Aktualizacja: Dzień 17
Ogólnie:
Nawoże
Ferka Balance K, dorzucam
Easy-Life CARBO codziennie i dozuje CO z butli. Co parę dni mam trochę glonów na szybach, ale nic czego skrobanie starą kartą kredytową i podmiana wody by sprawnie nie załatwiły...zastanawiam się nad powolnym wprowadzeniem Aquatilizer'a. Wczoraj doszedł też filtr RO, nad którym spędziłem niezapomniane popołudnie celem podłączenia pod wężyk prysznica - taśma teflonowa FTW! także następne podmiany będą już nie z kranu, ale z RO wzbogaconym Aqua Art Hydro Mineral...i może Micro...
W akwarium znalazły dom:
krewetki amano x10
krewetki filtrujace x2
kosiarki x3
Badis Bengalski x5
Zwinnik Blehera x15
Dodatkowo - para szczupeńczyków gardenera - niestety, wygladało na to, że zbiornik im nie odpowiada, ryby zrobiły sie apatyczne, chowały się po korzeniach; przez parę dni odmawiały pokarmu. Martwiłem się o ich stan, ale na szczęście znalazły lepszy dom u znajomego - gdzie jak się okazuje od początku zbiornik trafił im bardziej do gustu.
Tyle przygód z fauną, a teraz przechodząc do flory:
Limnophila hippuridoides -posadzona na 3cim planie za jednym z korzeni miała raczej powolny start, ale w ostatnich dniach nabiera rozpędu - zastanawiam się, kiedy by ją przyciąć - pędy mają już jakieś 25cm, wygląda pięknie, żywa zieleń wybarwia się u góry w czerwień..do tego urzekająca faktura liści. piękna roślina.
Ludwigia Repens Rubin - posadzone w tylnym rogu 3 sadzonki odnalazły się znakomicie, do takiego stopnia, że przyciąłem je już po tygodniu i na chwilę obecną zanosi się niedługo na kolejny trimming, bo odrosty wyskakują z 'starszych' łodyg jak szalone i pędzą w góre aż miło popatrzeć; ładnie wybarwia się u góry na czerwono, choć na dole zostaje żywo-zielona.
Cryptocoryne wendtii Tropica -wygląda na to, że przyjęły się b. dobrze - rosną sobie w najlepsze i aż miło na nie patrzeć jak wypuszczają nowe liście, ale....wygląda na to że błędem było sadzenie ich 'za'
Rotalą (o czym jeszcze poniżej).
Microsorum pteropus Trident & Windelov - coś im chyba nie odpowiada - wypuszczają masę korzeni zmierzając z korzenia na którym je posadziłem w stronę substratu, ale liści jakoś nowych nie widzę - wygląda na to, że potrzebują więcej czasu, albo sam nie wiem...wielka szkoda, bo to piękne
rośliny.
Alternanthera reineckii 'Rosa' -absolutnie uwielbiam na nią patrzeć; w sumie to logiczne bo posadziłem ja w centralnym punkcie zbiornika - stare liście 'sklepowe' ma niezbyt atrakcyjnie pokryte glonem..ale nowe wypuszczone u mnie to po prostu piękno! w najlbliższej przyszłości dokupie z 3-4 sztuki..ale raczej z żelu - mam nadzieję, że się zadomowią, bo to naprawdę piękna roślina
Anubias barteri Nana - wygląda na to, że w przeciwieństwie do
Microsorum, odnalazł się u mnie znakomicie - stare liście miał pokryte dość dużymi skupiskami nitek, ale te potraktowane bezpośrednio strzykawką z carbo szybko zbielały i sukcesywnie znikają...bardzo ładna roślina, i....mam już chyba z 3 nowe 'swoje' liście na niej
chyba dorzucę drugiego
anubiasa...tylko jeszcze nie jestem przekonany gdzie będzie dobrze. Może dla odmiany nana pinto...???
Rotala Bonsai - niepisana liderka mojego akwarium, po tygodniu przystrzyżona bije w góre i rozkrzewia się jak szalona...chyba czeka mnie kolejne cięcie...tak sobie myślę, coby przycinkę rozsadzić też między
Cryptocoryne...może to fajnie wyglądać, ciekawe tylko jak się tam przyjmie (??)
Echinodurus tenellus &
Eleocharis - jakieś te wąskie liście w moim akwa nie odnalazły się najlepiej - obie
rośliny, choć rosną w zupełnie innych miejscach wypuszczają nowe liście, które przyjmują niepokojący miedziano-brązowawy odcień...dziwne to to, bo rozkrzewiają się jednocześnie jak szalone -
Eleocharis zdarzył dojść w jednym miejscu do przedniej szyby, aż musiałem przycinać..tylko ten kolor - jakiś niedobór?? tylko brak mi doświadczenia, żeby wiedzieć czego..
Eleocharis acicularis - podobnie do tenellus'a, ale chyba trochę lepiej -miejscami ładnie się zieleni, ale gdzie indziej jakby czegos mu brakowało...może to też kwestia sadzonek z żelu?? zastanawiam się, czy to może nie głebokość zbiornika ma coś na rzeczy i czy przypadkiem nie dorzucić jeszcze 4-tej 39W...z drugiej strony, może prościej byłoby zrobić 40cm akwarium, zamiast 50cm..ale cóż nauczka.
Z racji, że korzenie mam zasadniczo niezagospodarowane, dorzuciłem 4 gatunki mchów, o których parę słów:
Fissidens Fontanus - wygląda że przyjął się, ale przyrosty są powolne, pomimo dość obfitego oświetlenia...może taki jego kaprys?
China - zachowanie ma chyba od imienników, bo rośnie jak na drożdżach, rozsadziłem go w 3 dodatkowe miejsca i już pora strzyc..
Milimeter - chyba źle zniósł przeprowadzkę - mam też wrażenie że jest notorycznie podskubywany przez kosiary !!!
Mini-Wheeping - podobnie jak Milimeter...coś średnio z nim na razie.
Wreszcie - chciałem dorzucić z przodu
Micranthemum Monte Carlo, ale nie znalazłem u siebie, a nie chciałem też męczyć roślin dostawą wysyłkową...stąd stanęło na
hemianthus micranthemoides - ale wrzuciłem go dopiero z 5 dni temu, i na razie niewiele mogę o nim powiedzieć, oprócz tego, że notorycznie ucieka
prawie co rano muszę jakiegoś ponownie wprowadzać do podłoża.
To tyle - dorzucam aktualne, dzisiejsze zdjęcie. Gdyby ktoś 'wiedzący' doradził mi coś o ciemniejących liściach
Eleocharis'a - byłbym wielce wdzięczny...