300l - Kolorowy ogród Joanny - joasia_wawa

Przywołana do tablicy
Tonina powszechnie znana jako wielka kapryśnica i u mnie pokazała swoje możliwości.
Powolutku marniała od wpadki z brakiem prądu i w tej chwili zostało mi parę łodyżek, które też nie są w najlepszej formie. Na zdjęciach jasna plama
Tonina zmarniała a za to Ludwigia Tornado i Pogostemon Kimberly dostały tzw. kopa. Bardzo pięknie rozrastają się (puszczają boczne pędy).
Nawożenie bez zmian. Tylko potas i makro. Skończyła mi się Ferka więc leję nawozy Planta Gainer aqua art. Dawki codzienne wg. wskazań producenta (1ml/40l wody).
Glonów brak. Nieliczne kropki zielenic na anubiasach i buckach. Do tego już się chyba przyzwyczaiłam. Jak II i III plan podrasta i robi trochę cienia to kropki znikają. Po przycince znowu się pojawiają. Już z nimi nawet nie walczę. Coś im się tez należy
Bardzo mnie cieszy, że udaje mi się pogodzić bucki z łodygowcami co wg. akwarystów nie jest prostą sprawą. Bucki mają się dobrze. Poczuły wiosnę i pięknie kwitną.
Zdjęcia są z niedzieli po sporym grzebaniu w podłożu więc woda jest troszkę mętna.

Bajeczny ogord pod woda masz Tak trzymac !

Zbiornik pierwsza klasa. Szkoda tylko że tonina pada w ostatnim czasie.

joasia_wawa napisał(a):Tonina powszechnie znana jako wielka kapryśnica i u mnie pokazała swoje możliwości.
Powolutku marniała od wpadki z brakiem prądu i w tej chwili zostało mi parę łodyżek, które też nie są w najlepszej formie.

to nie wina wpadki z prądem
Tak, tez myślałem, że zdechnie jak podłoże przestanie pracować, tylko nie chciałem krakać. Roślina naprawdę trudna w uprawie. Poświęcam jej dużo czasu, wciąż kombinując z parametrami. Rosła mega bujnie, tylko na aktywnym podłożu, 3 miesiące od restartu

Podłoże jeszcze pracuje, ale nie wystarczająco dla Toniny, to ostatni gwizdek że trzeba zacząć porządnie nawozić, w innym wypadku reszta roślin za chwile tez zacznie mieć problemy.
Amazonia ma to do siebie, trzeba się natrudzić aby na starcie poszło coś nie tak, praktycznie rośnie samo bez naszej ingerencji, i nawet przenawożenie nie ma wpływu na co się dzieje w akwa, chyba, że ciagnie się długo bo podłoże ładnie przyjmuje nadmiary i reguluje niedobory, ale po pół roku albo dosypka świeżego podłoża albo wszystko zaczyna się walić. A przy tym nawożeniu, bez dosypki będzie ciężko i po kolei będzie padac to co najtrudniejsze.
Jednak z tego co piszesz to nie była stara ada, na starej adzie nie stałoby się to tak szybko.
Szkoda, że już jej od dawna nie ma, widziałam naprawdę ładne zbiorniki prowadzone na starej adzie 2 i 3 letnie, coprawda uzupełniene stepami ale naprawdę zbiorniki rewelacja.
Asia na ta chwile powinnaś uzupełniać to podłoże stepem 3 (zwiekszona ilość mikro) bo w innym wypadku wróżę problemy. Podłoże wkońcu przestanie oddawać a samo makro nie wystarczy. To jest cała ideologia ady, start i początki praktycznie nawozy woda, zarówno mikro jak i makro, później zaczynają się schody, stąd tez stepy.

