viola napisał(a):Ciekawe jakby sie zachowywał po 5 czy 6 latach ...ale dziekuje za odpowiedz
Tak samo jak przez pierwsze trzy lata... czyli nijak. Nawet gdybyś przerwał membranę farby czy raczej gumoplastiku, co musiał byś zrobić jakimś porządnym nożem i mocno się przy tym nastarać żeby dojść do nieimpregnowanego drewna, akwarium jako konstrukcji nic nie będzie - to się robi ze sklejki wodoodpornej, tzn. klej trzymający poszczególne warstwy drewna nie puści. Żeby zniszczyć takie akwa musisz naprawdę serio pracować nad zniszczeniem wewnętrznej membrany, tak by wystarczająca ilość wody wsiąkała w sklejkę i sklejka zaczęła by pleśnieć od zewnątrz. Po paru latach grzyb mógłby na tyle naruszyć strukturę 18mm sklejki, że można by mówić o uszkodzeniu konstrukcji akwarium. Innym sposobem jest oczywiście siekera i paru pijanych kolesi, ale i tak mówimy tu o zbiorniku, który jest o niebo wytrzymalszy od normalnego szklanego. Przednia szyba była ze szkła hartowanego, więc nawet jeśli mówimy o dwóch 7mio latkach pozostawionych samym sobie z akwarium na kilka godzin, to wprawdzie nie ma takiej rzeczy na świecie, która mogła by się oprzeć dwóm zdeterminowanym małolatom, ale przynajmniej szkło jak już się podda to ich nie pozabija pękając.
Ostatnio edytowano 27 wrz 2009, 22:18 przez ghrom, łącznie edytowano 3 razy