Akwarium z Paletkami - nowy projekt

[BOROTom ●]

Ja się nie obrażam. Za to Ty piszesz na forum chyba po to żeby uzyskać jakieś informacje a później ich nie przyjmujesz i robisz po swojemu. Twoja sprawa. Wiesz po co robi się kwarantannę? Po to żeby sprawdzić czy ryba nie choruje. Nikt nie kupuje zwierząt po to żeby je faszerować chemią. Skąd wiesz czy kupując palety nie przyniesiesz syfu do neonów np. jakiś konflikt. Lepiej przygotuj się właśnie na konflikt bakteryjny pasożyty to inna bajka i nie trzeba wcale być taki ostrożny. U mnie na ładnych kilka lat hodowania palet padło może ze 3 na wiciowce bo byłem nie doinformowany, za to po konflikcie bakteryjnym wyleciało mi 80%obsady.

[dareczek7 ●]

Ale w ogóle nie zadałem pytania na temat używania metronidazolu i innych tego typu rzeczy. Ryby kupuję po to żeby ich nie leczyć. Dlatego leczeniu poddałem aktualna obsadę. Z konfliktem bakteryjnym poradzę sobie przy pomocy nadmanganianu potasu.

Może i przesadzam z tymi środkami ostrożności, ale kilka miesięcy temu na jakąś dziwną chorobę padło mi 8 z 10 altumów peruwiańskich. Te środki ostrożności niewiele mnie kosztują. Poświęcam przy tym głównie swój czas. Jeśli coś pójdzie nie tak, to przynajmniej będę mógł wykluczyć pasożyty i bakterie.

Dzięki za odwiedź w sprawie krewetek. O to mi chodziło. To dla mnie bardzo ważna informacja.

[BOROTom ●]

Jak już napisałem pozbycie się pasożytów w 100 % moim zdaniem graniczy z cudem a już napewno w akwarium ogólnym. Jak coś pójdzie nie tak to pewny będziesz dopiero jak zbadasz rybę pod mikroskopem.

[dareczek7 ●]

Jak coś pójdzie nie tak, to pewnie zbadam rybę pod mikroskopem i dowiem się co jej dolegało. Palety to zbyt szlachetne ryby, żeby narażać je na niepotrzebny stres.

Jutro zalewam zbiornik i rozpoczynam szybki cykl azotowy.

[bobi200 ●]

Widziałem się dzisiaj z hodowcą krewetek. Okazuje się, że krewecie mogą mieć przywry. Okolice pyska lub siodełka. Biaława ruszająca się "narośl", ale to bardzo sporadyczne przypadki. Jak niczego takiego nie widzisz to jest ok.

[dareczek7 ●]

Pięknie! I to jest odpowiedź. Nie potrafiłem odnaleźć nawet w internetach odpowiedzi na to pytanie. Naprawdę bardzo dziękuję!

Moje krewetki są zdrowe.

[Akaruz ●]

Po ostatniej akcji z moimi krewetkami (Blue bolt) nie jestem przekonany co do ich "czystości".
W ciągu tygodnia padło mi 70% dorosłych - przyczyna nieznana, trupki też jakoś tak dziwnie wyglądały.
Oglądałem je ale nic nie było na oko widać.
Maluchów i podrostków nie ruszyło, chodzi ich cała chmara.

Akwarium miałem "sterylne" a teraz mam w nim tyle życia, że aż się zastanawiałem skąd to wszystko przylazło - ale przestałem z tym walczyć

[dareczek7 ●]

Wszystko można przynieść z roślinami, rybami, używanym sprzętem. Ogólnie większość bakterii nie zrobi rybom krzywdy, ale mam jakieś duże obawy, że coś pójdzie nie tak, jak powinno i wolę zachować wszelkie środki ostrożności.

Do zbiornika właśnie leje się woda. Podłącze jeszcze tylko węże do filtrów, podgrzeję wodę i przetestuję szybki sposób na cykl azotowy z zastosowaniem amoniaku do pieczenia i bakterii. Ciekawy jestem co z tego wyjdzie

[bobi200 ●]

Internety są tyle warte ile wiedza i odpowiedzialność ludzi piszących. Najczęściej niewiele niestety.
Trzy tygodnie temu wpuściłem krewetki do zbiornika z 2 helmetami. Po tygodniu widzę, że coś małego łazi po szybie. Myślę sobie: cud, malutki helmet. Jednak nie jest to helmet. Jak się ten ślimak dostał do zbiornika nie wiem. Wpuszczałem same odcedzone krewetki.

[dareczek7 ●]

Ślimaki czasami biorą się zupełnie znikąd. Ja pogodziłem się z ich istnieniem a na pewnym etapie uznałem, że są całkiem potrzebne i specjalnie wrzuciłem je do nowo założonego akwarium. Myślę, że nie ma co z nimi walczyć na siłę. Przynajmniej do czasu, póki ich liczebność da się opanować

[bobi200 ●]

W ubiegłym roku przeżyłem plagę zatoczków, dziękuję bardzo za takie "przyjemności".

[dareczek7 ●]

Haha to faktycznie musiały dać Ci popalić.

