obione81 napisał(a):Całkiem możliwe, a jak skutecznie pozbyć się takiego pasożyta ? bo z tego co czytam to potrafią zdziesiątkować ślimaki, młode krewetki, ikrę i narybek. W google znalazłem informację o łapaniu drani na mięso w słoiczku, tylko czy to na pewno zda egzamin ?
Jeżeli to są wypławki w co wątpię to w akwarium po zgaszeniu światła powinieneś po 2 godzinach zaobserwować ich aktywność.
Wypławki będą pełzały po szybach,walczyłem z tymi draniami w swoim akwarium No Planaria,ale niestety to kiepski pomysł.
Chyba pozbyłem się wypławek i zatoczaków, ale czy na pewno to jeszcze za wcześnie mówić o tym.
Pozbyłem się przy okazji wszystkich krewetek Red Fire i mojego stadka Galaxy a ponoć środek całkowicie bezpieczny.
Niestety w moim przypadku okazało się to nie prawdą .
Przeżyły tylko wszystkie Otoski i 5 krewetek Yelow,
rośliny nie przetrwały kuracji,napowietrzając akwarium glon zjadł
rośliny.
Fakt jest taki, że aby zwalczyć wypławki musiałem przedawkowywać i to znacznie dawkę No Planaria,poza tym cykl leczenia trwał w moim przypadku 4 tygodnie, aby mieć pewność że wytępiłem wroga całkowicie.
Co zrobil bym teraz ,na pewno nie to co zrobiłem .
Wyłowiłbym ryby i krewetki a reszta do kosza
rośliny w szczególności podłoże jeśli to żwir można wygotować wkłady w filtrze również.
Nauczka na przyszłość nie przyjmuj nie kupuj roślin z nieznanego pochodzenia a nie będziesz miał wypławek i ślimaków.
Tomek_89 napisał(a): gdzies tu na forum widzialem temat o wyplawkach, ktos opisywal dzialanie roznych "cudownych" specyfikuw. Poszukaj a napewno znajdziesz cos dla siebie:)
Proszę bardzo jest tu:
http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewto ... c&start=30 Szczególnie polecam post wysłany: 6:24 pm, Nie 03 Mar
Czas odświeżyć temat.
Moja historia To nie cala moja historia a zaledwie jej początek ,który opisałem w poście.
Żaden system nawożenia nie gwarantuje sukcesu ,wszystko zależy od twojej wiedzy.
tao.