Eheim 2213 - problem!

A jak smarować filtry tą wazeliną techniczną?? Kupiłem wazelinę ale nie bardzo wiem jak to i owo posmarować.

ŁOPATOLIGICZNY SPOSÓB SMAROWANIA USZCZELEK WAZELINĄ TECHNICZNĄ

Wazelinką smarujemy wszystkie elementy gumowe

Uszczelkę głowicy bierzemy w rączki razem z odrobiną wazelinki i smarujemy tak żeby cała uszczelka była "śliska". Nadmiar usuwamy przeciągając uszczelkę między palcami.
Uszczelki w zaworkach możemy posmarować palcami lub pędzelkiem - warto tez posmarować zawór kulowy gdy jest zamknięty, później kilka raz otworzyć i zamknąć, nadmiar usunąć - będzie chodził jak nówka
Smarowanko wykonywać podczas czyszczenia filtra = dłuższa żywotność gumy i lepsze uszczelnienie

Z ta reklamacja nie bedzie tak latwo bo nie mam zapadowego filtra zeby cos chodzilo w akwarium.Ja to mam pecha na nowe rzeczy, zawsze cos sie rozwali!!!A jak moge sprawdzic czu to wina wirnika?Moge go rozebrac nie tracac gwarancji?

Tak jak napisal Kadazan sprawdz czy masz gumowe koncowki na osce wirnika. Wyjmujac oske nie stracisz gwarancji( nie ma tam zadnych plomb fabrycznych czy cos takiego), po prostu zdejmij glowice z kubla, odwroc ja i po spodniej stronie po srodku bedziesz mial plastykowa "zawleczke", ktora przez obrot w jedna strone odblakujesz, nastepnie zdejmij plastykowa ochrone wirnika i masz go na wierzchu. Przy okazji ogledzin wyczysc sobie cala komore wirnika(ja uzywam paleczek do uszu z wata) ii sam wirnik.

toXic PL napisał(a):A jak moge sprawdzic czu to wina wirnika?Moge go rozebrac nie tracac gwarancji?

A najlepiej jakbyć pożyczył od kogoś cały wirnik z ośką i gumkami. Najpierw wymień oś z gumkami i posłuchaj jak chodzi. Jeżeli nadal będzie do d... wymień całość - w ten sposób będziesz pewien czy to oś czy może wirnik

Ja musze kupić wirnik z ośką do 2213 ma ktoś tanio nówke

Zaden znajomy nie ma Eheima tylko mnie pokusilo zeby sobie sprawic "Mercedesa" no i teraz mam problem.Rozloze go i sprawdze ta oske i wirnik.Moze cos sie zle ulozylo.

ToxicPL - sprawdź z poniższym rysunkiem, czy masz wszystkie elementy:



Zwróć uwagę zwłaszcza na trójkąt oznaczony numerem 7433600 oraz na gumki, które obejmują ośkę (7433710). Trójkąt musi być dobrze osadzony, aby nie haczył o wirnik, a gumki muszą mocno trzymać ośkę, gdy całość jest złożona. Łopatki powinny się swobodnie kręcić.

EDIT:
Jeszcze jedno; aby upewnić się, że to nie powietrze uwięzione w mediach powoduje hałas, uruchom filtr całkowicie bez wkładów i poczekaj aż powietrze zostanie całkowicie usunięte. Można podświetlić kubeł latarką i upewnić się, że nie ma pęcherzy w środku.

Kazadan a masz może patent jak wyjąć gumkę od ośki z głowicy niestety nie mam tak długiej i cienkiej pensety a dłubanie drucikiem nic nie daje. Zakleszczyła się normalnie

Witam,

Co do poruszonego prze zemnie wątku o jakości dostępnych filtrów w Polsce, na jaki kolega "Kadazan" ciekawie odpowiedział;.

Ja nie twierdze, że filtry kupowane za 500-1000zł to szajs... ale należy mieć tego świadomość że nie są 3-4 krotnie lepsze od nawet filtrów produkcji Polskej.
Tetra i JBL niby też pochodzi z Germany a tak naprawdę jest trzaskana przez małe rączki... to, że z satelity widać fabrykę to niczego nie dowodzi - to jest marketing i główny adres firmy!

