Jesteśmy po świeżych dostawach roślin :)     ZOBACZ KATALOG
Wielki Atlas Roślin Akwariowych Christell Kasselmann już dostępny w języku polskim!     Kup teraz







Lista działów » Aktualności i ciekawostki


ADA nawożenie ?



Aktualności i ciekawostki akwarystyczne oraz dyskusje nie pasujące do innych działów.



12 wrz 2012, 17:46   (#226)  

Kadazan napisał(a):Przykład: dozujemy ADA Brighty Lights 7 razy w tygodniu po 5ml do akwarium 100l netto. Jeżeli rośliny będą zużywały 50% podawanego PO4, a my będziemy wykonywać 50% podmiany tygodniowo, to już po 28 dniach poziom PO4 ustabilizuje się na 0,5ppm po podmianie i 1,5ppm przed podmianą - i tak będzie trwał cały rok lub do zmiany warunków (poboru PO4, zmiany podmian, etc.)


Podaj nam link do analizy nawozów ADA, o którą opierane są powyższe wyliczenia.
Bez jej wyników nie wiemy skąd wzięły się te ppmy.

Fajnie, że pokazałeś akwarium, ale pojedyncze zdjęcie średnio do mnie przemawia,
czy dysponujesz może linkiem z parametrami technicznymi prezentującym start akwarium i jego rozwój w czasie?
Dysponuję fotografiami zbiorników, w których dawki fosforanów były niewykrywalne przez ogólnodostępne testy akwarystyczne, rośliny również były w świetnej formie. Pytanie ile jednym i drugich zbiorników ma szansę zaistnieć u innych akwarystów? Lepiej byłoby wypracować uśrednione założenia i wspólną metodę - tak jak np. robi to T.Amano.

oczywiście algorytm nie uwzględnia wiązania PO4 w podłożu, ani pochodzącego z innych źródeł (żarcie ryb, woda do podmian, rozkład materii organiczej), ale daje dobre wyobrażenie o tym, że kumulacja nie trwa w nieskończoność, tylko do pewnego ustabilizowanego poziomu. Dotyczy to każdego innego związku.


Chodzi Ci o to, że o poziomie PO4 w słupie wody decydują podmiany wody?
To miałoby sens, przy założeniu że podmieniamy wodę na RO o znanym składzie,
w przeciwnym razie możemy zgadywać.

Generalnie kumulacja trwa tak długo na ile jest to możliwe (np. fosfor ma się z czym wiązać i są do tego odpowiednie warunki). Czy orientujecie się może czy Tom Barr badał pojemność sorpcyjną któregoś z granulatów akwariowych? (to byłoby naprawdę fajne porównanie możliwości poszczególnych gotowych rozwiązań i przy okazji dało by nam rzut na rzeczywiste możliwości jonowymienne tych substratów).

Wracając do kalkulatora:
Szczerze, to zalecałbym traktowanie tak szczegółowych kalkulacji z lekkim przymrużeniem oka. Nie uwzględniają one dostarczania fosforu z pokarmem (a im gorsza jakość pokarmu tym go więcej w składzie), a także elementu kumulacji fosforu przez rośliny - w zależności od ich źródła pochodzenia i dotychczasowej kondycji. Inaczej pochłaniać fosfor będą wyrośnięte rośliny z poprzedniej aranżacji a inaczej np. od kolegi z kiepskiego akwarium. I tutaj pewnie tkwi błąd wielu osób, które mimo korzystania z bardzo ciekawego kalkulatora nie są w stanie dojść o co chodzi (a jak widzimy po tematach na forum - jest to nagminne). Wiele zależy też od początkowych stężeń, polecam wyniki badań na roślinach wodnych:
http://www.scielo.br/pdf/rbbio/v60n2/a06v60n2.pdf
z których wynika m.in. że na przykład Eichornia crassipes nie reaguje większym przyrostem przy stężeniach fosforanów powyżej 1.06mg/l - a jest to jeden z popularniejszych gatunków wykorzystywanych w ekologii.

Czy jest zatem sens stosowania stężenia rzędu 5mg/l i czy 5-krotnie większe stężenie (w stosunku do 1.06mg/l podanego na przykładzie Euchorna crassipes), usuniemy cotygodniowymi podmianami wody? Chyba nie bardzo.

Odnośnie samej pracy - jest w niej też nieco o stosunku N:P i produktywności roślin (trzeba jednak zadać sobie pytanie - czy maksymalny możliwy wzrost w jednostce czasu jest celem - nas akwarystów? Raczej nie i prawdopodobnie o to chodzi też T.Amano - o maksymalnie dobrą kondycję roślin przy relatywnie wolnym wzroście).

Ale nie w tym rzecz, nie o to chodzi by czepiać się kalkulatora - tak jak napisałeś jest to pewien obraz dający wyobrażenie o poziomach pierwiastków w wodzie akwariowej a sam kalkulator jest fajnym opracowaniem o którym pisaliśmy nawet w newsletterze.

Zainteresował mnie natomiast poziom absorpcji fosforu w ciągu tygodnia, czy te dane podawał Tom Barr na przykładzie pomiarów w swoich akwariach czy pochodzą z jakiejś literatury?

michu:- napisał(a):Z innej beczki to moim zdaniem nieco przykre jest, że na forum, gdzie promuje się walkę z glonami naturalnymi "spsosobami" znani akwaryści proponują od razu stosować algicydy, oparte między innymi o siarczan miedzi.


Michał nie przesadzaj, co w tym przykrego :)
Maciek opisał metodę, która się u niego sprawdziła z najlepszym efektem,
jeśli wolisz naturalne metody nic nie stoi na przeszkodzie abyś je stosował i pomagał swoimi opracowaniami innym. Jednak wymaganie od innych akwarystów opisywania jedynie naturalnych metod jest dziwne a określanie alternatywnych metod "przykrymi" - niezrozumiałe.
Wolisz, żeby podał Ci naturalne sposoby, których skuteczność bywa mniejsza a sprawdzoną metodę zachował w tajemnicy? To trochę bez sensu. Maciek chyba wystarczająco naopisywał się różnych metod (zarówno naturalnych jak i gotowców), żeby nie zasłużyć na czytanie czegoś takiego.

