadek kruszenia, najlepiej ciasno przylegającymi gąbkami z obu stron.
Najlepsza postać to węgiel w formie pałeczek. Jest to sprasowany pył węglowy, który wykazuje najsilniejszą zdolność adsorpcji. Jest praktycznie pozbawiony pyłu, nie ma też ryzyka pokruszenia. Sprawdzi się on najlepiej w filtrach wewnętrznych i małych zewnętrznych. Takim węglem najszybciej wyklarujemy wodę i pozbędziemy się brzydkiego zapachu. Jest to najdroższy rodzaj węgla. Tutaj uwaga na tanie "podróbki", które udają węgiel wysokiej jakości, a tak naprawdę są gorsze od dwóch pozostałych. Mowa o najtańszym węglu w formie pałeczek, który można kupić np. na
allegro, bądź w niektórych sklepach akwarystycznych, które rozważają taki węgiel z worków typu no-name. Rzadko kiedy jest to węgiel przeznaczony do celów akwarystycznych, głównie jest to węgiel do oczyszczania powietrza lub innego niewiadomego pochodzenia. Jego zdolności adsorpcji są niewielkie, bardzo pyli łatwo się kruszy i należy go stosować kilkukrotnie większej masy niż węgiel do zastosowań typowo akwarystycznych. Dobry węgiel w postaci granulek/pałeczek można poznać po tym, że lekko błyszczy, a granulki/pałeczki są o wiele mniejsze niż "podróbka". Te tanie są zwykle grube i mało porowate, kosztują zwykle kilka zł za kilogram. Dobry węgiel granulkowy/pałeczkowy kosztuje kilkadziesiąt zł/1L.
Mity nt. węgla aktywnego1. Jednym z największych mitów jest przekonanie, że można go stosować tylko przez krótki okres najwyżej kilku tygodni, a po tym czasie zwróci do akwarium wszystko co nagromadził....
Jest to nieprawda, teoretycznie węgiel może zacząć zwracać, lecz w praktyce akwaryjnej jest to właściwie niemożliwe. Aby węgiel zaczął zwracać wskaźnik PH musiałby być na ekstremalnie wysokim poziomie nie występującym w akwariach, a do tego musiałyby być także spełnione inne ekstremalne czynniki, które w praktyce oznaczałyby śmierć roślin i ryb. Dlatego nie musimy się przejmować.
2. Nie można stosować a akwariach roślinnych, bo pochłania nawozy...
Owszem pochłania, ale na poziomie maksymalnie kilku-kilkunastu %. Ja robię w ten sposób, że przez kilka dni po włożeniu nowego węgla minimalnie zwiększam nawożenie, po czym wracam do normalnego nawożenia tak jakby węgla nie było. Generalnie jednak nie jest to konieczność i nic roślinom nie grozi od tego, że węgiel znajduje się w filtrze.
3. Trzeba wymieniać co 4 tygodnie, bo tak jest napisane na opakowaniu....
Tego typu stwierdzenia producentów należy traktować jedynie jako propozycję stosowania wkładu węglowego, nie zaś konieczność, bez której stałaby się jakaś tragedia w akwarium. Producenci podają kilka tygodni, bo jest to okres, w którym węgiel wykazuje działanie adsorbcyjne. Tak naprawdę to działanie jest największe w pierwszych dniach do tygodnia filtracji. Po tym czasie węgiel stopniowo zaczyna działać jako wkład biologiczny. Nic złego się nie stanie, jeśli zostawimy go na wiele miesięcy pracy. Po prostu z czasem coraz gorzej będzie klarować wodę i eliminować brzydkie zapachy z akwarium. W warunkach akwaryjnych węgiel nie jest w stanie oddać tego co nagromadził.
4. Należy stosować węgiel TYLKO przy starcie akwarium i/lub po leczeniu ryb celem eliminacji pozostałości po medykamentach....
Nieprawda. Węgiel może być stosowany okazjonalnie, ale nie musi. Na zachodzie jest używany masowo do ciągłej pracy jako jeden z podstawowych mediów filtracyjnych zaraz obok ceramiki/lawy. Węgiel można stosować okazjonalnie lub jako stałe medium adsorpcyjne z częstymi podmianami lub bez podmian jako wydajne złoże do filtracji biologicznej.
5. Lepiej kupować drogie węgle typu
Seachem Carbon, bo wykazują zdolność adsorpcji przez wiele miesięcy....
Tego typu obietnice producentów zaliczam do tzw. marketing bullshit. Owszem węgiel
Seachem'a ładnie wygląda, jest dobrze oczyszczony z pyłu i wykazuje silną zdolność adsorpcji, ale... nic poza tym. Możliwość adsorpcji przez wiele długich miesięcy istnieje tylko w teorii. W praktyce na każdym węglu po kilku tygodniach osiedlają się bakterie nitryfikacyjne, które niweczą całą obietnicę marketingową Seachema. Węgiel zostaje pokryty bakteryjnym śluzem, który zatyka jego kanaliki, tym samym kończąc zdolność adsorpcji. Z tego powodu nie należy się nabierać na węgle do rzekomo wielomiesięcznej pracy. Każdy węgiel niezależnie od ceny i marki działa przez kilka tygodni, po tym czasie zaczyna pracować jako złoże biologiczne. Zatem jeśli zależy nam na podstawowym działaniu węgla, należy wymieniać go co kilka tygodni niezależnie od ceny i marki jaką kupiliśmy.