Jaszcze kilka dni temu było wszystko ok' i mam nadzieję że jest tak nadal.
Aktualnie przebywam poza domem, a opiekun tylko wody dolewa.
Rośliny ruszyły i było pierwsze delikatne cięcie. Żadnych sensacji z podłożem nie zanotowałem, a parametry wody w normie. Jedynie żelazo na niskim poziomie.
No i "placki" oswoiły się ze zbiornikiem.
Fotka sprzed jakiś 2 tygodni.