Cześć
Dziś niestety piszę bo sam mam problem z nitkami, właściwie zawsze je tam gdzieś miałem, jak tylko się pojawiały zaraz odstawiałem nawożenie, stąd późniejsze problemy i błędy w akwarium na początku jego założenia.
Jakiś czas temu poznałem akwarystę ze swojego miasta który opanował nawożenie solami na tyle że jego akwarium wygląda bajecznie no i na szczęście dla mnie postanowił mi pomóc z moim (obowiązkowy zeszycik, daty, nawozy i ich ilość, odpowiednie dni tygodnia itd.)
Przekonał mnie żebym makro nie podawał pełne w jednej dawce a rozdzielił na poszczególne sole (fajne, ba lepsze ale wymaga większego doświadczenia).
Niestety od dłuższego czasu mam nitki i teoretycznie z tego co czytam puki nie ustalę prawidłowego nawożenia nie ma mowy o ich pozbyciu. Tylko że nitki również przeszkadzają mi w tym efekcie bo trzeba je uwzględniać.
Napiszę to do czego już doszliśmy z tym akwarystom z mojego miasta
W chwili obecnej mam trzymać stosunek po między NO3 a PO4 w stosunku 10 do 1 (ponoć lepiej jest 6 do 1 ale kolega mówi że to czasem bardzo szybko się zmienia i lepiej mieć tą nadwyżkę bo mniejsze prawdopodobieństwo niedoborów).
A to moje testy z ostatnich trzech badań dla dokładniejszego zobrazowania ( z trzech dlatego że przy ostatnim podskoczyło mi PO4 i teraz zbijamy rozwalając dawkę na mniejsze ale częściej co daje pożądany skutek spadku)
Akwarium ma 120 cm dł. i ok 240L przy czym po odjęciu
amazoni i kamieni pewnie zostanie jakieś 200l
Moje światło do 2x54W czyli nieco ponad 0,5 W/l przez 9 h na dobę
Filtr o przepływie 1200L/h
temperatura między 24-27
Zestaw CO2 z elektrozaworem i komputerem pH ustawionym na działanie na poziomie pH 6,49 wyłączenie dozowania
CO2 i włączenie przy podniesieniu do 6,70. Prócz tego Carbo w płynie 6 ml dziennie
Dość dużo roślin, a zwykle więcej niż na zdjęciu które było wykonane po przucince w zeszłum tygodniu
https://lh6.googleusercontent.com/-cRWi ... 114134.jpgTygodniowe podmiany to ok 50 l z czego 30 L RO
Parametry:
data: 23.IIIpH – stałe na poziomie 6,49 do 6,70 (komputer pilnuje i dozuje
CO2 z butli)
KH – 8
GH - 11
Fe – 0,02 (z testu oznacza to praktycznie niewykrywalne – czysta woda)
NO3 – między 5 a 10 ale bliżej 5 czyli mniej niż 10 ale 5 też nie)
PO4 – 0,05 ale z tendencją w dół
02. IVTesty kontrolne w ciągu tygodnia po rozpoczęciu podawania dodatkowo żelaza
Fe – 0,05 (wreszcie wykrywalne)
PO4 – 0,4 (podskoczyło dość zacznie i zaczynam zbijać co w kolejnym teście będzie widoczne)
06.IVFe – 0,05
NO3 – 5
PO4 – 0,2 (planowany spadek ale jeszcze za wysoko bo chce zbić do 0,05)
Możliwe że przy tym całym napisaniu zgubił się mój problem, a więc od 2 tygodni pojawiają mi się nitki i to nawet na szybie akwariowej czego wcześniej nie miałem. Od 2 tygodni zacząłem prócz mikro 3 razy w tygodniu po 1 ml złota symfotnia dodawać też Fe bo niestety roślinki wszystko mi zjadały tak że żelazo zawsze było niewykrywalne, na szczęście teraz już jest po dodawaniu go codziennie 1 ml na noc.
Prócz tego że
rośliny zaczynają odbijać niestety nitki też i to dość intensywnie, może ktoś umie dostrzec w tym co napisałem coś dziwnego i doradzi od czego te nitki ? Może za długo światło palę (od 10 do 19) ?