Filtr przelewowy DIY czyli tanio i wydajnie

Witajcie,

Za namową mojego kolegi jestem szczęśliwym posiadaczem tego filtra Filtracja jest wyśmienita, ma niesamowicie dużo miejsca aż 80L na wkłady filtracyjne, pobiera raptem 5 W (kto znajdzie mi taki kubełek ). Budowa filtra jest prosta niczym budowa przysłowiowego cepa, filtr odwdzięcza się funkcjonalnością i jakością przefiltrowanej wody. Teraz koszta:

-filtr-szkło 100x15x60 (kleił sąsiad-szklarz) 50zł stąd taka niska cena
-turbina Aqua Szut 750 ok. 55zł
-wkłady filtracyjne (zależy jakie kupimy) powiedzmy do 100zł
-węże (można wykorzystać akwarystyczne) ja kupiłem w samochodowym wąż do wody 8zł/m, pozostałe znalazłem w swoim magicznym kufrze

Czyli wychodzi nam 213zł za tą cenę kupimy kubełek o pojemności może 8L

Akwarium skleiłem na 4 komory Początkowo obawiałem się, że głowica może sobie nie poradzić z zassaniem wody przez wszystkie media i będzie pobierać wodę tylko z ostatniej komory, tak właśnie było i w tym celu zastosowałem drugi wąż 16mm na wlocie (wodę tłoczą 2 węże), w chwili obecnej głowica pracuje na maksymalnym przepływie, woda przepięknie się sączy przez wszystkie wkłady docierając do głowicy. Poziom wody mierząc od górnej krawędzi jest na 9cm (myślę, że idealnie) sama głowica jest ok. 23 cm pod wodą, także nie grozi jej praca na sucho Na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony z pracy filtra.

Tak wyglądało zakładanie tego ustrojstwa, acha proszę nic nie pisać o akwarium (tj. co jest w środku), obecnie jest tam mały "śmietnik" wrzucam co się da aby zbiornik złapał Bio-masę. Nawet korzenie są wrzucone (nie miałem gdzie ich przetrzymać) także potraktujcie to jakby tam była sama woda i żwir Zapomniałbym dodać filtr pracuje przy akwa 450L .

No no wystarczy trochę chęci i umiejętności i mamy ładny filterek a zaoszczędzone $ można wydać na inne duperele do akwa
U mnie za akwa 240l stoi podobny lecz b.wąski z racji tego, że mam mało miejsca
Jako pompę zastosowałem najmniejszego atmana i daje rade Filtry tego typu doskonale sprawdza się jako "przedszkole" dla małych krewetek - co jakiś czas podczas płukania gąbek wyławiam podrośnięte krewcie i suip do akwa.

Adamynas napisał(a):No no wystarczy trochę chęci i umiejętności i mamy ładny filterek a zaoszczędzone $ można wydać na inne duperele do akwa
U mnie za akwa 240l stoi podobny lecz b.wąski z racji tego, że mam mało miejsca
Jako pompę zastosowałem najmniejszego atmana i daje rade

Jaki masz litraż akwarium i jakie wymiary filtra? Ile już ci tak funkcjonuje?

Adamynas napisał(a): Filtry tego typu doskonale sprawdza się jako "przedszkole" dla małych krewetek - co jakiś czas podczas płukania gąbek wyławiam podrośnięte krewcie i suip do akwa.

Dlatego pierwszą komorę uszczelniłem watą filtracyjną

mr_garden napisał(a):

Adamynas napisał(a):No no wystarczy trochę chęci i umiejętności i mamy ładny filterek a zaoszczędzone $ można wydać na inne duperele do akwa
U mnie za akwa 240l stoi podobny lecz b.wąski z racji tego, że mam mało miejsca
Jako pompę zastosowałem najmniejszego atmana i daje rade

Jaki masz litraż akwarium i jakie wymiary filtra? Ile już ci tak funkcjonuje?

Mam akwa 240l, co do wymiarów filtra to są następujące: 80x40x12 co daje około 38 litrów - większy by się nie zmieścił:(
Filtry tego typu są alternatywą dla sumpów - tak jak pisałeś można trzymać w nich korzenie, ja trzymam nadmiary zielska np:anubiasy, które posłużą do następnych aranżacji. Filtr przelewowy mam od początku akwa czyli jakieś 18 miesięcy - w tym czasie czyściłem całość tylko raz, tylko co jakiś czas płucze gąbki i wymieniam włókninę.
Akwa obsługuje jeszcze stary poczciwy JBL CP 250

Witam, dokładnie miałem taki sam filtr do swojego akwarium, po jakimś czasie pompka zapowietrzała się , trzeba było czyścic wate lub wymieniać na nową.
Generalnie filtr jest lepszy niz nie jeden markowy

Miałem kiedyś akwarium własnej roboty z panelem filtracyjnym, którego zasada działania była bardzo podobna do zaprezentowanego filtra. Ogólnie rzecz biorąc - rozwiązanie fajne dla ludzi, którzy mają akwaria typu Malawi, Tanganika, ale w roślinnym to trochę strzelanie z armaty do muchy

Tym nie mniej - brawa za udane majsterkowanie!

