Ostatnio spędzając sporo czasu na rozmowach o akwarystyce doszedłem do bardzo uogólnionego wniosku. Mianowice świat akwarystyczny dzieli się na tzw. "rośliniarzy " i "rybaków". Rośliniarze to świat pięknych podwodnych ogrodów a rybacy to akwaryści marzący o jak najlepszych wynikach hodowlanych swoich podopiecznych. Jedni jak i drudzy mają swoje dziwactwa. Mnie szczególnie dotknęło jedno pytanie "rośliniarza" - chcesz mieć rybki czy akwarium? Ja chciałbym mieć rybki i akwarium! Usłyszałem już sporo komentarzy informujących mnie o tym, iż rybki mają stanowić dodatek dla pięknie urządzonego akwarium. Czy nie da się znaleźć "złotego środka" pomiędzy światem roślin i zwierząt? Pomimo licznych błędów ja staram się go znaleźć. Staram się iść za radami takich autorów jak Peter Hiscock i Peter W. Scott promujących tworzenie akwarium zgodnego ze środowiskiem - akwarium środowiskowego, biotopowego.
Proszę Was o opinie i uwagi - czy taki "złoty środek" jest możliwy?
-
mkoziarski
●
- Poznaje temat
- Posty: 101
- Dołączył: 09 kwi 2010, 09:51
- Miasto: Skrzyszów
-
Wtopeczka,
Nie wiem czy dobrze CIe zrozumiałem ale wydaje mi się że złotego środka nie znajdziesz.
Przedmiotem obserwacji w zbiorniku mogą być kompozycja jak i ryby. Jest to bardzo względne. Tak czy inaczej aby akwarium cieszyło wzrok mysi mieć ciekawą i wpadającą w oko kompozycje a ryby mogą być dodatkiem ale równie dobrze mogą być odebrane jako rdzeń systemu natomiast kompozycja z korzeni bądź kamieni jako dodatek.
PS. Mam nadzieje ze nie wyszło masło maślane
Pozdrawiam
Tomasz Kurek
-
Tomasz Kurek
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 283
- Dołączył: 26 cze 2003, 21:00
- Miasto: Konstancin - Jeziorna
-
Moim zdaniem akwarium roślinne jest właśnie takim złotym środkiem.
Problem wynika stad iż laik słysząc: "akwarium roslinne" od razu odpowie: "ale ja chcę ryby" lub "ja wolę rybki". Wtedy zwykle odechciewa się dalszego tłumaczenia ;p
W tej chwili wybór zarówno gatunków roślin (z podziałem na pochodzenie) jak i ryb, jest tak ogromny iż bez problemu można zaaranżować akwarium biotopowe, które jest jednocześnie roślinnym, nawet z efektowną kompozycją.
Pomijam tu extrema takie jak malawi/tanganika/zbutwiale liście itd. Dla mnie taki zbiornik to fajny dodatek do czegoś efektowniejszego, traktowany jako ciekawostka przyrodnicza lub jako powód do dumy i spełnienie ambicji w przypadku np. checi rozmnazania trudnego gatunku ryb w warunkach maksymalnie zblizonych do naturalnych. Jako jedyny zbiornik w domu raczej szybko by mi się znudził.
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych
-
Piotr Baszucki
●
- roslinyakwariowe.pl
- Posty: 12281
- Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
- Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków
- Wspieram stronę kontem Premium
Piotr Baszucki napisał(a): Problem wynika stad iż laik słysząc: "akwarium roslinne" od razu odpowie: "ale ja chcę ryby" lub "ja wolę rybki". Wtedy zwykle odechciewa się dalszego tłumaczenia ;p .
Skad ja to znam Przychodzą do mnie goście, nie widzą aranżacji.. kondycji roślin.. nie widzą.. padają tylko zawsze takie kluczowe pytania.. "A gdzie są rybki" albo "a czemu te rybki są takie małe?" albo też "a czemu rybek masz tak mało", albo jeszcze gorzej.. "ale musiałes długo sadzić roślinki żeby było ich tak dużo i był taki kulisty kształt" no tak bo przecież w akwarium rośliny nie rosną tylko się je kupuje w kakadu a później wyrzuca
Słyszac takie teksty odechciewa się wszystkiego
Pozdrawiam! Piotrek Partner roslinyakwariowe.pl
-
Piotrek Dymowski
●
- Partner roslinyakwariowe.pl
- Posty: 1286
- Dołączył: 11 lis 2007, 22:18
- Miasto: Warszawa
- Wspieram stronę kontem Premium
Ja mam tak samo, a najgorzej z babcią za każdym razem się mnie pyta czemu te rybki takie małe...
