Witam!
Postaram się odpowiedzieć w tej pierwszej kwestii czyli "RO dla rodziny"
Otóż tak u mnie sprawa wyglądała w ten sposób że, mimo iż mam małe akwarium 63L chciałem kupić osmozę z prefiltrami 10 cali - tańsze w eksploatacji. Podstawowy model kosztował 180 zł ale jak pokazałem rodzinie te "magiczne właściwości RO"
http://www.stow-czystawoda.pl/index-1.php - o tu,
to dołożyli i kupiłem
http://allegro.pl/item862883959_wklady_ ... 6_bio.html
tylko że wtedy był trochę tańszy, ale chyba i tak jest najtańszy na rynku. Niestety odbiło się to troszeczkę na jakości, ponieważ po podłączeniu sikało z każdej strony. Po uszczelnieniu ok, troszeczkę kapie (choć to za dużo powiedziane - szklanka na 2 miesiące naleciała) ze środkowego prefiltra. Prefiltry - "for ro only" czyli takie se. Ogólnie cały filtr nie z USA tylko z UE - nie z PrCH.
ALE TA WODA - w butelkach nawet takiej dobrej nie znajdziecie. Dodam tylko że w kranie mam 26 TwO i 16 TwW. Czajnik - jak nówka zero osadu. Herbata czy kawa - smakuje zupełnie inaczej. I najlepsze jest to że woda do picia jest cały czas w domu, i nie trzeba latać po marketach i wozić w PET-ach.
Jakby kogoś przerażają koszty związane z odrzutem wody do ścieku, to niech sobie policzy- 1000 litrów wody wraz z opłatą za ścieki - 5,50 zł, z czego "wypijemy" ok 200 - 250 litrów ( w najgorszym wypadku). Butelka wody najtańszej z biedronki 0,58 zł za 5,50 mamy 13,5 litra nie wiadomo czego w plastiku. Jeśli dodatkowo "obczaimy" nasz filtr to zobaczymy że można spuścić ok.2 litry ze zbiornika i filtr się nie włączy - o to chodzi że filtr ze zbiornikiem najwolniej napuszcza właśnie te 1-2 litry końcowe i oszczędniej jest zrobić mu tak, żeby napuszczał od razu 4 lub więcej. Jak to zrobić - po prostu 2 dzbanki litrowe napuszczamy i niech sobie stoją. U mnie dziennie schodzi ok 7 litrów wody.
Aha jeśli ktoś myśli że dzięki wodzie z filtra zacznie całkiem inne życie - będzie bardziej aktywny, dzieci zaczną jeść i przynosić 5 ze szkoły... to się myli
Aż takiego powera ta woda nie daje. Osobiście przez pierwszy tydzień czułem jak coś mnie kłuje po nerach i ogólnie w nogach - pewnie się oczyszczałem
. Teraz jest ok i nie czuję żebym umierał
Co do AKWARIUM
Niewątpliwie o wiele lepsze rozwiązanie niż żywice jonowymienne. Dało poprawę w ogólnym wyglądzie akwarium, wiem co tam teraz mam rozpuszczone itd. Jednak nie jest to lekarstwem na glony, bo okrzemki jak miałem tak mam nawet mimo zmiany oświetlenia itp. Załączony do filtra zbiornik bardzo pomaga przy podmianie, ponieważ w chwilę mamy 7-8 litrów wody, a gdy zbiornik pusty to ciura szklankę na 2 minuty przy dobrym ciśnieniu w sieci gdy słabe to 3 minuty.
Się rozpisałem ale myślę że pomoże
pozdrawiam