Na bazie własnych badań laboratoryjnych na 3 grupach roślin wodnych z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że siarczan miedzi był jednym ze składników, który uszkadzał tkanki roślin i negatywnie wpływał na poziom fotosyntezy w sposób porównywalny z bardziej wyspecjalizowanymi preparatami.

na badanie m.in. preparatu Tropical Algin poświęciłem kilka miesięcy a z wynikami pomiarów oraz dokumentacją fotograficzną możesz zapoznać się całkowicie bezpłatnie tutaj:
http://www.roslinyakwariowe.pl/artykuly ... erska.html

p.s. nie reprezentuję marki Tropical
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych
Ostatnio edytowano 12 wrz 2012, 18:05 przez Piotr Baszucki, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12284
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

12 wrz 2012, 17:53   (#227)  

Piotr Baszucki napisał(a):Podaj nam link do analizy nawozów ADA, o którą opierane są powyższe wyliczenia.
Bez jej wyników nie wiemy skąd wzięły się te ppmy.


http://www.barrreport.com/showthread.ph ... r-analysis
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29

12 wrz 2012, 18:24   (#228)  

Piotrze,

Nie schodźmy na manowce. Nikt nikgo nie będzie rolliczał czyjej firmy jest przedstawicielem nie o to w dyskusji chodzi.

Chodziło mi o to, że kolega ma bardzo ładny zbiornik, nie wygląda na bardzo zainfekowany, więc po co drastyczne metody. Też stosowałem raz erytromycynę jak nic innego nie działało, ale nie polecam przy zaobserwowanych małych ilościach. Zawsze warto rozpatrywac inne metody a najlepiej nie zwalczać glonów skupić się na roślinach. Trochę cierpliwoći i konsekwencji, mniej skakania z jednej metody na drugą i z każdym glonem można sobie poradzić by nie stał się istotnym ciężarem baniaka.

Wracając do PO4 to oczywiście, że są akwaria z mninimalnym poziomem PO4 i piękne i bez glonów. Chodzi mi o to by jednoznacznie nie negować możliwości prowadzenia baniaka przy nieco wyższym PO4. Mój obecny sposób dozowania to bardziej jako ciekawostka. Chociaż w moim przypadku określenie stężeń tyodniowych jest przemyślanym działaniem. Dzięki temu, że znam stężenia swoich nawozów mogę dość dokładnie reagować na to co się dzieje w baniaku.

Chester, a czemu spiro jest aż taka straszna. Ma co prawda podobne wymagania, jak i inne nitki zielone co rośliny wyższe, ale bez przesady. Dobry poziom co2 i cyrkulacja plus ręczne zbieranie i nie miałem większych trudności z poradzeiem sobie.

michu:/
Poznaje temat

Posty: 66
Dołączył: 07 maja 2010, 20:18

12 wrz 2012, 18:43   (#229)  

Lub też z innej strony. 3ppm PO4 w moim zbiorniku 112L kosztuje mnie maksymalnie 2 grosze tygodniowo. Jeśli zejdę z tej dawki to najprawdopodobniej jak zwykle pojawi się pył i zielenice, więc będę musiał znowu zaprzątnąć sobie głowę przeliczeniem dawek.

I powstaje pytanie po co? Dla ułamka grosza oszczędności tygodniowo? Nawozy są tanie, to mój czas jest drogi :) wolę szybko ustabilizować zbiornik przy odpowiednim nawożeniu niż czekać na stabilizację, marnować czas i wodę na podmiany, płacić za testy itp.
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29

12 wrz 2012, 22:21   (#230)  

Wracając do kalkulatora:
Szczerze, to zalecałbym traktowanie tak szczegółowych kalkulacji z lekkim przymrużeniem oka. Nie uwzględniają one dostarczania fosforu z pokarmem (a im gorsza jakość pokarmu tym go więcej w składzie)

Bardzo ciekawa informacja, skoda że jest taka jałowa i nic nie wnosi do tematu oprucz niewiadomej.A może jest ktoś w stanie określić stężenia o jakim mowa.
Z mojego punktu widzenia jest to naprawdę niewielki ułamek tego co podajemy nawożąc.Wracając do kalkulatorów to się zgodzę, jeżeli nie ma się wyobraźni i odpowiedniej wiedzy to lepiej podchodzić do nich z przymrużeniem oka. Bo napytamy sobie więcej szkody niż pożytku.
Przy okazji mala zagadka dla znawców .:lol:
Po co wlewamy codziennie 3,4mg/l potasu jeżeli roślinom wystarcza od kilku do kilkunastu mg/l tygodniowo.
Aby przekonać się, czy faktycznie kalkulator liczy dobrze wystarczy przeprowadzić test :
1 psiknięcie na 20l i zrobić pomiar takiej wody.Głodnych wiedzy szczególnie zachęcam do takiego testu mających niezbędne środki . :lol:
Żaden system nawożenia nie gwarantuje sukcesu ,wszystko zależy od twojej wiedzy.
tao.

Avatar użytkownika
tao
Znający temat

Posty: 1359
Dołączył: 16 mar 2012, 10:44

12 wrz 2012, 23:00   (#231)  

Michu napisał(a):Wracając do PO4 to oczywiście, że są akwaria z mninimalnym poziomem PO4 i piękne i bez glonów. Chodzi mi o to by jednoznacznie nie negować możliwości prowadzenia baniaka przy nieco wyższym PO4.


Michał moim zamiarem nie było negowanie prowadzenia akwarium przy nieco wyższym poziomie PO4. Sugerowałem umiar a dlaczego? ano dlatego, że często zgłaszają się do nas akwaryści z wyliczonymi dawkami poszczególnych soli i czasem oglądając je można się złapać za głowę. Szczególnie w sytuacji gdy dawki fosforanów przekraczają wartości związane z azotem.

Liczę, że czytając te posty duże grono osób będzie miało możliwość zapoznania się z informacjami jakie wartości występują w naturalnych zbiornikach wodnych oraz jakie stężenia działają efektywnie na rośliny na podstawie badań na roślinach. Przyswajając informacje tego typu łatwiej będzie wychwycić ew. błąd i uniknąć pomyłek. Dlatego o nich piszę. Wiele osób bezmyślnie podaje fosforany do akwarium w przypadkach w których nie znajduje to racjonalnego uzasadnienia, dlatego zwracam uwagę na m.in. dodatkowe czynniki związane z peryferiami i osprzętem akwarium.