-
KubaGsxR
●
- Stały bywalec
- Posty: 451
- Dołączył: 20 lut 2008, 09:09
- Miasto: Solec Kujawski
Czy każdy musi się znać na wszystkim?? Dla większości ludzi akwarium to w głównej mierze ryby - rosliny to tylko dodatek...
Albo uzbrajamy się w cierpliwość i grzecznie gościom czy babci tłumaczymy za każdym razem - "to jest akwarium roślinne, rosliny grają tu pierwsze skrzypce" albo instalujemy tabliczkę "Akwarium Roślinne".
Ta pierwsza opcja mimo iż potrzeba w niej dużo cierpliwości ( ale moment, jesteśmy akwarystami, czy to nie powinna być nasza naturalna cecha ) jest dużo lepsza, bo może po tych licznych tłumaczeniach uda nam się kogoś "zarazić bakcylem".
Nikt z nas nie zna się na wszystkim, więc nie wymagajmy tego od innych.
Co do Twojego pytania MKoziarski to złoty srodek jest tam, gdzie go sobie wyznaczysz, w akwarium roślinnym bez rybek zawsze będzie czegoś brakowało, w akwarium "rybnym" bez roślin też będzie czegoś brak.
-
piotrek_pajak
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 523
- Dołączył: 08 lis 2009, 21:46
- Miasto: Katowice
Piotrek Dymowski napisał(a): Przychodzą do mnie goście, nie widzą aranżacji.. kondycji roślin.. nie widzą.. padają tylko zawsze takie kluczowe pytania.. "A gdzie są rybki" albo "a czemu te rybki są takie małe?" albo też "a czemu rybek masz tak mało", albo jeszcze gorzej.. "ale musiałes długo sadzić roślinki żeby było ich tak dużo i był taki kulisty kształt" no tak bo przecież w akwarium rośliny nie rosną tylko się je kupuje w kakadu a później wyrzuca Słyszac takie teksty odechciewa się wszystkiego
U mnie kiedyś goście przyszli zobaczyć akwarium (w domu mają typowe mieszane akwa z rybkami i wegetującymi roślinami, które jak piszesz wyrzucają co jakiś czas i kupują nowe). Trafili na późne popołudnie gdy fotosynteza dawała już na całego. Po pierwszym szoku wizualnym zaczęli przyglądać się podłożu i roślinom - patrzą, patrzą i wyraźnie coś im nie pasuje... Więc pytają: Skoro tlen leci przez ten szklany kieliszek to po co jeszcze mata napowietrzająca w podłożu?
Mnie reakcje ludzi raczej podbudowują do dalszej pracy nad akwarium. Oni nie muszą się znać na sprawach technicznych. Jeżeli laikowi się podoba, dzieli się wrażeniami to znaczy, że akwarium spełnia swoją funkcję .
I podobnie jak Piotr uważam, że akwaria roślinne z dodatkiem rybek to jest właśnie ten złoty środek. Bo nie sztuką jest przedobrzyć, czy też ograniczyć się do minimalizmu... Ale jak wiadomo nie każdy ma takie poczucie estetyki i bywają ludzie zachwyceni 15 skalarami w 60L i jedną sztuczną rośliną.
-
MikołajW
●
- Znający temat
- Posty: 1357
- Dołączył: 14 paź 2008, 21:47
- Miasto: Bydgoszcz
A mnie się wydaje, że mam pewien balans, jeśli oczywiście zakwalifikujemy moją pasję do traszek do tego samego poziomu, co pasja do rybek.
Mam swoje akwarium, w którym dbam o rośliny i wiele razy zmieniałem aranżację, bo miałem nowe pomysły, kupuję nowe gatunki roślin, które mi się podobają, robię przycinki, generalnie staram się dbać o swoje zielsko.
a jednak nie umiem sobie wyobrazić akwarium w którym pływałaby w kółko tylko ławica rybek, jako dodatek do aranżacji - dla mnie zbiornik to musi być przede wszystkim "kwitnące życie" (patrz tutaj) - rosnące roślinki nie cieszą mnie tak, jak cieszy mnie widok, gdy do wrzuconego żarcia zbiegają się różne zwierzaki i ich młode- traszki, ich larwy, do tego dziesiątki małych i dużych krewetek i kilka gatunków małych i dużych ślimaków, jednak te wszystkie zwierzaki nie wyglądałyby fajnie w akwarium z samym piaskiem czy kamieniami a rośliny nie wyglądałyby fajnie w akwarium z jedną ławicą małych rybek. Dla mnie bardzo ważne jest jedno i drugie.
Bardzo współczuję też kolegom, których wgniata w ziemię brak podziwu u laików - u mnie na szczęście traszki same w sobie zwracają uwagę, bo to takie dziwne, prawie nikt nie pyta o rośliny - najwyżej słyszę, że "fajnie to wygląda".