Piekny baniaczek a ja chcialby sie zapytac jakie masz oswietlenie bo nigdzie nie zostalo to ujete ani napisane .Pozdrawiam

Światło to 4 rury po 54W 2x 865 1x 10000K i 1x grolux.
Aktualnie świecą się 2 rury z tego co Asia pisała. Przy pełnym świetle rośliny wysadzały pokrywę mimo że jest przyklejona na sylikon

Temat oświetlenia wyjaśnił Rafik
Marlowe odniosłam wrażenie, że "upadek" mojej Toniny sprawił Ci satysfakcję.
Mój znajomy, świetny i doświadczony akwarysta powiedział mi ostatnio żebym nie wystawiała zdjęć na forach. Stwierdził, że kiedy wystawiał zdjęcia wyjątkowo pięknych roślin to później zawsze coś się z nimi działo niedobrego. Nie na darmo nasze prababcie mówiły "na psa urok".
Tonina w moich akwariach rosła nieprzerwanie przeszło rok, bez żadnych problemów.
Lali75 mam starą ADA. W tym zbiorniku od 6 miesięcy. Parametry wody od startu nie uległy zmianie. Nie wydaje mi się, żeby "upadek" Toniny miał związek z ADA. To nie jedyna "trudna" roślina w moim szkle. Świetnie rośnie Ludwigia Tornado (przez niektórych uważana za super kapryśnice), Erocaulon Sateceum.
Nie poddaję się. Nowe łodygi Toniny trafią do mnie w przyszłym tygodniu. Będę znowu próbować.
Boję się eksperymentować z mikro. Kiedyś próbowałam i momentalnie na szybach pojawiły się zielenice.
Będę obserwować co się będzie dalej działo.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Asia

joasia_wawa napisał(a):Marlowe odniosłam wrażenie, że "upadek" mojej Toniny sprawił Ci satysfakcję.

Mylisz się, po prostu przewidywałem jej upadek bo trochę już nad tą roślinka ślęczę i doświadczenia o niej jakiegos tam nabyłem. Do reszty się nie ustosunkuję, bo z kolei moje wrażenie jest takie że nie piszesz prawdy w swoim wątku w wielu sprawach, ale to już Twój temat i nie będę zabierał głosu.

joasia_wawa napisał(a):Temat oświetlenia wyjaśnił Rafik
Marlowe odniosłam wrażenie, że "upadek" mojej Toniny sprawił Ci satysfakcję.
Mój znajomy, świetny i doświadczony akwarysta powiedział mi ostatnio żebym nie wystawiała zdjęć na forach. Stwierdził, że kiedy wystawiał zdjęcia wyjątkowo pięknych roślin to później zawsze coś się z nimi działo niedobrego. Nie na darmo nasze prababcie mówiły "na psa urok".
Tonina w moich akwariach rosła nieprzerwanie przeszło rok, bez żadnych problemów.
Lali75 mam starą ADA. W tym zbiorniku od 6 miesięcy. Parametry wody od startu nie uległy zmianie. Nie wydaje mi się, żeby "upadek" Toniny miał związek z ADA. To nie jedyna "trudna" roślina w moim szkle. Świetnie rośnie Ludwigia Tornado (przez niektórych uważana za super kapryśnice), Erocaulon Sateceum.
Nie poddaję się. Nowe łodygi Toniny trafią do mnie w przyszłym tygodniu. Będę znowu próbować.
Boję się eksperymentować z mikro. Kiedyś próbowałam i momentalnie na szybach pojawiły się zielenice.
Będę obserwować co się będzie dalej działo.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Asia