W Polsce jest więcej użytkowników tańszych filtrów z półki cenowej (JBL TETRA FLUWAL) niż droższych z prostej przyczyny, nie mamy kasy - mało kogo stać na zakup filtra za ok. 1-tyś zł.
Spoglądanie na rynki Europejskie, czy w USA nie jest adekwatne, oni za swoją jedną pensje mogą sobie kupić takiego z wyświetlaczem - wypas na maxsa a nie będą się przejmować czy im styknie na pasztetową do 1-ego...

Hipotetycznie - Jak by filtry najdroższe i najlepsze w Polsce kosztowały w granicach 200zł wynik będzie podobny do zachodnich, bo by nikt nie kupował tych za 50zł- bo na co?.
Filtry produkowane za dawnych czasów w swoich rodzimych fabrykach pracują do dziś z prostej przyczyny, bo są dobrze zrobione, nie oszczędzano na materiałach. Teraz wszystko robi się lżejsze, ładniejsze, z wyświetlaczami i co z tego... gdzie nie spojrzysz to małe rączki...

Też trwałość filtrów zależy od wiedzy i dbałości użytkowników o nie same, koledzy wcześniej wspominali o zwyczajnym smarowaniu wazeliną i to jest między innymi właśnie ten powód dla którego taki filterek może żyć dłużej nawet o 5lat.


Przy zakupie filtra, myślę że podstawą sprawą jest serwis gwarancyjny i powszechność w dostępie do części i ich cena!
Wszystko się psuje nawet samoloty, ale napraw w serwisie Poloneza a Toyotę (niby one są super bajer)... różnica kolosalna!
Taki Eheim zapewne ma większe doświadczenie w produkcji tego typu urządzeń niż Tetra czy JBL - tego nie podważam!
Być może mój kolejny filtr to będzie właśnie produkt firmy Eheim, zobaczymy...!


Główny temat dotyczył nowego filtra za cenę ok. 250zł, który ma wadę!
Za takie pieniądze to już nie powinno być już takich przypadków, to nikt w tej fabryce nie sprawdza tego co pakują w kartony...?! Masówka!
Osobiście szkoda mi chłopa, bo wydał kasę, nalał wody do akwarium, jeszcze nie wiadomo ile musi wyłożyć i na starcie lipa... teraz weź reklamuj filtr -14dni super!!!


P.S.
trochę się rozpisałem sorry...



pozdrawiam

Dzieki chlopaki za zainteresowanie tematem.Kazadan jutro jak wroce z pracy to go rozloze i sprawdze czy jest wszystko jak na rysunku.Odpalalem go juz bez wkladow i to samo.Ewidentnie chalas wydobywa sie z glowicy.Jak lekko docisne reka obudowe glowicy od gory to chalas jest o polowe mniejszy.Jak napisal magno najgorsze jest to, ze wydalem troszke pieniedzy na start akwarium, a tu jedno z glownych ogniw calego systemu nie dziala tak jak powinno.Gdybym mial drugi filtr to bym sie nawet nie zastanawial i od razu odeslal na gwarancje ale nie mam i tu zaczyna sie problem
Gdyby filtr kosztowal 100 zl to rozumiem, ze nie moglbym od niego wymagac cichej pracy ale sprzet za prawie 300 zl juz do czegos zobowiazuje chyba, ze mam zbyt wygorowane wymagania.

Dzisiaj po powrocie z pracy rozkrecilem filtr i wyjalem wirnik z oska. Na zdjeciu jest narysowana jako jedna calosc, a u mnie jest w dwoch czesciach nie wiem czy tak ma byc i czy to moze byc przyczyna buczenia filtra. Zlozylem filtr i nadal wydobywa sie z niego ten dziwny dzwiek.

A zatem źródło problemu namierzone: złamana oś. Ten element nigdy nie występuje w dwóch częściach, musiał się uszkodzić przy montażu (tak, wina użytkownika). Oś możesz doraźnie zastąpić innym drutem. Ja jakiś czas stosowałem ośkę z pręta do robienia na drutach - miał idealną grubość i był ocynkowany. Przynajmniej do czasu dosłania nowej ośki będziesz miał cichą pracę.

Cieszę się, że problem został zdiagnozowany.

Ma ktos moze meila lub numer telefonu do przedstawiciela Eheima w Polsce?

Dystrybutorem oficjalnym w Polsce a zarazem serwisem Eheima jest
Badis Spółlka z.o.o.
Ul.Kochanowskiego 14c/5
01-864 Warszawa
biuro@badis.com.pl
22/ 619 66 61
22/ 618 91 65
Serwis:
Hurtownia Badis Marek Oleksiak
Ul. Ratuszowa 1/3 03-461 Warszawa

Dzieki szubek juz sobie poradzilem wczesniej.Zadzwonilem do nich i maja wyslac nowa oske.Na poczatku Pan stwierdzil, ze oska nie podlega gwarancji i takie tam ale po przedstawieniu calej sytuacji powiedzial, ze ja wysle.Mam nadzieje, ze po jej wymianie bedzie OK.