Pozdrawiam
------
>>Moja strona<<
Na tym forum można odnieść wrażenie, że Heteranthera zosterifolia nigdy nie istniała...
-
Yahilles
●
- Znający temat
- Posty: 1678
- Dołączył: 21 maja 2007, 21:02
-
Dla mnie również najważniejsze są zwierzęta (ryby, krewetki). Jednak lubię je oglądać wśród dobrze wyglądających i rosnących roślin. Aranżacja nigdy nie była dla mnie najważniejsza, ale źle patrzy się na akwarium w którym brak roślin lub kiedy rośliny wegetują.
-
Trezor
●
- Zaawansowany użytkownik
- Posty: 785
- Dołączył: 18 lip 2004, 17:21
- Miasto: Wrocław
-
Widzę, że jest jeden problem, bo niektórzy (prawdopodobnie ze względu na teksty o osobach sparaliżowanych) uważają, że u roślin wegetacja to brak wzrostu, więc uprzejmie informuję wszystkich drogich kolegów akwarystów:
Wikipedia napisał(a):Wegetacja - całość procesów życiowych roślin, uzależniona od warunków klimatycznych.
i Wikipedia napisał(a):Okres wegetacyjny - część roku, gdy roślinność może się rozwijać ze względu na dostateczną ilość wilgoci i ciepła.[...] Podczas okresu wegetacyjnego w roślinie zachodzą intensywne procesy rozwojowe.
Pozdrawiam
------
>>Moja strona<<
Na tym forum można odnieść wrażenie, że Heteranthera zosterifolia nigdy nie istniała...
-
Yahilles
●
- Znający temat
- Posty: 1678
- Dołączył: 21 maja 2007, 21:02
-
Yahilles napisał(a):Widzę, że jest jeden problem, bo niektórzy (prawdopodobnie ze względu na teksty o osobach sparaliżowanych) uważają, że u roślin wegetacja to brak wzrostu, więc uprzejmie informuję wszystkich drogich kolegów akwarystów: Wikipedia napisał(a):Wegetacja - całość procesów życiowych roślin, uzależniona od warunków klimatycznych.
i Wikipedia napisał(a):Okres wegetacyjny - część roku, gdy roślinność może się rozwijać ze względu na dostateczną ilość wilgoci i ciepła.[...] Podczas okresu wegetacyjnego w roślinie zachodzą intensywne procesy rozwojowe.
Natomiast w mowie potocznej używa się też jako słowa oznaczającego m.in zastój, brak rozwoju i w takim znaczeniu zostało to przeze mnie użyte. Celowo podkreśliłem .
-
MikołajW
●
- Znający temat
- Posty: 1357
- Dołączył: 14 paź 2008, 21:47
- Miasto: Bydgoszcz
Chodziło mi raczej o to, co napisał Trezor, i jak już mówiłem, całokształt mowy potocznej
Pozdrawiam
------
>>Moja strona<<
Na tym forum można odnieść wrażenie, że Heteranthera zosterifolia nigdy nie istniała...
-
Yahilles
●
- Znający temat
- Posty: 1678
- Dołączył: 21 maja 2007, 21:02
-
a no tak odwieczny problem współczesnej akwarystyki ..mało kto rozumie ile trzeba się natrudzić aby utrzymać kondycje roślin w odpowiednim stanie...i że w akwarium 60l nie można mieć welona , 10 mieczyków i 5 skalarów..zgodzę się z panem Piotrkiem ile to pytań padło "a gdzie są rybki" "tu nie ma co oglądać mam patrzeć na rośliny jak falują?""kiedy wpuścisz jakieś rybki" a jak kupiłem 10 rozbor galaxy to powiedzieli "łeeee tam takie pipki że ich nie widać" a jak zmieniłem aranż na manteny to słyszałem "zamiast ryb kamienie kupił " hahhahah
moim zdaniem najważniejsze aby się panu podobało..
zloty środek jest tylko jeden i przerobiłem to na własnej skórze - robisz akwarium morskie i nikt ci nie mówi że jest suchar.
ale nadal mam roślinniaka 64l w stylu nature i nie zlikwiduje go za nic
-
ahas1
●
- Początkujący
- Posty: 10
- Dołączył: 03 maja 2008, 18:43
- Miasto: WRZEŚNIA
W akwarium tak samo ważne rośliny są jak i ryby...