Asia nie obarczałabym Marcina o niecne czyny, hehe W tym co pisał jest sporo racji, dlaczego nie ma pięknych zbiorników z toniną na żwirze ? ja jeszcze takiego nie widziałam. Amazonia to jakby nie było najlepsze podłoże na świecie, stworzone dla laika a cały system podobnie, nie trzeba mierzyć sprawdzać tylko lać i lać. Wiadomo, że jak się wystawi zbiornik na forum to trzeba się liczyć z tym, że komuś może się nie spodobać, czy to styl czy układ. Mnie nigdy np zbiorniki na amazoni nie kręciły, bo są tak oczywiste i proste (sama miałam 2 dawno temu) że trzeba być nie wiem kim żeby miało się nie udać, i to że mój zbiornik wyglądał jak wyglądał nie było moją zasługa a podłoża i systemu. A ja lubię eksperymentować, wiedzieć, uczyć się czuc że choc częściowo mam wpływ. A Marlowe był tylko ciekawy jak długo tonina pociągnie na amazoni. Tornado przy toninie to pryszcz mi rosła na żwirze jak chwast.
Ja podchodzę do w forum w trochę inny sposób cedzę to co czytam przez palce, i wyciągam własne wnioski. Dlaczego jeszcze jakiś czas temu wszem wysławiana metoda EI ma teraz więcej przeciwników niż zwolenników?.
Ano dlatego że i taki Baar stawiał baniak na amazoni, nawoził EI (czyli wszystkiego dużo) a później się okazywało, że większość z tych roślin od razu idzie na sprzedaż. I cały czas się zmieniają. Dlaczego nikt inny na Ei nie był wstanie wybarwić roślin, które normalnie są zielone tylko on. Bo dla mnie i dla wielu to zwykła ściema. Wiele jest takich zbiorników pod kilka zdjęć albo fotoshop i kręcenie kolorów. Ktoś pisze co innego a jak się ma odrobine wiedzy na ten temat to się można domyślić że coś jest nie tak.
Każdy wyciągał swoje wnioski ja również i wiem również, że na rynku będzie coraz więcej roślin, które sa z grupy ekstremalnie trudnych, ale też pewna jestem że będą rosły na podłożach, tez nie wszystkich tych najlepszych. A w momencie w którym podłoże dokona żywota, rośliny również.

Dla mnie nie sztuka jest postawić zbiornik dla kilku zdjęć konkursu itp. sztuka jest go utrzymać w dobrej kondycji kilka lat a tu już trzeba troche wiedzy.

Co do mikro nie powinnaś się bać, po to ada stworzyła ten system żeby działał i się zazębiał. Zacznij od mniejszych dawek bo w moim odczuciu na dłuższą metę samo podłoże nie pociągnie, nawet na starej adzie stepy to podstawa przy starszym już podłożu. A to że przez pierwszy tydzień czy dwa zapyli o niczym nie świadczy, rośliny i podłoże muszą się przestawić.

A Mnie Ciekawi jak sobie poradzisz z tak pieknym ogrodem jak podloze wyjalowieje i bedzie trzeba sie w kącu nauczyc nawozic do slupa wody i skacza sie parametry wody prawie zerowe. Zycze powodzenia Mysle ze nas zaskoczysz hee oby tak dalej

Asia pięknie. Odnośnie nawożenia, ja mam od początku Tropickę. Pył miałam na szybie 2 razy na początku, pózniej już nigdy. Któraś osoba tak napisała, ze jest tylko chwilę, a potem rosliny rozkrecaja metabolizm i juz nie ma. Toniny zwyczajnie Ci zazdroszczą:D O nawozie tak tylko sobie gadam, bo sama się uczę i doświadczeia nie mam.

Masz rękę do roślin, to widać!

Ja nie bardzo rozumiem, mnóstwo osób ma aktywne podłoża i nie ma tak pięknych roślin. Upraszczacie trochę, nawet na laicki rozum

Ensa napisał(a): Któraś osoba tak napisała, ze jest tylko chwilę, a potem rosliny rozkrecaja metabolizm i juz nie ma. Toniny zwyczajnie Ci zazdroszczą:D
Masz rękę do roślin, to widać!

O czym ty w ogóle piszesz gdzie tu zazdrość, to spostrzeżenia odnośnie amazoni, tonina to naprawdę trudne zielsko i nawet Ci co ją sprzedają trzymają ja na ciągłych dosypkach. I przeważnie w jednym zbiorniku są rośliny z tej samej grupy.

Podłoże podłożu nie równe, amazonia była najlepszym podłożem na rynku akwarystycznym i jak mam być szczera nie widziałam zbiornika, który ma spełnione podstawowe wymogi typu światło, co2,podmiany na amazoni STAREJ z roślinami w kiepskiej formie.

Kiedys robiliśmy testa, kolega z pracy wlał butelkę nawozu 125ml do zbiornika z amazonia starą, po 2 dobach parametry były książkowe, od razu napiszę w zbiorniku nie było ryb tylko rośliny. Zbiornik niecałe 100l nawet tego nie poczuł, troche pyłu wywaliło.