Należy też zwracać uwagę na oświetlenie w akwarium i stosowanie CO2, choć o wiele większym problemem jest nadmiar światła i wynikłe z tego tytułu konsekwencje, niż relatywnie niski poziom CO2 w akwarium z umiarkowanym światłem.


tao napisał(a):Bardzo ciekawa informacja, skoda że jest taka jałowa i nic nie wnosi do tematu oprucz niewiadomej.A może jest ktoś w stanie określić stężenia o jakim mowa.


Na tegorocznym Zlocie KMRW będzie możliwość posłuchania o pokarmach i udziale fosforu w ich składzie. Warto będzie wrócić do tematu po weekendzie (najlepiej w osobnym wątku).

tao napisał(a):Z mojego punktu widzenia jest to naprawdę niewielki ułamek tego co podajemy nawożąc.


Jeśli w akwarium są np. 3 małe rybki to oczywiście - zapewne Twój przypadek dotyczy małej obsady.
Sytuacja diametralnie zmienia się gdy mamy sporą ławicę lub duże okazy ryb. Szczególnie w warunkach słabszego oświetlenia.

Zauważcie jak zmienia się akwarium, gdy nie ma Was w domu a ryby nie są regularnie karmione, szczególnie w zbiornikach bez obfitego nawożenia.

tao napisał(a):Aby przekonać się, czy faktycznie liczą dobrze wystarczy przeprowadzić test :
1 psiknięcie na 20l i zrobić pomiar takiej wody.Głodnych wiedzy szczególnie zachęcam do takiego testu mających niezbędne środki . :lol:


Tutaj przydały by się niezależne badania laboratoryjne, które można by skonfrontować z pomiarami przeprowadzonymi przez Toma Barra.
Póki co nie ma ich wiec wszelkie obliczenia bazują na podanych przez niego wartościach.

Chciałem poczytać o metodyce pomiarów ale trzeba założyć konto a w niektórych przypadkach zapłacić za dostęp. Nie wiem ile prób wykonano i jak duże ryzyko błędu lub pomyłki wystąpiło. Myślę, że to kwestia czasu aż ktoś zleci analogiczne testy w zewnętrznym laboratorium, choć z drugiej strony tyle czasu minęło od ich publikacji - ale chyba jeszcze nikt się o to nie pokusił.

Testy akwarystyczne nie znajdą tu zastosowania, ponieważ interesują nas bardzo dokładne wartości "po przecinku" i potrzebna jest większa czułość.
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12284
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

12 wrz 2012, 23:11   (#232)  

Piotr Baszucki napisał(a):
tao napisał(a):Z mojego punktu widzenia jest to naprawdę niewielki ułamek tego co podajemy nawożąc.


Jeśli w akwarium są np. 3 małe rybki to oczywiście - zapewne Twój przypadek dotyczy małej obsady.
.

Ja bym nie głosił tak odważnej tezy na ten temat.Bo jak akwaryści zaczyna kupować gupiki zamiast firmowych nawozów może być problem z dochodami.
Piotr Baszucki napisał(a):Testy akwarystyczne nie znajdą tu zastosowania, ponieważ interesują nas bardzo dokładne wartości "po przecinku" i potrzebna jest większa czułość.

Taka dokładność nie jest nam do niczego potrzebna .Aby nawozić z powodzeniem wystarczą testy takie jakie mamy.
Żaden system nawożenia nie gwarantuje sukcesu ,wszystko zależy od twojej wiedzy.
tao.

Avatar użytkownika
tao
Znający temat

Posty: 1359
Dołączył: 16 mar 2012, 10:44

12 wrz 2012, 23:27   (#233)  

tao napisał(a):Ja bym nie głosił tak odważnej tezy na ten temat.Bo jak akwaryści zaczyna kupować gupiki zamiast firmowych nawozów może być problem z dochodami.


Jakimi dochodami?

tao napisał(a):Taka dokładność nie jest nam do niczego potrzebna .Aby nawozić z powodzeniem wystarczą testy takie jakie mamy.


Przed chwilą chciałeś mierzyć stężenie pierwiastków w nawozie.
Test akwarystyczny jest na to za mało dokładny, jeśli twierdzisz inaczej - jesteś w błędzie.
mgr biologii - botanik, specjalista z zakresu fizjologii roślin wodnych

Avatar użytkownika
Piotr Baszucki
roslinyakwariowe.pl

Posty: 12284
Dołączył: 19 cze 2003, 10:52
Miasto: Nowa Ruda/Wrocław/Kraków

Wspieram stronę kontem Premium

13 wrz 2012, 08:18   (#234)  

Piotrze, ja akurat wierzę w wyliczenia podane w kalkulatorze. Dlaczego?

Pare lat temu widziałem wyniki analizy Barra i tak się złożyło że jeden z forumowych kolegów dla samego siebie również oddał czyste nawozy do analizy. Nie pamiętam już kto to był bo było to dobre 3-4lata temu (a może nieco wcześniej). Ważne jest to że wyniki były zbliżone do tych, które podał Barr. Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że moje słowa są bez pokrycia bo nie potrafię teraz zamieścić żadnych konkretnych wyników, musicie uwierzyć mi na słowo :wink: .

Wiadome jest, że wyniki podawane przez kalkulator są dość przybliżone i obarczone pewnym błędem ale wydaje mi się, że nie jest on na tyle duży aby podważać jego wiarygodność.

Zwróć uwagę, że stosunek NO3 do PO4 w nawozach Lights wg kalkulatora jest dość niski i dąży do jedności. To dla mnie również potwierdza to co mówi kalkulator o Brighty Lights. Dlaczego? Najczęściej gdy fosforu jest dużo w stosunku do azotu albo raczej mamy azot bliski zeru a fosfor występuje w kolumnie wody w zbiorniku pojawiają się sinice. Nie mówię o inwazji tylko o małych koloniach/ogniskach tu i tam (często przy dnie na styku szyby z podłożem, na mchach, miejscowo na łodygowcach). Obserwowałem to w zbiornikach prowadzonych na ADA :wink: . Obecnie od 1.5miesiąca prowadzę zbiornik w którym stosunek NO3 do PO4 jest bliski 15-20 a azot jest w dawkach do 10ppm/tydzień i obserwuję dokładnie to samo. Azot wykrywalny w wodzie jest bliski zeru/jest zerowy oraz jest pewna ilość fosforu. Pojawiły się małe ogniska sinic, które nie występowały przez kilka miesięcy przy większych dawkach azotu i fosforu.

Co ciekawe ekspansja zielenic która stała się u mnie wyraźna przy dawkach NO3 rzędu 15-18ppm/tydz i PO4 rzędu 3ppm/tydzień wyraźnie się zmniejszyła a pył na szybach pozostał bez zmian (lekka przecierka przy podmianach). Dodam jeszcze, że zwiększyłem oświetlenie o 33% co na zdrowy rozum powinno zwiększyć zapotrzebowanie na makro a ja zrobiłem odwrotnie - odciąłem je np. PO4 zjechało poniżej 0.5ppm/tydzień. Mikro pozostawiłem bez zmian tj na poziomie 0.3ppm Fe/tydzień. 1.5miesiąca to za mało aby wyciągać wiarygodne wnioski ale póki co podoba mi się to co uzyskuję.

Robiłem kilka podejść do metod zblizonych do EI z fosforem rzędu 2-4ppm/tydzień i mimo pewnych sukcesów nigdy nie uzyskałem pełni zadowolenia bo albo pojawiała się pewna grupa glonów, albo kondycja była niezadowalająca, albo wybarwienie było słabe, albo przyrosty za duże itp. itd. Na dzień obecny odchodzę od utrzymywania wysokiego fosforu, który jak się obecnie często uważa jest remedium na zielenice kolonijne i pył :wink:

Odnośnie fosforu dostarczanego w pokarmie to bez przesady. Ile go można podawać karmiąc ryby raz dziennie tak aby zjadły wszystko w przeciągu 1-2min? :wink:
Pozdrawiam, Norbert

Avatar użytkownika
Norbert Sabat
Znający temat

Posty: 1271
Dołączył: 27 gru 2003, 00:35
Miasto: Deep In Underground

13 wrz 2012, 11:05   (#235)  

Norbert Sabat napisał(a):Na dzień obecny odchodzę od utrzymywania wysokiego fosforu, który jak się obecnie często uważa jest remedium na zielenice kolonijne i pył :wink:


Jak pamiętasz z naszych dyskusji, ja się pozbyłem zielenic i pyłu poprzez zwiększenie podmian. Udowodniło dla mnie to, że moim przypadku problemem były rażące różnice w dostępności N i P - mam duże obsady. Stąd wnioski, które opisałem powyżej.

Co więcej, o czym nie pisałem, bo okres obserwacji jest za krótki, obserwuję teraz podobny problem. W moim 65L miałem ładną stabilną sytuację, przecieranie szyb raz na dwa tygodnie te sprawy. Teraz co tydzień przecieram szybę. Nawożenia w zasadzie nie zmieniłem, trochę mikro poszło w dół.

Co się zmieniło? Ano, zażyczyłem sobie endlerków. Po paru tygodniach pływa mi lekko licząc z 50 sztuk maluchów w różnych stadiach rozwoju, jedzą na potęgę a co za tym idzie, wydajają na potęgę no i mam efekty, czyli wyższy "organiczny" azot. Co więcej, w końcu przyciąłem 5cm warstwy h. japan czyli zmniejszyłem biomasę.

Oczywiście mógłbym zmniejszyć N, czy też zwiększyć P ale jest to dla mnie raczej ciekawostka niż problem, więc sobie po prostu obserwuję co się dzieje. Jednak w każdej chwili mógłbym skorzystać z zalety wybranego przeze mnie sposobu nawożenia, gdyż nie muszę dostosowywać sposobu prowadzenia zbiornika (czy karmy która karmię ryby :) ) do nawożenia tylko dostosowuję nawożenie do sposobu prowadzenia i warunków w zbiorniku.

Moje posty mają raczej na celu wskazanie, że możliwe jest wygodne prowadzenie zbiornika przy wyższym dozowaniu fosforu (podkreślam dozowaniu, nie stężeniach, bo nie jest to tożsame). Nie twierdzę, natomiast, że jest to jedyna metoda i że inna jest zła bo coś tam, bo przy wyższym fosforze uzyskuję lepsze efekty, no ale każdy robi to co lubi i każdy zbiornik jest inny.

Ale jak widać, ten mój wysoki fosfor to nie jest drastycznie więcej niż dozowanie ADAy, w zasadzie uwzględniając podmiany itp. to uzyskiwane stężenia mogą być zbliżone.

Z ciekawostek, to nie tylko ja ale choćby Filipe Oliveira również lubi NO3:PO4 jak 5:1 :) (patrz komentarze do tego artykułu: http://faao.blogspot.com/p/analise.html ).

Następną ciekawostką jest to, że w swoich akwariach posługuję się światłem od 0,3 do 0,7 W/L i wyznacznikiem, czy dozuję więcej niż mniej nie jest światło, tylko czy dozuję CO2.
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29

13 wrz 2012, 11:33   (#236)  

chester napisał(a):
AdamA napisał(a):A nitki są długie, pięknie zielone i śliskie.


Adam, opis wskazuje, że może to być Spirogyra. A ten glon rośnie szczególnie dobrze w akwariach stabilnych ze zdrową roślinnością. Jedyną metodą jaka mi się sprawdziła to podanie Algin POND. Może dasz radę zrobić fotkę z bliższej odległości?


Racja ! Racja! powtarzać rozpowszechniać informacja o tym ze Spiro jest trudna do rozerwania palcami musi dotyczyć tylko niektórych gatunków. Na glon który opisujesz działa tylko Algin przedawkowany lany przez minimum 3 dni... z moich obserwacji wynika że w ciągu tych trzech dni nic się z glonem nie dzieje(nie widać by było go mniej) a zanika przez następne 2 tygodnie.