Kadazan napisał(a):A zatem źródło problemu namierzone: złamana oś. Ten element nigdy nie występuje w dwóch częściach, musiał się uszkodzić przy montażu (tak, wina użytkownika).

Ja tutaj żadnej winy użytkownika nie widzę ,ponieważ filtr był nowy i nigdy wcześniej oś wirnika nie była wyjmowana. Wina leży po stronie producenta,obrazuje system kontroli jakości podczas produkcji jak również ocenę gotowych wyrobów.
Sam pracuję w firmie kanadyjskiej z siedzibą w Polsce i z czystym sumieniem mogę powiedzieć iż części wytwarzane u nas są poddawane znacznie surowszej ocenie niż te produkowane w Kanadzie.Dlatego nawet jeśli produkty wytwarzane są w Chinach lecz proces technologiczny pochodzi od doświadczonego producenta z jakością nie powinno być żadnych problemów.Kooperant jeśli wyprodukuje część niezgodną to nie otrzyma za nią pieniędzy zleceniodawca w tym wypadku nic nie traci ponieważ to on oceni czy produkt jest właściwie wykonany.Natomiast jeśli miałbym kupować chińską podróbkę to już grubo trzeba się zastanowić,choć budowa filtra to nic skomplikowanego,są również zwolennicy marki Jabeo.

Ja reklamowałem u nich lampę Arkadi 100cm- po 4 miesiącach pękł uchwyt i bez problemu przysłali nowe całe mocowania lampy na akwa - sprawa załatwiona profesjonalnie nigdzie nie wysyłałem lamy na gwarancji tylko fotke na emila.

Ja tutaj żadnej winy użytkownika nie widzę ,ponieważ filtr był nowy i nigdy wcześniej oś wirnika nie była wyjmowana. Wina leży po stronie producenta,obrazuje system kontroli jakości podczas produkcji jak również ocenę gotowych wyrobów.

Niestety wyciągasz zupełnie nieuprawnione wnioski. Pominąłeś bardzo istotny czynnik, a mianowicie transport. Producent może odpowiadać wyłącznie za transport produkcyjny, czyli z fabryki do działu dystrybucji. Później produkty wysyłane są:
1. Do dystrybutorów regionalnych
2. do hurtowni
3. do sklepów
4. w przypadku sprzedaży wysyłkowej do odbiorcy.
Istnieją zatem przynajmniej 3 sytuacje w których oś może zostać uszkodzona przez rzucanie paczką. Należy pamiętać, że jest to element ceramiczny, zatem podatny na uszkodzenia przez wstrząsy.

Poza tym stwierdzenie, że oś nie była nigdy wcześniej wyjmowana jest zbyt optymistycznym założeniem, bo tylko właściciel wie, czy z ciekawości nie obejrzał sobie wirnika przed uruchomieniem filtra. Ja bym tak zrobił.

Kadazan napisał(a):Niestety wyciągasz zupełnie nieuprawnione wnioski. Pominąłeś bardzo istotny czynnik, a mianowicie transport. Producent może odpowiadać wyłącznie za transport produkcyjny, czyli z fabryki do działu dystrybucji. Później produkty wysyłane są:
1. Do dystrybutorów regionalnych
2. do hurtowni
3. do sklepów
4. w przypadku sprzedaży wysyłkowej do odbiorcy.
Istnieją zatem przynajmniej 3 sytuacje w których oś może zostać uszkodzona przez rzucanie paczką. Należy pamiętać, że jest to element ceramiczny, zatem podatny na uszkodzenia przez wstrząsy.

Zastanawiam, się gdzie tutaj wina użytkownika.

Gwarancja producenta obejmuje to wszystko co opisałeś wyzej.

Marthinez: rzeczywiście, użytkownik ma mały wpływ na jakość transportu, chyba że kupuje filtr w internecie i jako przewoźnika wybiera Opek Wówczas strach otwierać taką paczkę

Mówiąc o winie użytkownika miałem na myśli montaż filtra. Zakładając, że oś nie została uszkodzona w transporcie, to pozostaje ostatnie ogniwo - użytkownik.