Akwarium po 4 miesiącach od zasadzenia roślin. W końcu na docelowym miejscu
. Mam pare przemyśleń na jego temat.
1. Pomimo utrzymywania niskiego azotu i świecenia 9,5h ciężko mi wybarwić
rotale na krwisty czerwony kolor. Może podłoże jest zbyt świeże i ma w sobie tak dużo azotu, że
rośliny nie mają ochoty wariować i zmieniać kolorów.
2. Brak problemów z krasnorostami. Nowy znacznie wydajniejszy filtr?! Chyba tak
. Czyszczony raz na 1,5 miesiąca i prefiltr raz w tygodniu zdaje egzamin. Do tej pory krasnorosty były moją zmorą. Odpukać, póki co, nie mam z nimi problemu
.
3.
Heniek na korzeniu nad taflą wody niestety jest „spalany”. Takie rzeczy chyba raczej z lampami zawieszonymi przynajmniej te 30cm nad wodą. Może kiedyś na większym zbiorniku z inną lampą spróbuje
4. Tło ledowe świetne tylko ADA tak poprowadziła przewód zasilający, że nie sposób go zamocować na blacie większym niż wymiary akwarium. Można go ewentualnie ustawić do góry nogami ale wtedy przewód jest widoczny nad górną krawędzią akwarium i całe tło jest wówczas tylko oparte o tylną szybę
(bo mocowania są na dole w takim układzie). Musiałem zrobić z kamienia dystans 2cm i podnieść akwarium aby przewód można było elegancko schować w prawym dolnym rogu.
pozdrawiam, mateusz