Avatar użytkownika
moonrider
Znający temat

Posty: 1410
Dołączył: 21 paź 2010, 15:38

13 wrz 2012, 12:31   (#237)  

tmaciak ja cały czas szukam :wink: Wkurza mnie to, że w żadnym ze zbiorników nie ma uniwersalnej zasady dzięki której miałbym zapewniony spokojny sen :P
Gdy zielenice na dekoracjach i częściowo na roślinach odpuściły to pojawiły się sinice...a w ich przypadku nawet lekkie strzępki w akwarium mnie denerwują...

U mnie akurat stosunek 1:5-1:7 się nie sprawdził. Obsadę mam raczej małą bo jest to około 30kąsaczy+służby porządkowe na akwa 360l co jest ilością wrecz śmieszną jeżeli chodzi o produkcję N i P. W chwili obecnej biomasa jest bardzo duża ale nie widać specjalnych niedoborów - najbardziej podoba mi się staurogyne, która zmniejszyła o 30-40% wielkość liści przez co wygląda na mniejszą.
Nie wyklucza że problem nie leży w stosunku N do P a może być związany np z osadem na dnie, które nie jest odmulane, słabą/za mocną cyrkulacją na styku podłoża z wodą, rozkładem materii organicznej w filtrach, zbyt dużą przycinką itd...
Pozdrawiam, Norbert

Avatar użytkownika
Norbert Sabat
Znający temat

Posty: 1271
Dołączył: 27 gru 2003, 00:35
Miasto: Deep In Underground

13 wrz 2012, 13:01   (#238)  

No ja też np. jestem ciekaw jak koledzy z ukaps.org prowadzą zbiorniki na samym TPN/TPN+, w którym NO3:PO4 jest jak 17:1 i przy okazji uruchamiania nowego akwarium mam ochotę przetestować czy dam radę. W zeszłym roku próbowałem i spasowałem, no ale miałem spora obsadę i roślinną i zwierzęcą :)
Pozdrawiam,
Tomek

Nawożenie to nie kwestia wiary, tylko wiedzy.

tmaciak
Aktywny użytkownik

Posty: 507
Dołączył: 13 sty 2010, 12:29

13 wrz 2012, 13:46   (#239)  

moonrider napisał(a):
chester napisał(a):
AdamA napisał(a):A nitki są długie, pięknie zielone i śliskie.


Adam, opis wskazuje, że może to być Spirogyra. A ten glon rośnie szczególnie dobrze w akwariach stabilnych ze zdrową roślinnością. Jedyną metodą jaka mi się sprawdziła to podanie Algin POND. Może dasz radę zrobić fotkę z bliższej odległości?


Racja ! Racja! powtarzać rozpowszechniać informacja o tym ze Spiro jest trudna do rozerwania palcami musi dotyczyć tylko niektórych gatunków. Na glon który opisujesz działa tylko Algin przedawkowany lany przez minimum 3 dni... z moich obserwacji wynika że w ciągu tych trzech dni nic się z glonem nie dzieje(nie widać by było go mniej) a zanika przez następne 2 tygodnie.


Algin pond podlewam, ale delikatnie.
Znam go już i wiem, że działa, jednak staram się dojść do przyczyn.
Nie wiem czy to spiro wygląda na długie nitki jak od przedawkowania fe.

tmaciak napisał(a):No ja też np. jestem ciekaw jak koledzy z ukaps.org prowadzą zbiorniki na samym TPN/TPN+, w którym NO3:PO4 jest jak 17:1 i przy okazji uruchamiania nowego akwarium mam ochotę przetestować czy dam radę. W zeszłym roku próbowałem i spasowałem, no ale miałem spora obsadę i roślinną i zwierzęcą :)


Zdaje mi się, że to właśnie powód niepowodzeń, duże światło i duża biomasa potrzebują jednak fosforu.
U mnie nieco cyrk znowu, bo sinice przy szybie ruszyły, a JBL test mówi że NO3 jest między 5 a 10 w połowie czyli 7-8 bym powiedział.
Fosforu nadmiaru raczej nie ma co dzień 0,2 a test mówi, 0,8-1ppm.
Zatem test wydaje się kłamać i jak to kilka osób już zauważyło zawyża o ok.100% wartość wskazania.
Paranoja :-)
Jedno co do czego mam pewność to, że nawet jeśli większość tak jak u mnie to "wolna roślinność' to mikro trzeba lać więcej niż 0,10-0,15.
Kliknąłem kilka ml więcej i zieleń zaczyna razić w oczy :-)

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

13 wrz 2012, 15:53   (#240)  

AdamA napisał(a):
moonrider napisał(a):
chester napisał(a):
AdamA napisał(a):A nitki są długie, pięknie zielone i śliskie.


Adam, opis wskazuje, że może to być Spirogyra. A ten glon rośnie szczególnie dobrze w akwariach stabilnych ze zdrową roślinnością. Jedyną metodą jaka mi się sprawdziła to podanie Algin POND. Może dasz radę zrobić fotkę z bliższej odległości?


Racja ! Racja! powtarzać rozpowszechniać informacja o tym ze Spiro jest trudna do rozerwania palcami musi dotyczyć tylko niektórych gatunków. Na glon który opisujesz działa tylko Algin przedawkowany lany przez minimum 3 dni... z moich obserwacji wynika że w ciągu tych trzech dni nic się z glonem nie dzieje(nie widać by było go mniej) a zanika przez następne 2 tygodnie.


Algin pond podlewam, ale delikatnie.
Znam go już i wiem, że działa, jednak staram się dojść do przyczyn.
Nie wiem czy to spiro wygląda na długie nitki jak od przedawkowania fe.


mi pojawiły się 3 razy za każdym razem było to związane z zamuleniem zbiornika lub nieodnalezionymi zwłokami- ostatnio straciłem 3 bystrzyki i mimo 3godzinnych przeszukiwań nie znalazłem denatów. W małym akwarium pojawiły się zimą po awarii grzałki i stracie RC (jakieś 12 szt (znalazłem 3 szt) Często mam taki gąszcz w akwarium że na prawdę znalezienie trupa graniczy z niemożliwością( i możliwe by było przy półrestarcie). Wiążę więc spirogyrę z DOC i amoniakiem/amonami/amidami/aminokwasami w wodzie(szczególnie w "gąszczariach" takich jak moje czy Twoje.

