182l - W kierunku holendra - szarlej

Akwarium ma rok. Jednak przez dość długi czas walczyłem w nim z glonami, co opisałem w osobnym wątku. Obecnie zbiornik wyszedł na prostą i chociaż nie jest to jeszcze to co chciałem osiągnąć chyba nadaje się do zaprezentowania. Z prawej strony jestem dość zadowolony, nad prawą muszę jeszcze trochę popracować.

Akwarium 182L - VIV- 90x45x45 cm
Oświetlenie: 2 belki oddysea 2x39W z czego świecą trzy świetlówki 2x6500 i 1x jakaś plant
Filtr: Tetra EX 800+
Podłoże: substrat Aquaforest + lawa+ żwir kwarcowy
Nawożenie: mikro plus makro Aquaforest
CO2: od 9:00 do 20:30 odłączane na noc
Sposób dystrybucji: reaktor DIY z filtra narurowego napędzany przez pompę od filtra aquael minikani 800l/h
Rośliny: takie jak widać, nie chce mi się wypisywać.

Przyjemny w odbiorze aranż. Rzeczywiście prawa strona nieco lepsza ale lewa powoli, także zarośnie.

Z lewej niedawno rósł diplidis dindra ale go wywaliłem bo część rosła dobrze a część czerniała i się kruszyła od przepływu wody z filtra. Na szybko zastąpiłem go bacopą ale miałem tylko 5 łodyg. Czekam też na zagęszczenie się eleocharis vivipara - ale strasznie powoli rośnie - zastanawiam się, czy przycięcie go przy samym dnie nie przyspieszy sprawy.

Problem mam też z staugoryne repens - ma zrywy, że zaczyna rosnąć, ale zaraz po tym staje, żółknie i zachodzi glonem - zwiększanie mikro z kolei powoduje wysyp pyłu, więc staram się trzymać je nisko, połowa dawki zalecanej przez producenta - co powoduje czasem też niedobory na szybko rosnącej limnophili sessiliflora.

Azot i fosfor 10ppm i 0,5-1ppm. Zastanawiam się, czy te skoki we wzroście to nie wina kranówki, jednak założyłem sobie, ze nie będę lał RO.

Staurogyne-jak żółknie to mało azotu. Czernienie łodygi i kruszenie tej drugiej rośliny może wskazywać na to samo.

Co możesz powiedzieć [jako posiadacz] o zbiorniku VIV, czy potwierdzasz wszystkie jego zalety: dokładność, estetykę wykonania, spasowanie szyb itd.?

Zasadniczo tak. Jeżeli chodzi o wykonanie to nie ma się czego doczepić. Wszystko równiutkie, silikon w małych ilościach, spasowanie idealne. Jakość wykonania 12/10. Jakby w Międzynarodowym Biurze Miar i Wag w Sevres przechowywali wzorzec dobrze zrobionego akwarium to spokojnie mógłby to być VIV.


Natomiast same szkło Ultraclear to jednak nie jest optiwhite. Ciężko to określić słowami, ale jednak różnica jest zauważalna. Patrząc od przodu szyba 1 cm jest faktycznie niewidoczna, jednak zbiornik nie ma tej fajnej poświaty na krawędziach jak OW. Niemniej jednak, zakupu nie żałuję, bo za tą cenę, wątpię czy da się znaleźć jakieś OW z podobną jakością wykonania. Do tej "fajności" szkła OW jednak szybko da się przyzwyczaić i przestać ją zauważać, natomiast niedoróbki w silikonie czy klejeniu widzieć będzie się zawsze. Więc jak ktoś nie ma sprawdzonego wykonawcy akwariów to polecam.

Dzięki za info, szkoda tylko, że nie można zamawiać na wymiar ale myślę, iż z biegiem czasu to może ulec zmianie z tym, że na pewno czas oczekiwania na zbiornik byłby długi z racji odległości od Australii. Co do braku poświaty na krawędziach to w ogóle tym się niema co przejmować bo najbardziej liczy się estetyka i dokładność wykonania.

Kolejny kryzys glonowy prawie zażegnany. Już było całkiem dobrze to wzięło mnie na przesadzanie roślin. Sporo pyłu z podłoża poszło do wody i mimo intensywnej podmiany miałem wysyp glonów. Nie tak poważny jak wcześniej - ale upierdliwy. Na zdjęciu widać po nim pozostałości. Na szczęscie glony się cofają - największym problemem jest pył na szybach - widać go zwłaszcza na bocznych - czyszczone było w sobotę (dziś środa)
No i przez walkę z glonami akwarium nieco zdziczało - będę się brał powoli za formowanie ale niech rośliny nieco się rozpędzą i wzmocnią.

Zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że winny glonom jest substrat aquaforest. Nie aby był zły, bo jest bardzo żyzny ale przy tej żyzności trzeba się pilnować i zero grzebania. I nie wchodzi o jakieś wielkie grzebanie - ale dosłownie o każde grzebanie - nawet malutkie. Gdybym kolejnym razem używał tego podłoża to pewnie oddzieliłbym je od żwiru jakąś siatką - tak jak przy ziemi ogrodowej - bo przy wyciąganiu roślin z korzeniami do wody przedostają się ogromne ilości tego substratu.

Stan na 15.05.2021

Brakuje mi trochę więcej kolorów. Ale jest ładnie.

Brak większej ilości kolorów celowy. Osobiście nie przepadam za zbiornikami przeładowanymi czerwonymi roślinami.

szarlej napisał(a):Brak większej ilości kolorów celowy. Osobiście nie przepadam za zbiornikami przeładowanymi czerwonymi roślinami.

Mam podobnie jak Ty .

Stan na 27.09.2021

Akwarium na początku roku przeszło całkowity restart.
Zastosowane podłoże - Conrol Soil w sumie poszło 20litrów, na spodzie dałem trochę czarnego żwiru kwarcowego oraz 2,5 litra substratu tropica.
Oświetlenie 3x39W świetlówki T5. Było wcześniej 4x39W ale łatwiej prowadzi się przy mniejszej mocy. Obecnie świecą dwie roślinne sylvania grolux o lekko czerwonym zabarwieniu i jedna standardowa 6500K philipsa.
Nawożenie to nawozy AquaRebell - zarówno makro jak i mikro. Leję na oko - ale mniej więcej tak 5 mililtirów makro na dzień.
Woda z filtra osmozy mieszana w stosunku 1:3 z kranem.
Filtracja to tetra Ex-800+, wewnętrzny Sicce Shark Pro 900 do tego skimmer oraz pompa aquaela MK-800 napędzająca reaktor CO2.

Parametrów dawno nie mierzyłem, ale twardość ogólna w okolicach 6, węglanowa coś koło 4 - ph przy włączonym CO2 w okolicach 6. Po nocy przy wyłączonym CO2 wzrasta do 7 wiec ph-Drop w okolicach 1 stopnia.

Z podłożem nie było większych problemów, wszystko rośnie w sam raz- ani za szybko ani za wolno. Jedynie lotos i staugoryne repens nie chciały mi się przyjąć. Coś nie mam ręki do tej rośliny. W okolicach wakacji zaniedbalem z braku czasu podmiany wody, co zaowocowało problemem z roślinami oraz wysypem nitek. Ale po tym jak wznowiłem regularne podmiany wszystko unormowało się w 4 tygodnie.

Rośliny takie jakie widać. Celowo unikałem trudniejszych gatunków stawiając na klasykę. Tło zrobione z czarnej siatki do której przyczepiona jest Hydrocotyle leucocephala za pomocą trytytek. Ale chyba wymienię ją na mchy, bo trochę za szybko rośnie a gdy łodygi robią się zbyt długie to odkleja się od siatki i przesłania innym roślinom światło. Na ten moment wygląda tak sobie - bo w zeszłym tygodniu przeszło gruntowny "remont".

Do dopracowania jeszcze lewa strona zbiornika. Na ten moment zagęszczam ludwigię glandulosa na trzecim planie - ale nie jestem przekonany czy ona tam zostanie. Nie mam jednak pomysłu co zamiast niej. Na pewno coś czerwonego. Myślałem o lotosie- ale jakoś tak rósł sobie rachitycznie aż w końcu padł.
Wcześniej była tam ludwigia mini - ale mi się znudziła.

szarlej napisał(a):Rośliny takie jakie widać. Celowo unikałem trudniejszych gatunków stawiając na klasykę. Tło zrobione z czarnej siatki do której przyczepiona jest Hydrocotyle leucocephala za pomocą trytytek. Ale chyba wymienię ją na mchy, bo trochę za szybko rośnie a gdy łodygi robią się zbyt długie to odkleja się od siatki i przesłania innym roślinom światło. Na ten moment wygląda tak sobie - bo w zeszłym tygodniu przeszło gruntowny "remont".

Wydaje mi się że Hydrocotyle verticillata lepiej by się nadała na tło, leucocephala moim zdaniem za duża i za bardzo chce uciekać ze zbiornika.
Gdzieś widziałem na zdjęciu takie tło zrobione z anubiasów - wyglądało super, ale pewnie trzeba by ich tam nawsadzać mnóstwo, albo czekać bardzo długo żeby zarosły.

Zbiorniczek bardzo ładny.