Od razu zaznaczam, że to co piszę poniżej to tylko moja subiektywna opinia.
Ostatnio konkurs AGA spada coraz niżej. Jest to właściwie klon IAPLC, 90% zwycięskich prac to aranżacje zgłaszane wcześniej do IAPLC, zresztą te które nie wygrywają również się powtarzają. Best of Show z tego roku widzę w 4 konkursie z rzędu, to już jest lekkie przegięcie. 1 miejsce w medium to nawet zbiornik zeszłoroczny.
Dodatkowo niekiedy wybór czołowych miejsc nieco dziwi, tak jak w tym roku 3 miejsce w kategorii Small. Mogę zrozumieć, że takie klimaty podobają się dzieciom w
sklepie, ale ludziom, którzy od lat zajmują się sędziowaniem w konkursie na aranżacje roślinne? W tej kategorii jest co najmniej kilka zbiorników, które imo zasługują na to miejsce o wiele bardziej. Czy o to chodzi w akwarystyce roślinnej na poziomie konkursu? O domki?... Nie zrozumcie mnie źle - baniaczek może się podobać, ale jako ciekawostka a nie 3 miejsce w międzynarodowym konkursie...
Tak naprawdę jedynym zbiornikiem z czołówki, który w 100% pasuje mi do tego konkursu jest 1 miejsce w X-large - klasyka nawiązująca do holendra, z pięknymi roślinami. Taki kiedyś był konkurs AGA - nieco ortodoksyjny, trzymający się "starej szkoły" i przez to inny i ciekawy. A teraz Karen Randall pisze, że ww. klasyk jest "inny ale mimo to się podoba" - nie mam więcej pytań.
Na plus w tym roku tylko kategoria Biotope...
Konkurs AGA stał się zwykłą powtórką z IAPLC w mniejszej skali - szkoda...
To tyle, gratuluję wszystkim startu i życzę nam wszystkim aby w przyszłym roku było lepiej a przede wszystkim inaczej.