A ja rozpoczynam test.
Dzień 1. Amoniak wsypany. 1 gram na 100 litrów wody. Dałem łącznie 3 gramy. Za chwilę wleję jeszcze bakterie. Jutro wieczorem kolejna dawka. Ciekawe po ilu dniach zaskoczy cykl azotowy.

[dareczek7 ●]

Dzień drugi. Kolejna porcja amoniaku. 1 gram na 100 litrów. Bakterii nie daję. Wczorajsza dawka powinna wystarczyć. Temperatura wody 28 stopni. Podobno przy 30 bakterie rozwijają się najszybciej i być może podwyższę do tego poziomu.

[dareczek7 ●]

Powiem Wam szczerze, że eksperyment się nie udał. W trzecim dniu dodałem jeszcze dawkę amoniaku a w piątym zrobiłem pierwsze badanie wody. NH4/NH3 na teście zooleka wyszło poza skalę. NO2 w ogóle się nie wytworzyło, co było celem na ten tydzień. No nic, zrobię konkretną podmianę żeby zbić poziom amoniaku w wodzie i dodam kolejne bakterie Prodibio Biodigest. Być może coś ruszy. Nie wiem czy nie popełniłem jakiegoś błędu. Mogłem dodać za dużo amoniaku, za mało bakterii, na pewno coś poszło nie tak. Mogłem zbadać jeszcze pH wody, ale uznałem to za nieistotne przy braku zwierząt w akwarium.

W załączeniu dodaję fotkę krewetkarium 30x30 po wczorajszej podmianie wody. Akwarium ma około 2 miesięcy. Wczoraj podpiąłem CO2, które wcześniej wykorzystywałem w baniaku z roślinami. Krewetki to Blood Mary. Żyje im się chyba całkiem fajnie. Sorki za kiepskiej jakości zdjęcie, ale nie potrafię zrobić lepszego.

IMG_20200313_213833.jpeg

(318.51 KiB) Pobrane 1654 razy

[dareczek7 ●]

Zbadałem pH i wyszło około 7,4-7,6. Masakra jakaś! Nie mam pojęcia jak mogło do tego dojść skoro leję kranówkę i ro w stosunku 1:1. Powinno wyjść niecałe 7. W filtrach nie mam żadnych wynalazków. Gąbki i ceramika. Stosowałem tylko bakterie z Prodibio Biodigest. Nie wiem co mogło wypłynąć tak bardzo na podniesienie poziomu pH. No nic... pora zrobić konkretną podmianę. Muszę to jakoś ustabilizować. Bez wynalazków tym razem.

[dareczek7 ●]

A jednak... minął pełny tydzień od zalania zbiornika i coś faktycznie ruszyło. Dzisiejsze wyniki testów:
pH - 7,4-7,6 (JBL)
NH3 - 6 (Zoolek)
NO2 - 0,05 (Zoolek)
NO3 - 1 (JBL)

pH mogę zbić wodą RO, więc i NH3 stanie się nieszkodliwe, przy czym też pewnie powoli zacznie spadać, jak bakterie się namnożą. Amoniak już przynajmniej nie jest poza skalą. Jeszcze parę dni i będzie można z czystym sumieniem wpuścić ryby.

Następnym razem:
1. Dałbym mniejsze porcje amoniaku o połowę np 0,3-0,4 grama na 100 litrów
2. Bakterie zamiast do wody podałbym do filtra (najlepiej w drugim dniu po zalaniu)
3. Temperatura wody 28 stopni
4. Silne napowietrzanie wody

[bobi200 ●]

Nie sądzisz, że następnym razem szkoda czasu na taką zabawę? Lepiej wziąć trochę wody ze starego akwarium i zbiornik startuje bez żadnych problemów.

[dareczek7 ●]

Wiem. Ogólnie szkoda czasu na takie zabawy. Tylko nie chciałem używać wody i filtrów ze starego akwarium. Co więcej wszystko było zdezynfekowane. To był całkowity restart. Ta metoda działa, ale trzeba dać mniejszą ilość amoniaku.

Dziś kupiłem ryby. Przywiozłem 21 sztuk paletek. Trochę to trwało, ale czekałem aż maluchy podrosną u hodowcy.

Foto przedstawia część ryb chwilę po wpuszczeniu do akwarium. Były przestraszone i pewnie zestresowane po podróży. Schowały się pod gąbką filtra i nie miały zamiaru stamtąd się ruszyć. Chwilę później po zgaszeniu światła zaczęły chętniej pływać po zbiorniku. Ogólnie wszystko wydaje się być ok. Zobaczymy jak się sprawą rozwinie. Za chwilę pierwsze karmienie

IMG_20200327_163812.jpeg

(40.2 KiB) Pobrane 1340 razy

[dareczek7 ●]

Akwarium zmieniło się w paśnik. Paletki jedzą i rosną. Ogólnie są same maluchy i dwie ciut większe. Na pierwszym foto najładniejsza na chwilę obecną. Reszta bardzo podobna do tej na drugim zdjęciu. Oby rosły ładne i okrąglutkie.

IMG_20200402_182414.jpeg

(40.22 KiB) Pobrane 1239 razy

IMG_20200406_200556.jpeg

(61.25 KiB) Pobrane 1239 razy

[BOROTom ●]

Jak ryby? Daj jakieś zdjęcie.