Witam,
Jest to mój pierwszy post na forum, więc proszę o wyrozumiałość. Nie byłem pewien co do kategorii, ponieważ moje pytania są różne i nie chciałem zakładać miliona tematów, ale do meritum.
Mam akwarium słodkowodne 54l 60*30*30. Zwykły żwir kwarcowy ok 3mm. Mam je już niecały rok.
Oswietlenie to swietlowka led
aquael sunny 1050lm i swietlowka aqualed 1650lm. Wychodzi 50lm/l.
Podaję makro i mikro aquaartu oraz profilaktycznie pół łyżeczki soli akwarystyczne przy podmianie wody. oraz mam kulki gliniano-torfowe w podłożu.
Obsada to 10 neonow czerwonych, trzy brzanki pieciopregie(miałem więcej oddałem ale już nie miałem siły łapać reszty
Oddam resztę niedługo , 3 czarne molinezje(młode, zatrudnione jako ekipa glonozerna jak podrosną to przekażę chetnemu koledze) . Dalej są 2 kosiarki 3 otoski.
Jak oddam brzanki to pomyślę o dodatkowych neonach.
Rosliny to
Micranthemum Monte Carlo, rogatek, trawka brazylijska, taka lodygowa nie znam nazwy i jakaś cryptocoryno podobna. Akwarium jeszcze zagęszczam.
Testy robię testami paskowy i
jbl jak mam problem i potrzebuje dokładnie to biorę słoik, trochę wody i obok mam zaprzyjaźniony sklep. Parametry w normie.
Teraz tymczasowo podaję carbo ale jutro wznawia bimbrownię, która przedwczoraj się przewróciła i trochę się wylało i się rozszczelnila, więc dziś zrobiłem nową i już będzie normalne
co2.
Pytania:
1 czy obsada jest ok czy coś zmienić(jeśli chodzi o zachowanie rybek jest dobrze nie ma agresji.)?
2.co z nawozami czy może coś jeszcze albo mniej(glonów nie ma prawie trochę było okrzemek ale molinezje i otoski robią swoje pomogło teraz oświetlenie ta belka 1650lm, która przyszła tydzień temu.)?
3.czy bawić się w
co2?
4.chcialbym mieć jeszcze jakieś rosliny ogólnie chcę mieć łatwego, nazwę to polroslinniaka. Jakieś propozycje?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi