Witam,
Pisze z prośbą o pomoc.
Akwarium założone 23 listopada zdjęcie z założenia w załączeniu oraz zdj z wczoraj.
Od samego startu podaje
co2.
1h przed rozpoczęciem święcenia zaczyna podawać, nie robie testu
co2 mam indykator,który jest zielony. Od momentu startu zrobiłem 5 podmian, około 30% woda RO.
Robię tylko testy Po4 i No3 oba jak narazie na poziomie 0.
Podłoże to ziemia do kaktusów pomieszana z torfem kwasnym i gliną w proszku, przysypane żwirem. Spodziewałem się, że ziemia odda do słupa wody Po4 ale jak narazie nic, dlatego pytanie czy włączać już jakieś nawozy? Roślinki narazie idą ale czy zaraz nie zacznie im brakować mikro i makro, chce uniknąć glonów. Zaczynałem świecić od 6h teraz zwiększyłem na 6h 30min.
Jest to
juwel rio 180 oświetlenie standardowe z zestawu 2x świetlówka 45w i dołożone 2 świetlówki led po 18w.
Filtry w akwarium to zewnętrzny
tetra tec
ex700Wkłady to ceramika, biobale, gąbka i włóknina oraz wewnętrzny po prawej to bioflow wkład ceramiczny, gąbka węglowa i reszta zwykle gąbki.
Finalnie chcę całkowicie nawozów nie podawać i bazować tylko na podłożu z ziemi.
Edit: od kilku dni zauwazylem ze zaczyna sie robic zielonkawy nalot na zwirku, pojawiaja sie nitki na roslinach oraz elocharis zaczyna robic sie brazowy. Wczoraj podałem no3 po4 oraz K. No3 mam teraz 10 po4 1 a K 10.
Zastanawiam się czy powinienem utrzymywać takie parametry czy jednak nic nie podawać?
Postaram się podać wszystkie wyniki testów (muszę tylko znaleźć testy)
Ryb na ten moment nie ma.
Edit:
Dziś zrobiłem podmianę wody i dodałem mineralizator do wody RO zrobiłem również testy parametrów.
Po4=1
No3=0 (podałem i dobiłem do 10ppm)
K=23
Ca=60
Mg=24
Prośba o sugestię i podpowiedz.