Ostatnio jak wlewałem algin pond 3 dni z rzędu po 15 ml /169l brutto odławiałem specjalnie narybek Molinezji niestety nie wyłapałem wszystkich ale okazały się miedzioodporne i żyją w najlepsze. Co lepsze to dzień po wlaniu ostatniej dawki urodziło się jakieś 30 gupików i też żyją w najlepsze. Więc Algin pond jest bardzo bezpieczny dla narybku piękniczkowatych.

Avatar użytkownika
moonrider
Znający temat

Posty: 1410
Dołączył: 21 paź 2010, 15:38

14 wrz 2012, 12:30   (#241)  

Dozuje Algin w większych dawkach, wiem, bo używałem wcześniej, że działanie jest szybkie i skuteczne, u mnie jednak, nierozwiązana przyczyna powoduje utrzymywanie nitek.
Jest to 3 podejrzenie co do przyczyny, mianowicie bardzo duże mikrosoria mają dużą gęstość i mega duże korzenie, które dzałają jak gąbka w filtrze, gromadzą mnóstwo detrytusu.
Jak przy podmianie czyszczę te kempy, to zanieczyszczeń jest więcej niż przy dnie.
To powoduje, że są one w "chmurze" DOC, które karmi glony.
Niestety tak mam to wszystko poukładane, że wyjęcie mikrosorium, by je wyczyścić i przyciąć korzenie jest trudne, ale dla zdrowia świata podwodnego i zdrowia psychicznego :-)
muszę to zrobić.

Natomiast wspomnę ponownie, bo efekty z każdym dniem coraz lepsze, mikro lałem zbyt mało, teraz dodaję nieco więcej i zieleń zaczyna razić w oczy.
Trzymałem się opinii, że jak mało makro to i bardzo nisko mikro, ale to zmieniłem.
Pojawiający sie pył i nitki też uważałem za objaw nadmiaru mikro, ale to okazuje się nieprawdziwe.

Nie wiem czy po podniesieniu potasu, czy mikro, ale teraz korzenie w młodych odnogach parvuli i tenellusa są dłuższe i białe!
No i mech wreszcie ruszył dobrze z czerniejącego wychodzi na soczyto-zielony gęsty i taki jak chciałem mieć.

Azot utrzymuję nadal jedynie z obsady i według testu jest cały czas w okolicach 5-10ppm.
Dolewam codziennie potas ok.2-3ppm i fosfor, tak by wraz z deklarowanym testowo azotem tworzył stosunek 6-7:1.

Sinicom natomiast to chyba poza stosunkami nawozów, bardzo zależy na prądzie wody, bowiem u mnie przy przedniej szybie, są w narożniku gdzie strumień mocno rozbija się o szybę.

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

14 wrz 2012, 14:34   (#242)  

O rety, jak można wypaść z wątku przez chwilę nieobecności :) No dobra, gdzie zacząć...

AdamA napisał(a):nie nie mam indykatora, obserwuję bąblowanie i mierzę pH
Podaż jest naprawdę duża, bo 3b/s w liczniku JBL, a jak widać nie mam wogóle łodygowców


Masz w wodzie inne czynniki zakwaszające. Garbniki, NO3, etc. W związku z tym nie powinieneś polegać na teście pH. Podaż może być duża, ale rozpuszczanie i dystrybucja mogą być niewystarczające.

Z innej beczki to moim zdaniem nieco przykre jest, że na forum, gdzie promuje się walkę z glonami naturalnymi "spsosobami" znani akwaryści proponują od razu stosować algicydy, oparte między innymi o siarczan miedzi.


Mam nadzieję, że doprowadzimy do zmiany podejścia - uprawa roślin, a nie zwalczanie glonów. Nie można ich zagłodzić, nie można prowadzić "sterylnego" akwarium, trzeba skupić się na tym, co możemy zrobić - zapewnić roślinom dobre warunki rozwoju.

Podaj nam link do analizy nawozów ADA, o którą opierane są powyższe wyliczenia.


Był podawany setki razy, tmaciak podał w tym wątku. Trzeba zapłacić, aby go przeczytać (polecam!), nie można też przekazywać raportu, ponieważ Tom Barr zastrzegł prawa do wyników. Na szczęście autor przywołanego kalkulatora otrzymał pozwolenie na użycie wyników analizy, więc powszechnie korzystamy z nich za darmo.

Do badania użyto spektrofotometru Hach (model DR 2800), każdy parametr skalibrowano w trzech punktach referencyjnych. Próbki zostały rozcieńczone w stosunku: 0, 5, 200, 1000 i 5000. Badanie zweryfikowano drugą niezależną analizą w laboratoriach CLS w Rancho Cordova (http://www.californialab.com/) metodami APHA/EPA dla konwencjonalnych parametrów oraz EPA200 dla metali. Oprócz tego kolorymetr potasowy Hanna został użyty w celu określenia zawartości K+ w Brighty K.

Takie badanie kosztuje 700$, jeśli chcesz możesz je powtórzyć. Ja wolę zaufać podanym przez TB wynikom, nie ma żadnych powodów, aby w nie nie wierzyć.

Tutaj przydały by się niezależne badania laboratoryjne, które można by skonfrontować z pomiarami przeprowadzonymi przez Toma Barra.


Tom Barr jest niezależny. Nie produkuje nawozów, nie sprzedaje nic poza roślinami z przycinki i wiedzą. W związku z tym nie ma żadnego interesu w tym, żeby jakąś firmę zdyskredytować - zresztą nie czyni tego w swoich artykułach. Badania TB zostały sprawdzone i potwierdzone w laboratorium zewnętrznym na jego własne polecenie.

ale pojedyncze zdjęcie średnio do mnie przemawia


Poszukaj zdjęć zbiorników prowadzonych na EI. Polecam forum ukaps.org

dysponujesz może linkiem z parametrami technicznymi prezentującym start akwarium i jego rozwój w czasie?


To nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Skoro zarzucasz komuś mijanie się z prawdą, kiedy mówi, że prowadzi jakieś akwarium 4-5 lat bez żadnego glona, to Twoim zadaniem jest to poprzeć dowodami :)
Jakie powody ma Twoim zdaniem TB, aby kłamać?