Ale spójrz na parametry wody jakie ma Asia, myslisz, że jej nie ułatwiają? Inni muszą kombinować, zawsze możesz się machnać, a to przy mineralizatorze, a to RO. Ona ma to z "natury" już. W sensie, że ma stałe, bdb parametry wody.

O zazdrości powiedziałam, z przymrużeniem oka. Tak, to odebralam, nie tylko ja zreszta, bo i autorka wątku. Jeżeli się mylę, przepraszam, ale myślę, że nikogo nie uraziłam. Ba, nie zakłądam nawet, ze bym mogła, to w koncu tylko forum:-)

Nigdy nie ukrywałam, że poszłam na tzw. łatwiznę i moją przygodę z akwarystyką zaczęłam na ADA. Niestety nie jestem umysłem ścisłym. Czytane na forach dyskusje o obliczaniu, przeliczaniu dawek nawozów zawsze wywoływały u mnie gęsią skórkę.
Może moja akwarystyka jest dla Was "na niby" bo przecież ja nic nie robię bo wszystko to dzieło ADA ale mnie wystarczy to co widzę w szkle. Cieszą mnie rosnące rośliny, cieszy mnie brak kłopotów z glonami, cieszą mnie zdrowe rybki.
Myślę, że wielu osobom brakuje serca. Nie ukrywam nigdy, że kocham ten swój mały podwodny świat i wierzę, że one (rośliny) to czują.
Jedna uwaga do zdania Lali75:"Tornado przy toninie to pryszcz mi rosła na żwirze jak chwast". Czy myślimy o tej samej roślinie? Nie uwierzę w to co napisałaś. Wskaż mi akwarium nawet na tym forum, nieważne na jakim podłożu, w którym rośnie ta piękna roślina wg. Ciebie chwast.

joasia_wawa napisał(a):Nigdy nie ukrywałam, że poszłam na tzw. łatwiznę i moją przygodę z akwarystyką zaczęłam na ADA. Niestety nie jestem umysłem ścisłym. Czytane na forach dyskusje o obliczaniu, przeliczaniu dawek nawozów zawsze wywoływały u mnie gęsią skórkę.
Może moja akwarystyka jest dla Was "na niby" bo przecież ja nic nie robię bo wszystko to dzieło ADA ale mnie wystarczy to co widzę w szkle. Cieszą mnie rosnące rośliny, cieszy mnie brak kłopotów z glonami, cieszą mnie zdrowe rybki.
Myślę, że wielu osobom brakuje serca. Nie ukrywam nigdy, że kocham ten swój mały podwodny świat i wierzę, że one (rośliny) to czują.
Jedna uwaga do zdania Lali75:"Tornado przy toninie to pryszcz mi rosła na żwirze jak chwast". Czy myślimy o tej samej roślinie? Nie uwierzę w to co napisałaś. Wskaż mi akwarium nawet na tym forum, nieważne na jakim podłożu, w którym rośnie ta piękna roślina wg. Ciebie chwast.

U mnie rosło ........ dokładnie na drobnym żwirze kulkach jbla + pałeczki nawozowe biotom. W zbiorniku z paletami jak chwast...... szkoda tylko że nie ma fot, zostało mi kilka po awarii kompa, i chyba wtedy jeszcze jej nie miałam. Woda oczywiście ro+ kran ....

I bardzo dobrze Asiu że tak do tego podchodzisz, ja miło że lubie zieleninę najważniejsza dla mnie jest ryba, i tak było w morszczyźnie tak jest w zieleniaku i tak jest w każdym innym zbiorniku a miałam ich naprawdę sporo.

Podsumujmy w przypadku toniny podstawą jest kwas, czyli ph w granicach 6, ale mając np microsoria (które ja kocham ) nie zejde z kh do 1 bo microsoria mi będą chorować, (przerabiałam w zbirniku tarliskowym z pielęgniczkami kilkukrotnie).
Można to zrobić na trzy sposoby, podłoże świeże obniża kh i ph bo takie ma zadanie, lub kh w granicach 1 i co2 na full da się zejść, natomiast przy kh w granicach 4, jakie ja trzymam to katowanie ryb chociaż jest to do zrobienia pod warunkiem mocnych przepływów. Można tez oprócz co2 zakwasić wode kwasem, ale dla jednej rośliny nie chce mi się w to bawić.

