200l - Chaos - by Edyta

Pysia na Blyxy to chyba pył z podłoża a nie glony, przetrzep ją trochę , wszystko rośnie i bombluje więc nie ma powodów do zmartwień.
Mimo że to ADA, za tydzień zacznij podawać micro a póki co utrzymuj macro i CO2 , Twoje poprzednie problemy zaczęły się od braków gazu co przy obecnym dozowaniu raczej nie powinno mieć miejsca.

Siara napisał(a):Pysia na Blyxy to chyba pył z podłoża a nie glony, przetrzep ją trochę , wszystko rośnie i bombluje więc nie ma powodów do zmartwień.
Mimo że to ADA, za tydzień zacznij podawać micro a póki co utrzymuj macro i CO2 , Twoje poprzednie problemy zaczęły się od braków gazu co przy obecnym dozowaniu raczej nie powinno mieć miejsca.

Też mi się wydaje że to kurz, bo zanim przykręciłam kubeł to pył fruwał po całym baniaku. Na mchu jest sporo tego jeszcze
Za blyxe dzisiaj podłożyła, kokos tak aby go widać nie było ale aby amortyzował prąd i podtrzymywał ją. Swoją drogą to jak dzisiaj wyleciała to obejrzałam sobie korzenie- piękne, duże i białe. Aż dziw ze wylazła
Henia i sitowie drobne przy przedniej szybbie to juz nie mam siły sadzic... Na fotce macrandry widać sitowie drobne powywalane z podłoża. Z drugiej strony cyrkulacja jest tak fajna, że nie chcę podkręcać bardziej
Dzięki Robert za pomoc- to m. in. Twoje dzieło
Jeszcze pytanie dotyczące baku wybarwiania się roślin. Didiplis, indica i aromatica rosną na zielono. Nigdy nie miałam problemów z wybarwianiem się. Może podać żelazo?
Wczoraj chyba ciut za dużo potasu dałam, bo macrandra niektóre stożki przypalone. Jutro nie podam, bo uzdatniacz mam z potasem.
No i zastanawiam się nad tymi kapsułkami Ferka...
No i muszę jednak zmniejszyć dawkowanie CO2, bo już mam poniżej 6. Jak za tydzień wpuszczę ryby to muszę mieć już wypracowane podawanie na poziomie mniej więcej do 6,2 - inaczej neony czerwone padną ( bo to skubańce hodowlane od pokoleń w twardej wodzie...). Chyba że zostawię je w innym baniaku a tu zakupię bystrzyki amandy z odłowu- tym będzie dobrze Pstrążenice mam z odłowu, więc nie powinno być problemów. Otoski tez lubią miękką wodę.

Mówię, że niepotrzebnie lejesz dodatkowo potas To co jest w uzdatniaczu (25 ppm) w zupełności wystarcza.

Pysia napisał(a):Jeszcze pytanie dotyczące baku wybarwiania się roślin. Didiplis, indica i aromatica rosną na zielono. Nigdy nie miałam problemów z wybarwianiem się.

mają zapasy azotu , za parę dni im przejdzie

Pysia napisał(a): Może podać żelazo?

możesz podać , na pewno nie zaszkodzi , oczywiście w pełnym micro

Pysia napisał(a): Wczoraj chyba ciut za dużo potasu dałam, bo macrandra niektóre stożki przypalone. Jutro nie podam, bo uzdatniacz mam z potasem.

to nie wina potasu , przy obecnym Co2 możesz go mieć nawet 50ppm+ i nie powinno jej spalić , szukaj przyczyny w pozostałych macro, zapewne któregoś zabrakło i stożki się posypały

Siara napisał(a):

Pysia napisał(a):

Pysia napisał(a): Wczoraj chyba ciut za dużo potasu dałam, bo macrandra niektóre stożki przypalone. Jutro nie podam, bo uzdatniacz mam z potasem.

to nie wina potasu , przy obecnym Co2 możesz go mieć nawet 50ppm+ i nie powinno jej spalić , szukaj przyczyny w pozostałych macro, zapewne któregoś zabrakło i stożki się posypały

Tylko w którym? Kurcze trudne to wszystko


Podmieniłam 80l wody. Poczekam kilka godz. i zrobię testy. Wtedy podam dopiero co trzeba. Na mikro się zastanawiam- trochę się boję...


