I po restarcie..
Miałem przerzedzić
rośliny dla zwiększenia cyrkulacji a wyszło na tym, że wyrwałem prawie wszystkie. A jak już wyrwałem
rośliny to i zmieniłem aranżację
Oprócz lewej i prawej strony została zmodyfikowana ścieżka na środku. Chciałem z początku ją zlikwidować ale dałem jej jeszcze jedną szansę i w sumie nie żałuję. Trochę ją poszerzyłem, zmieniłem kamienie z tyłu, dodałem trochę drobnych, wymieniłem żwir na świeży i uszczelniłem granice aby mi substrat nie leciał. Dzięki modyfikacji ścieżki zwiększyła się znacznie głębia zbiornika. Główne elementy wystroju zbiornika są gotowe, pozostało jeszcze wybrać roślinę na 1 plan (sugestie mile widziane), dosadzić bolbitisy i microsoria oraz dorzucić gdzieniegdzie kamienie. Czyli taka drobna kosmetyka.
Na pewno zwiększyła się znacznie cyrkulacja a co za tym idzie - mam nadzieję, że uporam się z problemem
gałęzatki. Zmieniłem też wylot filtrów na jedną grubą rurę którą niestety widać w lewym rogu zbiornika ale inaczej się nie da. Restart trwał 8 dni - oczywiście nie od rana do wieczora ale trochę czasu trzeba było poświęcić
Większość czasu pochłonęło układanie korzeni i kamieni. Codziennie grzebałem w podłożu i świeciłem normalnie pełnym światłem a glona - póki co - nie widać. Czyli zbiornik zachowuje się stabilnie.
A oto efekty:
Odpowiedz
gratulacje