Ensa napisał(a): Toniny zwyczajnie Ci zazdroszczą:D

Miałem nie pisać, ale muszę (już na pewno ost. raz)

Jak widzę taki piękny zbiornik, to jedyne uczucie we mnie to zachwyt nad kondycją roślin wodnych, nad ich wybarwieniem, wzrostem, rodocha że mamy takie hobby, uczucia zazdrości zero. Każdy z nas pewnie wgapia sie w różne piekne zbiorniki czy filmy i co?? kuje nas zazdrość?? raczej nie - raczej zachwyt i ochy, po prostu lubimy oglądać zbiorniki roslinne.

Na stronie pierwszej gratulowałem i zachwycałem się nad tym zbiornikiem bo coraz więcej takich holendrów ostatnio sie pojawia i to cieszy i to wyraziłem słowem.

Ale jak się widzi roślinkę (tonina belem) która jest moją ulubioną i co nie co zębów się przez nią zjadło to zapala sie lampka. Temat podczepiam na pasek zakładek i co parę tygodni sprawdzam i bacznie obserwuje jak tam ona sie miewa, no i dochodzi do momentu że zdycha, jak w 95% przypadków, to wtedy nie ma zazdrości tylko zdjęcie tematu z paska zadań, bo znów kolejnemu(kolejnej) sie nie udało

Jesli już jakiś czarny charakter dało się odczuć z mojej strony to bardziej lekka drwina że joasia_wawa tak uczuciowo z miłościa do roslin podchodzi a tonina jej tego nieodwzajemniła. Jest kobietą, dusza romantyczki, kocha rybki i rosliny a dla mnie czarnego charakteru to zielsko poddaje ciągłym torturom i eksperymentom, nie mówiąc o cierpieniach rybek, tzw sikaczy i dostarczycieli nawozów

Dlaczego ostatni raz;-), ej, no..Dyskutujemy sobie po prostu, z przekomarzaniem się. Asia za chwilę będzie miała nową i zobaczymy jak się będzie miała.

Ensa napisał(a):
Toniny zwyczajnie Ci zazdroszczą:D



Miałem nie pisać, ale muszę (już na pewno ost. raz)

Jak widzę taki piękny zbiornik, to jedyne uczucie we mnie to zachwyt nad kondycją roślin wodnych, nad ich wybarwieniem, wzrostem, rodocha że mamy takie hobby, uczucia zazdrości zero. Każdy z nas pewnie wgapia sie w różne piekne zbiorniki czy filmy i co?? kuje nas zazdrość?? raczej nie - raczej zachwyt i ochy, po prostu lubimy oglądać zbiorniki roslinne.

Na stronie pierwszej gratulowałem i zachwycałem się nad tym zbiornikiem bo coraz więcej takich holendrów ostatnio sie pojawia i to cieszy i to wyraziłem słowem.

Ale jak się widzi roślinkę (tonina belem) która jest moją ulubioną i co nie co zębów się przez nią zjadło to zapala sie lampka. Temat podczepiam na pasek zakładek i co parę tygodni sprawdzam i bacznie obserwuje jak tam ona sie miewa, no i dochodzi do momentu że zdycha, jak w 95% przypadków, to wtedy nie ma zazdrości tylko zdjęcie tematu z paska zadań, bo znów kolejnemu(kolejnej) sie nie udało

Jesli już jakiś czarny charakter dało się odczuć z mojej strony to bardziej lekka drwina że joasia_wawa tak uczuciowo z miłościa do roslin podchodzi a tonina jej tego nieodwzajemniła. Jest kobietą, dusza romantyczki, kocha rybki i rosliny a dla mnie czarnego charakteru to zielsko poddaje ciągłym torturom i eksperymentom, nie mówiąc o cierpieniach rybek, tzw sikaczy i dostarczycieli nawozów

Dlatego liczymy na to ze autor tematu pokaze i udowodni nam wszystkim hee jakim jest akwarysta i jeszcze nam oczy wyjda jak wyprowadzi tonine z klopotowa i bedzie dalej piekna jak na poczatku i sie utrzyma przynajmniej drugi rok w tym akwarium to dopiero bedzie bomba