W poniedziałek przyjdą kapsułki Ferka- Stemma i rosetta. Powkładam pod rośliny i wtedy będę mogła troszke mniej nawozić słup wody. Zawsze to bezpieczniej.
Czy przy tych kapsułkach podawać mikro? A makro w jakich ilościach?
Zwariuję przy tych baniakach

Skoro Siara pomagał Ci od startu i lepiej zna sytuację Twojego zbiornika, to nie będę więcej zgadywał i marudził bo dostaniesz zawrotu głowy od nadmiaru rad. Siara wyznaje podobne poglądy na temat prowadzenia zbiornika do moich, więc moje rady i tak pewnie będą podobne.
Co do potasu, to jego "nadmiarem" nie musisz się martwić, ja ostatnio przez 4 tygodnie trzymałem go na poziomie 120ppm i nie było żadnej różnicy w stosunku do poziomu, który zwykle trzymam, czyli 20-30ppm. Potas to jeden z najbardziej neutralnych składników, gdy nie brakuje innych elemntów.

spider72 napisał(a):Skoro Siara pomagał Ci od startu i lepiej zna sytuację Twojego zbiornika, to nie będę więcej zgadywał i marudził bo dostaniesz zawrotu głowy od nadmiaru rad. Siara wyznaje podobne poglądy na temat prowadzenia zbiornika do moich, więc moje rady i tak pewnie będą podobne.
Co do potasu, to jego "nadmiarem" nie musisz się martwić, ja ostatnio przez 4 tygodnie trzymałem go na poziomie 120ppm i nie było żadnej różnicy w stosunku do poziomu, który zwykle trzymam, czyli 20-30ppm. Potas to jeden z najbardziej neutralnych składników, gdy nie brakuje innych elemntów.

Kazdy ma ine doświadczenia. Robert np nie bardzo zna kapsułki Ferka Mozesz mi w tym pomóc. Kazde zdanie ludzi doswiadczonych bardzo się dla mnie liczy....


Dzisiejsze parametry:
NO2-0
NH3/4-0
PO4-0
NO3-5-10 ( kolor tak pomiędzy)
pH-6
GH-7
KH-3

No i.... Miałam w baniaku spirogyre. Zostały maluteńkie reszteczki. Z baniaka została posadzona tylko JEDNA roslina- microsorium ten leaf. I widzę na niej spirogyre...

Podałam NPK i magnez. Mikro ani mowy nie ma! Podawanie CO2 na chwilę obecna nie zmniejszę. Niech szaleje....
Wszystkie rosliny bąblują jak szalone .

W temacie kapsuek Ferka też Ci nie pomogę, bo ich nie używam. Na tym etapie i tak ich nie potrzebujesz i jeżeli będziesz obficie nawozić kolumnę wody, to raczej nie będziesz ich nigdy potrzebować. Zamiast kapsułek Ferka możesz użyc Osmocote, jest o wiele tańszy i spełnia tą samą funkcję. Tutaj jest cały wątek o nim http://www.roslinyakwariowe.pl/forum/viewtopic.php?t=24570

Pysia napisał(a):No i.... Miałam w baniaku spirogyre. Zostały maluteńkie reszteczki. Z baniaka została posadzona tylko JEDNA roslina- microsorium ten leaf. I widzę na niej spirogyre...

Dobrze by było jakbyś się tego mikra pozbyła. Nie chciałabyś mieć znowu tego co miałaś wcześniej i tego co ja teraz...

spider72 napisał(a):
Zamiast kapsułek Ferka możesz użyc Osmocote, jest o wiele tańszy i spełnia tą samą funkcję.

Za późno... Wczoraj je kupiliśmy na pół Że też nie pomyślałem o Osmocote

ferki nie są do końca równe w stosunku do osmocote bo mają oprócz NPK Mg i micro hormony roślinne

Ale może lepiej niech się wypowie diler tych pigułek, Piotrek mógłbyś?

akwarim naprawde cudne

Waleń napisał(a):ferki nie są do końca równe w stosunku do osmocote bo mają oprócz NPK Mg i micro hormony roślinne

Ale może lepiej niech się wypowie diler tych pigułek, Piotrek mógłbyś?