Kadazan napisał(a):, ale w roślinnym to trochę strzelanie z armaty do muchy

Czemu tak sądzisz?

mr_garden napisał(a):

Kadazan napisał(a):, ale w roślinnym to trochę strzelanie z armaty do muchy

Czemu tak sądzisz?

Rośliny preferują NH4 jako źródło azotu, pobierają go o wiele szybciej niż NO3. A zatem bakterie w filtrze, których tutaj jest zatrważająca ilość (80 litrów objętości filtra) konkurują o najlepszy "pokarm" z roślinami, a przecież nie o to nam chodzi Poza tym - taka ilość bakterii będzie miała bardzo duży apetyt na tlen - więc uważaj na ataki sinic.
W akwariach bez roślin, za to z dużą obsadą ryb, taki filtr będzie jedynym konsumentem NH4 i wówczas jego użycie ma większy sens.

To tyle w dużym skrócie i uproszczeniu.

Więcej o faktycznym zapotrzebowaniu akwariów roślinnych na filtrację biologiczną znajdziesz tutaj:
http://strony.aster.pl/faolan/bez_filtra01.htm

Kadazan napisał(a):Rośliny preferują NH4 jako źródło azotu, pobierają go o wiele szybciej niż NO3. A zatem bakterie w filtrze, których tutaj jest zatrważająca ilość (80 litrów objętości filtra) konkurują o najlepszy "pokarm" z roślinami, a przecież nie o to nam chodzi

Oczywiście masz rację, z tym że u mnie filtr ten spełnia bardziej role filtra mechanicznego, bo nie mam w nim kreamzytu, ceramiki itp tylko gąbki i włóknine.Drugim (planowanym w pewnym sensie) zadaniem tego filtra jest "przechowalnia" roślin i korzeni i przy okazji malutkich krewetek Biologią zajmuje się JBL 250 - wszystko śmiga jak tralala. Glonów brak, rośliny rosną, rybki się bzykają

Pomysł świetny sam o tym kiedyś myślałem.

Tylko mam jedno pytanie, w jaki sposób woda jest zaciągana do tego filtra? Wystarczy przełożyć węże z tego filtra do akwarium?

Kadazan czyli wywalić 1/4 wkładów z filtra? Lub zrobić tak jak napisał Adam czyli wymienić część wkładów na gąbki? Choć wydaje mi się, że mimo wszystko ceramiki mam tam skromną ilość, najwięcej jest właśnie keramzytu.

pszemoo z rurkami jest prosta sprawa, zasysasz wodę jak przy podmianie i wkładasz do komory filtra, mniej więcej w połowie akwarium

Dzieki, spróbuję coś podobnego wykombinować. Szkło sam sobie posklejam, będzie jeszcze taniej

Witam.

Pomysł bardzo fajny i w sumie bezpieczny.

Powiedzcie jak przy takim otwartym filtrze wygląda tempo odparowywania wody?

Pozdrawiam

Kadazan czyli wywalić 1/4 wkładów z filtra? Lub zrobić tak jak napisał Adam czyli wymienić część wkładów na gąbki? Choć wydaje mi się, że mimo wszystko ceramiki mam tam skromną ilość, najwięcej jest właśnie keramzytu.

Gąbki mają wbrew pozorom bardzo dużą powierzchnię i są znakomitym medium do filtracji biologicznej. Podobnie jak keramzyt, który jest niczym innym, jak... "ceramiką" - w końcu to też wypalana glina
Na Twoim miejscu zrobiłbym eksperyment i przekonał się na własne oczy - niech akwarium się ładnie ustabilizuje i jak będzie działało już jakieś 3 miesiące zacznij stopniowo ograniczać objętość wkładów filtracyjnych aż do ich niemal całkowitego usunięcia. Powinieneś zaobserwować spadek poziomu NO3.

pszemoo z rurkami jest prosta sprawa, zasysasz wodę jak przy podmianie i wkładasz do komory filtra, mniej więcej w połowie akwarium

Takie rozwiązanie ma w zasadzie jedną wadę - ryzyko zapowietrzenia lub zatkania rurki np. liściem. Na Twoim miejscu zastosowałbym drugą rurkę "bezpieczeństwa". Z tego właśnie powodu uważam, że panel filtracyjny jest lepszym rozwiązaniem - nie ma ryzyka przelania akwarium.

Kadazan co rozumiesz pod pojęciem panel filtracyjny? Takie samo "ustrojstwo" tylko ze w środku akwarium?

Panel filtracyjny (czasem zwany filtrem komorowym) to przegroda wklejona wewnątrz akwarium, w której znajdują się wkłady filtracyjne i pompa cyrkulacyjna. Jest to w zasadzie najtańszy sposób na wielką powierzchnię filtracyjną za niewielką kwotę. Poniższe rysunki demonstrują ideę:

1. Rzut od tylnego rogu:


Wklejona szyba oraz przegródki, które wymuszają zygzakowaty przepływ wody przez wkłady. Ich szerokość determinuje pojemność komory - musi być na tyle duża, aby można było wsadzić tam pompę.