Pytanie ile jednym i drugich zbiorników ma szansę zaistnieć u innych akwarystów? Lepiej byłoby wypracować uśrednione założenia i wspólną metodę - tak jak np. robi to T.Amano.


Ależ taka metoda istnieje i nazywa się estimative index!
Sposób prowadzenia akwariów Amano jest praktycznie taki sam jak EI, tylko nacisk położony jest na podłoże jako źródło składników odżywczych. To, że nie nawozi tak intensywnie wody wynika wyłącznie stąd, że w jego akwariach jest mało światła i nawożenie przez podłoże wystarcza. Było o tym pisane już setki razy.
Rozróżnianie - metoda EI i metoda Amano - dowodzi tylko braku zrozumienia istoty jednej i drugiej.

Tylko proszę mnie nie postrzegać jako fanatyka EI :) Akceptuję skuteczność metod limitujących (PMDD) oraz LT. Tę pierwszą nawet stosowałem przez parę lat z dość dobrymi wynikami.
EI póki co przynosi u mnie dobre efekty, a logika i udokumentowanie tej metody jest jak dla mnie bardzo przejrzyste i sensowne - tylko z tych powodów polecam tę metodę innym.

Chodzi Ci o to, że o poziomie PO4 w słupie wody decydują podmiany wody?
To miałoby sens, przy założeniu że podmieniamy wodę na RO o znanym składzie,
w przeciwnym razie możemy zgadywać.


Śmiem się nie zgodzić - jeżeli mamy kranówkę o znanym poziomie, np. 1ppm PO4, to wystarczy podawać odpowiednio mniejszą ilość nawozu. Dlaczego tylko RO bierzesz pod uwagę?
Tak, podmiany wody decydują o poziomie PO4 w słupie wody. A także apetyt roślin oraz inne źródła tego makroskładnika (odchody). Dzięki podmianom oraz podawaniu stałej, znanej ilości PO4 możemy w zadowalającym przybliżeniu wyliczyć ile tego pierwiastka jest w wodzie - i testy przestają być konieczne.

Generalnie kumulacja trwa tak długo na ile jest to możliwe


Kumulacja w podłożu, ale nie kumulacja w wodzie - tu przeszkadza podmiana.

Czy orientujecie się może czy Tom Barr badał pojemność sorpcyjną któregoś z granulatów akwariowych?


Oczywiście, że tak i o tym też pisano wielokrotnie. W ciągu 18 miesięcy nawożenia EI, Amazonia wchłonęła ponad 50ppm PO4. Nowa Amazonia zawiera 111ppm PO4, stara 155ppm PO4. PowerSand zawiera 160ppm PO4. Resztę wiadomości o badaniu można przeczytać w raporcie "ADA Aqua Soil? and Power Sand? Analysis" dostępnym w płatnej części forum thebarrreport.com
To dowodzi, że przy obfitym nawożeniu w zasadzie nie dochodzi do wyjałowienia podłoży jonowymiennych. W zasadzie wszystkie makroskładniki ulegają kumulacji, zanika za to NH4, który jest problemem w początkowych stadiach startu akwariów ADA (podmiany, podmiany).

Czy jest zatem sens stosowania stężenia rzędu 5mg/l i czy 5-krotnie większe stężenie (w stosunku do 1.06mg/l podanego na przykładzie Euchorna crassipes), usuniemy cotygodniowymi podmianami wody? Chyba nie bardzo.


Czasami nie mamy wyboru, bo np. woda do podmian zawiera dużo fosforu. Chodzi o to, żeby się nie bać nadmiaru fosforu, bo nie jest on przyczyną problemów.
Nie warto także rozpatrywać wymagań jednej rośliny w konkretnej kondycji. W akwarium mamy przynajmniej kilka gatunków o bardzo różnych potrzebach i musimy zapewnić im wszystkim odpowiedni poziom składników odżywczych. Trzeba zatem podać tyle, żeby nawet najbardziej "żarłoczny" organizm miał dość.

(trzeba jednak zadać sobie pytanie - czy maksymalny możliwy wzrost w jednostce czasu jest celem - nas akwarystów? Raczej nie i prawdopodobnie o to chodzi też T.Amano - o maksymalnie dobrą kondycję roślin przy relatywnie wolnym wzroście).


Pełna zgoda - między innymi dlatego od dłuższego czasu staram się przekonywać akwarystyczną brać do znacznie mniejszych poziomów oświetlenia niż przyjęło się zalecać. Najedzona roślina rośnie świetnie także w warunkach małej ilości światła (Tropica ma o tym wspaniały artykuł, wielokrotnie przywoływany. Poza tym - ADA).
Podobną kwestią jest też bomblowanie roślin, tak upragnione przez wielu akwarystów roślinnych. Tymczasem jego brak nie wyklucza dobrej kondycji roślin i o tym też warto przypominać.

Zainteresował mnie natomiast poziom absorpcji fosforu w ciągu tygodnia, czy te dane podawał Tom Barr na przykładzie pomiarów w swoich akwariach czy pochodzą z jakiejś literatury?


Oryginalny artykuł o EI podaje te wielkości. 1.2W/l, akwarium 80l, mało ryb - akwarium testowe, nie z literatury. Zalecane jest początkowe przetestowanie tego zużycia we własnym akwarium - w ten sposób uwzględniamy konkretną obsadę roślinną, zwierzęcą oraz ilość światła.

Wielu z Was pisze o stosunku azotu do fosforu. Warto jednak pamiętać, że stosunki składników odżywczych mają znaczenie jedynie wtedy kiedy ograniczamy którymś z nich wzrost roślin. Jeżeli dążymy do nielimitowanego wzrostu, ograniczonego tylko ilością światła (EI), to stosunki pierwiastków nie mają znaczenia.
Wyjaśnienie: http://www.ukaps.org/forum/viewtopic.php?f=11&t=4921
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

14 wrz 2012, 14:50   (#243)  

Kadazan napisał(a):O rety, jak można wypaść z wątku przez chwilę nieobecności :) No dobra, gdzie zacząć...


niedopomyślenia! usprawiedliwienie jest?

