Tytułem wstępu ,
Akwarystyka powiedzmy to sobie szczerze, jest hobby gdzie jeśli robimy coś przemyślanie nic złego nam się przytrafić nie może
A jednak są sytuacje często zdarzające się bez naszej wiedzy gdy wszystko potrafi "szlag trafić " i chyba miarą tego zamiłowania nie jest od początku dobrze "pracujące akwarium " a raczej to jak po kłopotach stajemy na nogi. Jest to trzecia konfiguracja zbiornika stojącego u mnie już 8 rok , pierwsze ustawienie " żyło " 7 lat , drugie króciutko , trzecie od 2 miesięcy hula i tym się pochwalę . Jako ciekawostkę dodam , że to moje pierwsze z jałowym podłożem ale po ostatnim "przypadku " postanowiłem spróbować z regularnym nawożeniem.
Wymiary: 100x50x40
Oświetlenie: Pokrywa Wromak - 2x
Aquael leddy tube retro fit 16W Plant
Nawożenie: Codzienne w/g dawki dedykowanej przez producenta na 200l
No3 nie podawane
Po4 1/2 zalecanej
Fe 1/4 zalecanej
Carbo 3x zalecanej
Raz w tygodniu 1/3 ogólnej Mikro+ Makro przy podmianie wody
CO2: Kiryski
Podłoże: Bazalt 1-3 mm / 15 kg ,
Bazalt 0,3-1,2 mm 20 kg ( zapikowany Kulkami GT i Tabsami )
Parametry wody: Ph - 7,2
Gh - 12
Kh - 10
No3 - 10 mg/l
PO4 - 0.5mg/l
Fe - 0.15mg/l
Temperatura: 24-26^C , brak grzałki
Filtracja: Fluval 305 ( sama ceramika ) +
Fluval 205 ( sam Symec ) podłączone szeregowo
Dekoracja: Korzenie , gałęzie i drewno z pobliskiego strumienia
Gatunki roślin: Anubiasy ( wszelakiej maści )
Echinodorus Amazoninicus
Hygrophila Corymposa
Java moss
Microlantheum
Monte CarloGatunki ryb:Kiryski ( Albinos x5 , Sterbai x5 , Pstre x 3, Spiżowe x3 , Pigmej x5 , Julii x1 )
Zbrojnik Albinos x3
Otoski x5
Macrorosbora Galaxy x10
Krewetki ( Mix RC z Sakurami ) x6
Ślimaki : Anenthome Helena , Neritiny x3
Zdjęcia:Historia :Jak pisałem na wstępie , czasem do zmian w akwarium zachęcają nas inni. Ja swoje zawdzięczam ... sam nie wiem komu
A było to tak : opiekę na czas wakacji powierzyłem młodszemu pokoleniu, co okazało się katastrofalne w skutkach . " Młody " z jakichś jakichś wyższych powodów postanowił przesadzić Amazonie , wyciągnął prawdopodobnie do góry z korzeniami i się zaczęło ( podłożę
bazalt + ziemia ) . Efekt był lawinowy , bogaty słup wody, wysoka temperatura na zewnątrz oraz wszędzie latająca ziemia spowodowało zmniejszenie przepływu filtra o dobre 60% . Co jak nie trudno się domyślić uaktywniło wrednych lokatorów akwarium . Zielenice, okrzemki , krasnale i co tam jeszcze Bóg stworzył było wszędzie i na wszystkim. Walka była trudna ale można było powiedzieć , że po 2 miesiącach, pseudo restarcie i 15 kg żwiru zacząłem ją wygrywać albo chociaż wychodzić na remis .
Rośliny odbiły i tak na prawdę czekałem tylko na świeże liście
anubiasów z prawdziwym restartem bo akwarium straszyło.
- IMAG0060.jpg
- Chwila przed restartem
- (2.02 MiB) Pobrane 945 razy
Później już z górki, stracone 80% objętości roślin spowodowało zmianę koncepcji i wycieczkę nad strumyk. Nie obyło się jednak bez problemów spowodowanych użyciem starej wody pół na pół z Kranovitem ,krasnale jednak opanowane węglem i powoli zaczyna to żyć . Ale nie ma za łatwo , zepsuła mi się woda w kranie ( aż zrobiłem badania ). Dużo krzemianów itp oraz niezły wzrost azotu z rozpadających się krasnali i drzwi szeroko otwarte dla okrzemków, Metodyczne podmiany z RO ubogacanego oraz zbicie PH garbnikami i okrzemki w odwrocie ale syf na roślinach został ... Na szczęście wszystko odbija i puszcza nowe liście , do pełnego optycznego zadowolenia jeszcze z 3 miesiące aż
rośliny zajmą odpowiednią przestrzeń.