Ryby na tle pięknych roślin wyglądają najlepiej,a nie w pustym akwarium z zamkiem
A z resztą,kto co lubi niech trzyma i tak dla szarego obywatela (nie znającej się na uprawie osoby)
chyba większe znaczenie mają ryby niż rośliny
-
gogi509
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 732
- Dołączył: 23 mar 2010, 22:51
- Miasto: Międzyrzecz/Dublin
Panowie w akwarium holenderskim jaką radochę sprawia postronnym gościom gdy widzą rośliny i nagle gdzieś w gąszczu pomyka jakieś małe życie czy to z płetwami czy czułkami. Wszyscy myślą że akwarium jest puste a tu wystarczy się przyjrzeć. I tu jest dla mnie złoty środek, z dumą opowiadam że 160l są luksusowym domem dla 8/10 krewetek czy otosków.
-
12lkupis
●
- Zainteresowany tematem
- Posty: 226
- Dołączył: 09 kwi 2010, 18:04
- Miasto: Wodzisła Śląski
-
Nawet dla 10 otosków i 30 krewetek będzie luksusowym domem...
-
gogi509
●
- Aktywny użytkownik
- Posty: 732
- Dołączył: 23 mar 2010, 22:51
- Miasto: Międzyrzecz/Dublin
Jedna uwaga. Roślinne akwa nigdy nie jest puste, zawsze będą jakieś żyjątka. Można się na nich skupić i wiele ciekawego zaobserwować. Wiem, że zbiorniki z rybami to tzw pustynie - większość innych żyjątek zostanie wyjedzona.
Wiadomo, że oczka wodne bez ryb tętnią życiem, natomiast wystarczy kilka karasi a zamienią się w pustynie.
-
novi
●
- Początkujący
- Posty: 7
- Dołączył: 31 maja 2005, 14:44
W moich zbiorniczkach mam roślinki i rybki i pomimo tego że odwiedzają mnie przeważnie rybiarze nikt dlaczego tak mało ryb nie pytał,nie ma miejsca na więcej i to widać może dlatego xD.A krewetek u mnie również spoko sobie biega,nie chciałbym mieć akwarium typowo roślinnego choć widziałem prześlicznych baniaczków zdjęć wiele,krewetki przynajmniej muszą być.Pozdrawiam.
-
radozaur
●
- Początkujący
- Posty: 17
- Dołączył: 10 lis 2009, 10:48
- Miasto: Małopolska
-
A mi się wydaje że to poniekąd wina sprzedawców(psudosprzedawców) w zoologicznym. Jak przychodzi jakiś potencjalny klient i mu się podobają z różnych biotopów rybki i się zapyta czy mogą razem być, co się słyszy tak oczywiście.
Druga kwestia rośliny akwariowe przychodzą ładne, ktoś kupuje i mu pada roślinka i jest wielce zdziwiony bo ma specjalistyczną świetlówkę, to mu w zoologicznym doradza nawozy i kupno drugiej świetlówki a to za drogie. Trzeba robić podmiany raz na tydzień lub co drugi, a kto by się tak bawił.
On chce rybki kolorowe bo ma duże akwarium 100l, kupi tych rybek z 30 i to połowa z nich rośnie dość spora i się cieszy że ma akwarium z rybkami, które się duszą i chorują, bo rybki mają, rybią ospę co się stało?, nic się nie stało Pan z zoologicznego doradzi preparat na tą chorobę i połowa rybek wyzdrowieje a resztę się dokupi.
Każdy wie że są rybki co mogą żyć w skrajnych warunkach i na naszej wodzie krajowej z wodociągu,dla tego ludzie uważają że akwarystyka to rybki, bo łatwiej Sobie w mówić że się jest dobrym akwarystą bo rozmnożyłem pawie oczko, lub rośnie mi cryptokoryna lub nurzaniec.
I ten co sądzi że akwarystyka się dzieli na rybki lub roślinki to jest wielkim błędzie. Natura to rybki i rośliny bardzo ściśle że Sobą powiązane, czasem bez roślin nie mogą żyć ryby, a czasem roślina padnie bo nie ma ryb.
Ale Cieszy Mnie jeden fakty że na razie nie ma podziału zwolenników na bakterie tlenowe a zwolenników bakterii bez tlenowych, które z nich są ważniejsze?.
-
Litor
●
- Stały bywalec
- Posty: 396
- Dołączył: 08 sty 2010, 23:22
- Miasto: Rzeszów
Litor napisał(a):Ale Cieszy Mnie jeden fakty że na razie nie ma podziału zwolenników na bakterie tlenowe a zwolenników bakterii bez tlenowych, które z nich są ważniejsze?.
Nie wywołuj wilka z lasu
Pozdrawiam
------
>>Moja strona<<
Na tym forum można odnieść wrażenie, że Heteranthera zosterifolia nigdy nie istniała...
-
Yahilles
●
- Znający temat
- Posty: 1678
- Dołączył: 21 maja 2007, 21:02
-
|
|