Wymiary:
150 X 50 X 50 DIY długość x szerokość x wysokość)
Oświetlenie:
230W typu day light oraz 40W Philips Aquarelle
Filtracja:
Sump DYI, komin zewnętrzny zbudowany według doświadczeń a sump o pojemności 100 l z 4 przegrodami: 1 i 2 przegroda - potłuczona doniczka, 3- drobny żwir, 4 - gęsta watolina. Pompa Aqua Szut 3600l/h. W filtrze grzałka i dyfuzor
CO2 Nawożenie:
Brak nawożenia. Wodę mam głębinową i jest bogata w substancje odżywcze dla roślin. Podmiana co tydzień 30-35%
Technika
CO2 CO2 z bombrowni.Bimbrownia za dnia jest ogrzewana poprzez stateczniki do jarzeniówek więc za dnia bimbrownia jest ciepła i wytwarza więcej
CO2 a w nocy stygnie i zwalnia tempo produkcji gazu.
Obsada:
10x Pterophyllum skalare
6 palet
12 zbrojników niebieskich
6 kirysów spiżowych
Coś o mnie: zajmuję się akwarystyką od 10 lat, testuję i próbuję wszystkie niekonwencjonalne sposoby żywienia i uprawy roślin - oczywiście nie robię tego na swoich rybkach tylko w osobnych baniakach.
Właśnie testuję nowy sposób nawożenia przez korzenie. Wpadłem na chyba całkiem niezły pomysł otóż... ...jestem producentem pieczarek. Pieczarki rosną na specjalnie przerobionym nawozie kurzym, z dodatkiem siana itp. Pieczarki zużywają azot zawarty w nawozie więc jest on pozbawiony tej substancji. Chce z tego nawozu zrobić kupeczki (jest troszkę lepki i łatwo można go formować w palcach) i wmontować je obok korzeni roślinek. Aż jestem ciekaw efektu. W końcu jest to nawóz organiczny. Jakie będą efekty przekonam się już wkrótce. Póki co czekać będę czekał na efekt.
Dalsze wnioski i wytłumaczenia:
Grzybnia powinna być produkowana na nawozie końskim, jednak z tego względu ze końskiego nie ma zbyt dużo, kurzy podlega takiemu procesowi by zbliżyć go do końskiego. Produkuje się go w ten sposób: Do odchodów kurzych dodaje się siano czy słomę następnie jak już wszystko jest ready to podlega to procesowi stopniowej fermentacji a na samym końcu pasteryzacji w 60st.C - więc jest pozbawione wszelkich bakterii wirusów itp. Potem dosiewane są specjalnie nasiona grzybów i tak sobie to rośnie. Można by powiedzieć ze testowany przeze mnie nawóz nie będzie już tak silny, ponieważ ja chce wykorzystać już przepracowany nawóz. Jak będzie - dam znać.
Pierwsze wnioski:
Robiąc kulki trzeba poczekać aż wyschną, ponieważ zanim się je zagrzebie rozpuszczają się i ledwie co będzie pod korzeniem (może to zaleta - nawóz rozpuszcza się i nawozi przez liście?). Eksperyment trwa. Kiedy będą pierwsze efekty? Kto wie zobaczymy.
Kontakt:
mborek5@wp.pl GG: 962818