Akwarium:40x40x40 cm, szkło 8mm – 64 litry, założone w czerwcu 2013 r, do dzisiaj bez restartu.
Szafka:Wykonana własnoręcznie z zamówionych na wymiar płyt 18mm, okleina 2mm.
Oświetlenie:Wcześniej: 3x 7W LED – zacząłem od jednej lampki, co miesiąc zwiększając do trzech. Lampki załączane automatycznie. Pierwsza o 11, ostatnia o 12. Wyłączane – pierwsza o 19, ostatnia o 20.
Obecnie: R420r Nano 60W 8000K – maksymalnie 65% mocy przez 3.5 godz.
Ogrzewanie:HYDOR ETH 200W 12mm.
Filtracja:2x
EHEIM 2424 – dolne kosze: firmowa niebieska gąbka, górne EhfiSubstrat Pro i owata.
Podłoże:Na spód
TROPICA PLANT SUBSTRATE 2,5L, przysypana DRAK TerrDrakon 250g (400ml), to wszystko przykryte moskitierą i na wierzch
AQUATIC NATURE PRO-SOIL.
Dekoracje:Manten stone, korzenie.
Woda:RO + kran (3:1).
Parametry w akwarium:GH – 8-10
KH – 5
pH – 6,65
Ca – 35-40
Mg – 5-8
K – 10-15-20
NO3 – 10-15
PO4 – 0-0,1
Fe – 0-0,25
Nawożenie:Wcześniej: makro sole, w tym własnej roboty
Aqua Rebell Spezial N, mikro
Seachem Flourish, Trace i Iron w dawkach producenta lub mniejszych.
Obecnie:
Tropica Specialised – 2 kliki na tydz.,
Tropica Premium – 2 kliki na tydz.
CO2 – 24h przez reaktor narurowy.
Rośliny:Wcześniej:
Hemianthus callitrichoidesStaurogyne Porto Velho
Cryptocoryne parvaRiccardia chamedryfolia (Mini
Pelia)
Hygrophila pinnatifidaMicrosorum pteropus Narrow
Bolbitis heudelotiiRotala sp. green
I tak prawie bez zmian (wyleciała tylko
Rotala, następnie Porto Velho) przez ponad 4 lata

Z ciekawostek,
Hemianthus wylatywał dwa razy i dwa razy po pół roku sam z czegoś się odradzał, aż do pełnego ponownego zarośnięcia trawnika.
Obecnie:
Glossostigma elatinoidesStaurogyne repensHydrocotyle tripartita „japan”
Anubias nana petite
Bucephalandra sp.?
Bucephalandra theia
Lagenandra meeboldiiLudwigia mini sp. red
Hygrophila pinnatifidaMicrosorum pteropus TridentRotala Vietnam H'ra
Cyperus helferiFissidens fontanus (
Phoenix moss)
Pilotrichaceae sp. Pilo moss
Jungermannia pseudocyclop Mini Rosa
Zwierzęta:Wcześniej:
Hyphessobrycon amandae
Corydoras pygmaeus
Iriatherina werneri
Otocinclus affinis
Danio margaritatus
Neocaridina heteropoda sakura red
Caridina multidentata (krewetka Amano)
Clea helena
Obecnie („autochtoni”):
Hyphessobrycon amandae – do dzisiaj została jedna sztuka, ma już prawie 5 lat;
Axelrodia riesei – pod koniec zeszłego roku, w ciągu miesiąca odeszły dwie, została jedna sztuka ze zlikwidowanego trzy lata temu zbiornika, ma już ponad 6 lat;
Otocinclus affinis
Corydoras nanus
Aphyosemion australe (Proporczykowiec z Kap Lopez)
Poecilia wingei (Gupik Endlera)
Neocaridina heteropoda sakura red (zostały jakieś niedobitki niestety)
Caridina multidentata (krewetka Amano)
Clea helena
Aktualnie mam przerybienie, musiałem przyjąć ryby z innego akwarium:
Hemigrammus bleheri
Hemigrammus hyanuary (chyba)
Sphaerichthys osphromenoides (gurami czekoladowy).
Do września 2017 niewiele się działo, cotygodniowe podmiany, niewielkie zmiany:
Kostka-64_IMG_0559.jpg
Przed zmianami akwarium było zdominowane przez bolbitisa i
microsorum, po prostu przerosły ten zbiornik.
Trochę historii:
Kostka-64_IMG_0243.jpg
Kostka-64_IMG_0256.jpg
Kostka-64_IMG_0261.jpg
Kostka-64_IMG_0287.jpg
Kostka-64_IMG_0292.jpg
Kostka-64_IMG_0344.jpg
Kostka-64_IMG_0422.jpg
Podano-do-stolu_IMG_0424.jpg
Kostka-64_IMG_0474.jpg
Kostka-64_C360-179.jpg
W ostatnim kwartale 2017 postanowiłem pozbyć się największego kamienia. Jego miejsce zajęły korzenie. Zmieniłem trochę
rośliny, oświetlenie. Doszedł komp.
CO2.
Kostka-64_IMG_3674.jpg
Dzisiaj akwarium wygląda tak (widać jak przez lata podłoże osunęło się do przodu):
Kostka-64_IMG_3975_.jpg
Kostka-64_IMG_3920_.jpg
Kilka zbliżeń:
Bucephalandra-theia_IMG_3285.jpg
Corydoras-nanus_IMG_3992_.jpg
Anubias-Nana-Petite_IMG_3677.jpg
Corydoras-nanus_IMG_3984_.jpg
Amano_IMG_3996_.jpg
Kostka-64_IMG_4103.jpg
Kostka-64_IMG_4105.jpg
Bucephalandra_MG_3009.jpg
Akwarium nigdy nie było restartowane, nie miałem jakichś plag glonów.
Start standardowy, czyli duże i częste podmiany w pierwszych tygodniach, potem systematycznie co tydzień i grzebanie w akwarium
tylko przy podmianach.
Od grudnia, ze względu na chyba dosyć zamulone podłoże, przez co zaczęły pojawiać się krasne, zacząłem podawać
Microbe-Lift Gravel & Substrate Cleaner.
Przez to musiałem zacząć dodatkowo podawać PO4 0.05ppm dziennie.
Krewetki Sakura Red zostały przetrzebione prawdopodobnie przez guraminy albo inne ryby, z tych które musiałem dodać.
Przez te wszystkie lata cały czas utrzymywała się ich dosyć duża, stała populacja.
W międzyczasie, w celu odświeżenia krwi, dodałem kilka nowych osobników z innego źródła.