2. Rzut od przodu:


Szyba wklejona jest niższa o parę centymetrów niż szyby boczne. Naturalnie, szyba jest przezroczysta, ale wnętrza filtra nie będzie widać, ponieważ:

3. Rzut od przodu i z góry:


Na szybę przyklejamy płytę spienionego PCV. Z jednej strony znajduje się grzebień, przez który przelewa się woda do panelu filtracyjnego (jak komin w przypadku sumpa). Płyta PCV jest o centymetr niższa niż boki akwarium, dzięki czemu w przypadku zatkania grzebienia woda przeleje się i tak do filtra, a nie na zewnątrz akwarium.

4. Rzut od tyłu z płytą PCV:


Zielony sześcian to pompa cyrkulacyjna Za pomocą wężyka przerzuca ona wodę nad lub przez przegrodę PCV. Woda spiętrza się w akwarium i przelewa przez grzebień - obieg się zamyka.

Akwarium na tej zasadzie zbudowałem w 2004 roku. Miało rozmiary 40x40x35, z czego właściwego akwarium było 40x35x35, a reszta to panel napędzany pompką Atmana. Niestety nie posiadam zdjęć, bo wówczas nie miałem aparatu fotograficznego, a szkoda Akwarium musiałem porzucić w czasie jednej ze studenckich, burzliwych przeprowadzek. Koszt takiego zbiorniczka z takim filtrem wyniósł jakieś 100zł

Dzięki za rady na pewno to wypróbuje

Kadazan napisał(a):Takie rozwiązanie ma w zasadzie jedną wadę - ryzyko zapowietrzenia lub zatkania rurki np. liściem. Na Twoim miejscu zastosowałbym drugą rurkę "bezpieczeństwa". Z tego właśnie powodu uważam, że panel filtracyjny jest lepszym rozwiązaniem - nie ma ryzyka przelania akwarium.

Dlatego ja mam 3 rurki ssące (przepływ jest idealny)

Witam,
Ja mam podobny filtr tyle, że z boku akwarium. Akurat miałem dużo miejsca na akwa, więc z boku wszedł filtr.
Wielką zaletą takiego filtra jest to że chowają się w nim wszelkie szkarady typu grzałki, termometry, dzwony do CO2 itp.
Dodatkowo u mnie w filtrze przeżywają małe kiryski - chyba już z 5 wyciągnąłem. W akwarium nie mają szans - idą na kolacje.

Kadazan napisał(a):Z tego właśnie powodu uważam, że panel filtracyjny jest lepszym rozwiązaniem - nie ma ryzyka przelania akwarium.

Przy filtrze bocznym też nie ma ryzyka, ponieważ przelać się może tylko woda z ostatniej komory filtra, np. u mnie jest to jakieś 5 litrów (czyli ok 4-5mm poziomu akwa)
Ale fakt rurki się zapychają - ja mam 3 i często trzeba je czyścić.

Pozdrawiam

Totik napisał(a):Ale fakt rurki się zapychają - ja mam 3 i często trzeba je czyścić.

Dlatego właśnie na rurki zakładamy gąbeczki

Adamynas napisał(a):Dlatego właśnie na rurki zakładamy gąbeczki

Ale wtedy brud zatrzymuje się na gąbeczkach a nie wpada do filterka. Po za tym podejrzewam że gąbeczki też się zabrudzą.

Totik napisał(a):

Adamynas napisał(a):Dlatego właśnie na rurki zakładamy gąbeczki

Ale wtedy brud zatrzymuje się na gąbeczkach a nie wpada do filterka. Po za tym podejrzewam że gąbeczki też się zabrudzą.

TAK gąbeczki też się brudzą, to oczywiste, ale zdecydowanie łatwiej wyczyścić mi gąbeczkę przy okazji podmiany niż grzebać w filtrze schowanym za akwa. A brud do filterka też wpada jak użyje się grubej gąbeczki na rurce

Adamynas napisał(a): Dlatego właśnie na rurki zakładamy gąbeczki

Racja! A dodatkowo nie wpadają nam do filtra krewetki lub narybek!...

romanbyd napisał(a):

Adamynas napisał(a): Dlatego właśnie na rurki zakładamy gąbeczki

Racja! A dodatkowo nie wpadają nam do filtra krewetki lub narybek!...

Ja mam dwie rurki.Jedna rurka ma założoną gąbkę i sięga dna,natomiast druga jest jakieś 15cm wyżej bez gąbki a z dużą ilością nacięć - zasysa przy okazji małe krewetki i dzięki temu maja gdzie podrosnąć.

Ja mam założone zwykłe koszyczki po filtrach, gąbki za bardzo ograniczały mi przepływ wody

a co trzeba zrobić z takim filtrem aby był idealny do baniaka roślinnego zamiast typowego kubełka?