E tam jaki tam ze mnie dealer

Z kapsułkami jest podobnie jak z ADĄ.. po co amazonia jak moze byc koci żwir..

Kapsułki zawieraja dokładnie to co napisałeś czyli mikro i makroelementy jak również hormony. Kapsułki rzeczywiście działają(nie tylko moja opinia) i jakos ich skład proporcjonalny mnie nigdy nie interesował, podobnie jak skład Step 1 czy Brighty K
Co do osmocote.. nie wiem nie używałem.. możliwe że działa..

Można porównać cenowo osmocote do Ferka..
ale można porównać również Ferka do Bottom'ów..

Piotrek Dymowski napisał(a):jak również hormony.

i to jest ta zasadnicza różnica względem Osmocote

Na temat stosowania hormonów w środowisku wodnym była już dyskusja przy okazji Green Gain. Dla mnie dodawanie śladowych ilości hormonów i umieszczanie o tym informacji, to raczej psychologiczna zagrywka marketingowa niż wymierna korzyść dla roślin. Jak ktos chce sprawdzic, to niech pod część roślin wsadzi Osmocote, a pod część kapsułki Ferka, nie spodziewałbym sie dużych różnic we wzroście, o ile w ogóle.

Piotrek Dymowski napisał(a):
Kapsułki zawieraja dokładnie to co napisałeś czyli mikro i makroelementy jak również hormony. Kapsułki rzeczywiście działają(nie tylko moja opinia)

No moja rotala sp. green i heteranthera dostały niezłego kopa przez nie. Mają ładniejszy zielony kolor i na pewno rosną gęściej

Przyszły mi kapsułki Od Piotrka Jutro wybróbuje, bo dzisiaj podałam już nawozy rano.

Nie było mnie w domu od piątku wieczorem. Przyjechałam dzisiaj rano. Oczywiście myślałam, ze z powodu nieobecności klęska murowana ( zawsze tak mam...), ale jakos nic szczególnego się nie stało ( uffffffffffff). Rośliny rosną a żabienica delikatna zaczyna szaleć. Tylko jasny kolor roslin mnie zastanawia. Tam gdzie powinna być czerwień jest jaśniutka zieleń. Na blyxy praktycznie cutrynowa Czego to mogą być braki?
Podałam NPK i połowę dawki mikro. No i oczywiście duzo EasyCarbo przeciw spirogyrze...

Podmieniłam wczoraj wodę, powsadzałam kapsułki Ferka i na koniec wpuściłam na czujki żyworódki endlera. Troszkę podkręciłam CO2, bo pH było poniżej 6. Endlerków udało mi się nie podusić i dzisiaj żyją nadal Za chwilkę wielkie łapanie pstrążenic i wpuszczanie do baniaka Otoskim to dam chyba jeszcze czas. One nie lubią świerzych baniaków.

Niepokoi mnie tylko brak bąblowania roślin. Jakies pomysły co im jeszcze może brakować?

Zaraz cyknę fotkę jak to teraz wygląda.

Jasna zieleń, zwłaszcza w górnych partiach roślin to może być oznaka braku mikroelementów.

spider72 napisał(a):Jasna zieleń, zwłaszcza w górnych partiach roślin to może być oznaka braku mikroelementów.

Mikto dodane od wczoraj. W Ferce i do słupa wody. Ale pewnie musi ciut minąć czasu.
Nadal nie bąbluje większosć roslin. Wpusciłam na spirogyre do pomocy endlerki wczoraj, a dzisiaj pstrażenice. Banik ożył

No i wiem ze to nie na temat, ale robiąc pożądek w 54l odkryłam malutkiego kiryska pigmejka
W sumie to tych baniaków mam 5...

Jak masz duży przepływ i dobrą cyrkulację, to rośliny mogą nie bąblować nawet jak dobrze rosną, bo tlen lepiej się rozpuszcza, a część zostanie przez prąd wody z liści strącona. Pod koniec dnia świetlenego w zbiorniku wyłącz wszystkie filtry, cyrkulatory itd. i poczekaj 15-30 minut w zależności od mocy oświetlenia, powinny pojawic się bąble.