Kadazan napisał(a):
AdamA napisał(a):nie nie mam indykatora, obserwuję bąblowanie i mierzę pH
Podaż jest naprawdę duża, bo 3b/s w liczniku JBL, a jak widać nie mam wogóle łodygowców


Masz w wodzie inne czynniki zakwaszające. Garbniki, NO3, etc. W związku z tym nie powinieneś polegać na teście pH. Podaż może być duża, ale rozpuszczanie i dystrybucja mogą być niewystarczające.


z tym węglem to u mnie raczej dobrze :-)



Kadazan napisał(a):Sposób prowadzenia akwariów Amano jest praktycznie taki sam jak EI, tylko nacisk położony jest na podłoże jako źródło składników odżywczych. To, że nie nawozi tak intensywnie wody wynika wyłącznie stąd, że w jego akwariach jest mało światła i nawożenie przez podłoże wystarcza. Było o tym pisane już setki razy.
Rozróżnianie - metoda EI i metoda Amano - dowodzi tylko braku zrozumienia istoty jednej i drugiej.


Mnie to inspiruje.
Zamierzam w całe podłoże nawtykać bottomów i ferki i ograniczyć słup wody.
Ze światłem już nie zejdę bo mam teraz 60W czyli <0,4W/l
Problem jedynie w ograniczeniu obsady, która chcąc nie chcąc produkuje mie pierwiastków nieco :-)

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa

14 wrz 2012, 15:31   (#244)  

AdamA napisał(a):
Kadazan napisał(a):O rety, jak można wypaść z wątku przez chwilę nieobecności :) No dobra, gdzie zacząć...


niedopomyślenia! usprawiedliwienie jest?


No jest. Delegacja :/

Kadazan napisał(a):
AdamA napisał(a):nie nie mam indykatora, obserwuję bąblowanie i mierzę pH
Podaż jest naprawdę duża, bo 3b/s w liczniku JBL, a jak widać nie mam wogóle łodygowców


Masz w wodzie inne czynniki zakwaszające. Garbniki, NO3, etc. W związku z tym nie powinieneś polegać na teście pH. Podaż może być duża, ale rozpuszczanie i dystrybucja mogą być niewystarczające.


z tym węglem to u mnie raczej dobrze :-)


A skąd wiesz? Bo przecież nie po pH :) Lepiej sprawdzić dwa razy.

Zamierzam w całe podłoże nawtykać bottomów i ferki i ograniczyć słup wody.
Ze światłem już nie zejdę bo mam teraz 60W czyli <0,4W/l
Problem jedynie w ograniczeniu obsady, która chcąc nie chcąc produkuje mie pierwiastków nieco :-)


Ech, a mogłeś dać ziemię, to teraz będziesz na Ferkę i Bottomy kasiorę supłał :D ;)
Polecam koreczki Osmocote.

Co do "nawożenia obsadą", to w HT jest to pewien kłopot. Piki NH4 to najbardziej glonogenny czynnik w akwarium. W pewnym momencie trzeba przestać polegać na obsadzie jako źródle makro, no i filtracja biologiczna staje się kluczowa.
Warto też pamiętać, że to, co produkuje obsada ma formę organiczną, więc można łatwo się pozbyć takiego azotu przez użycie Purigenu.
"Nie zgadzam się z Twoimi poglądami, ale po kres moich dni będę bronił Twego prawa do ich głoszenia." - Voltaire

Avatar użytkownika
Kadazan
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2649
Dołączył: 19 lut 2005, 18:19
Miasto: Toruń / Bydgoszcz

14 wrz 2012, 15:50   (#245)  

Kadazan napisał(a):
AdamA napisał(a):nie nie mam indykatora, obserwuję bąblowanie i mierzę pH
Podaż jest naprawdę duża, bo 3b/s w liczniku JBL, a jak widać nie mam wogóle łodygowców


Masz w wodzie inne czynniki zakwaszające. Garbniki, NO3, etc. W związku z tym nie powinieneś polegać na teście pH. Podaż może być duża, ale rozpuszczanie i dystrybucja mogą być niewystarczające.

AdamA napisał(a):z tym węglem to u mnie raczej dobrze :-)


Kadazan napisał(a):A skąd wiesz? Bo przecież nie po pH :) Lepiej sprawdzić dwa razy.



Rośliny bomblują i poza temi nitkami na mikrosorium, to reszta jest zadowolona.
Indykator miałem, ale zbiłem i mnie on prawdy nie pokazywał.
AdamA napisał(a):Zamierzam w całe podłoże nawtykać bottomów i ferki i ograniczyć słup wody.
Ze światłem już nie zejdę bo mam teraz 60W czyli <0,4W/l
Problem jedynie w ograniczeniu obsady, która chcąc nie chcąc produkuje mie pierwiastków nieco :-)


Ech, a mogłeś dać ziemię, to teraz będziesz na Ferkę i Bottomy kasiorę supłał :D ;)
Polecam koreczki Osmocote.

Co do "nawożenia obsadą", to w HT jest to pewien kłopot. Piki NH4 to najbardziej glonogenny czynnik w akwarium. W pewnym momencie trzeba przestać polegać na obsadzie jako źródle makro, no i filtracja biologiczna staje się kluczowa.
Warto też pamiętać, że to, co produkuje obsada ma formę organiczną, więc można łatwo się pozbyć takiego azotu przez użycie Purigenu.


Nie no nie żałuję, że mam Amazonię.
A Ferkę mam i bottomy też jeszcze, bo kiedyś tam nabyłem i nie stosowałem.
A co do NH4 to tak właśnie myślę, by wpiąć purigen, bo rozstać się z obsadą trudno, a to napewno pomoże w niewielkim przerybieniu i jego konsekwencjach, a i w dozowaniu azotu pomoże.

AdamA
Z dużym doświadczeniem

Posty: 2208
Dołączył: 15 lis 2010, 17:32
Miasto: Warszawa











Powiązane tematy


Baza wiedzy akwarystycznej


 
  Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.

Sklep firmowy

Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin. Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).
Punkt odbiorów: Kraków ul. Młyńska Boczna 5



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 308 gości

Copyright © 2001-2024 roslinyakwariowe.pl ®
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie całości lub fragmentów strony zabronione.