Hej tam Wam Nowy na forum i to moje drugie w życiu akwarium. Pierwsze w latach 80-tych (metalowe ramy, kit, gąbka, brzęczyk, bąbelki spod kamienia, kamień ze żwirowni, piach - ze żwirowni, dalej moczarka, smród, poobgryzane ogony gupików i kilometrowe "liny desantowe" nie chcące się oderwać od przekarmionych Mieczyków, Molinezji i Skalarów Ryba na rybie, Wszystko na wariata, bogata niewiedza i głęboka ignorancja Takie w skrócie wspomnienia Teraz jestem poważniejszy... chyba
Akwarium ma 4 tygodnie. Wzrost spokojny. Czekam na 'Erectusa', żeby poszedł do góry, na razie rozrasta się na boki.
Pozdrawiam maniaków
Hardscape
Kostka po 2 tygodniach
Rozkład roślin
Obsada na start po 4 tygodniach
Ostatnio edytowano 24 lut 2018, 23:35 przez banani, łącznie edytowano 1 raz
Pierwsze wrażenie świetne również bardzo profesjonalnie przygotowany post
Słowem komentarza - do testów na potas podchodził bym sceptycznie, są bardzo niedokładne.
Efekt na zdjęciach jest świetny, ale patrząc na dobór roślin chyba go zatracisz gdy wszystko bedzie rosnąć - zbiornik jest mały, pierwotna idea widoczna na zdjęciu może być smiało końcowym efektem
"In a very real sense, we are all aliens on a strange planet. We spend most of our lives reaching out and trying to communicate. If during our whole lifetime, we could reach out and really communicate with just two people, we are indeed very fortunate." Gene Roddenberry
Dziękuję Wam za ciepłe słówka. Jak tylko ustalę jakieś sensowne nawożenie i wpuszczę rybcie, to zrobię update.
ArturI napisał(a):Słowem komentarza - do testów na potas podchodził bym sceptycznie, są bardzo niedokładne.
Fakt. Ja mam test na Potas Zooleka i szczerze - nie przypadł mi do gustu, ponieważ ta granica widzialności/niewidzialności czarnej kropki jest zbyt szeroka Przy dużych stężeniach margines błędu w odczycie śmiało może przekroczyć +/-5ppm. Nie ma to jak testy zmieniające kolor GH, KH, Ca-Mg.
ArturI napisał(a):Efekt na zdjęciach jest świetny, ale patrząc na dobór roślin chyba go zatracisz gdy wszystko bedzie rosnąć - zbiornik jest mały, pierwotna idea widoczna na zdjęciu może być smiało końcowym efektem
Racja ArturI. Też mam te obawy i szczerze będę zadowolony, jeżeli utrzymam ten stan, który mam w chwili obecnej, jedynie tylny plan mógłby pójść troszkę do góry, reszta niech się trzyma nisko i gęsto.
das napisał(a):Czy, a jeśli tak, to jak bardzo te kamienie podniosły twardość?
Na obecną chwile Twardość podnosi się o 0,75 °dH dziennie przy podawaniu Mikro. Podmiany robię co 4 dni ale powoli przechodzę na docelowe cotygodniowe. Odnośnie kamieni: Robiłem próbę octową przed zalaniem. Kamienie zanurzane całkowicie. Tylko tak dało się coś zobaczyć (delikatne rozpuszczanie przy żyłkach kalcytu). Później porządne wygotowanie, płukanie i wypiekanie, żeby pozamykać pory Na koniec kamienie sprawdzałem miernikiem TDS w wiadrze zalanym wodą RO (nie miałem jeszcze testu na Twardość). Poziom rozpuszczonych Soli zwiększył mi się po 5 dniach o 16pmm. Uznałem, że nie będzie tragedii, więc zalałem baniaczek, tylko jeszcze nie mam pomysłu na 7 litrów dodatkowego octu w domu....
Dobrze ułożone i wyeksponowane kamienie, ładna perspektywa. Widać przemyślaną pracę. Jednak niektóre gatunki są zbyt duże do takiego układu. Tak jak ktoś wyżej napisał, zdjęcie po dwóch tygodniach mogłoby już być bliskie finału. Na przyszłość pomyśl jeszcze o usytuowaniu takiego elementu jak drzewko bliżej przedniej szyby. Mogłoby być wtedy wyższe, a na zdjęciu lepiej budowałoby głębię. Jednak pomysł jest i jego niezłe wykonanie. Jeśli to pierwsze akwarium po latach to jest świetną zapowiedzią Twojej osoby, a dbałość o szczegóły widać nie tylko na ścieżce, ale nawet w dokładnym przygotowaniu postu
Tak Mikołaj, jest to moje pierwsze akwarium Merytorycznie starałem się do tego tego przygotować jak najlepiej. Zapewne nie jest to ideał, jeżeli chodzi o dobór roślin i perspektywę ale wiesz jak to jest, pierwszy raz (chcesz mieć JUŻ!) - EMOCJE: ręce się trzęsą, coś upada, roślina wypływa i nagle okazuje się, że pęseta jest w łazience a spryskiwacz w kuchni, substrat wylewa się na plaże, a płukając "Heńka" zazdrościsz Kopciuszkowi wybieraniu maku z popiołu U mnie ta zabawa trwała i trwała... Oficjalnie więc, chciałbym tu podziękować swoim roślinom za cierpliwość, a Tobie Mikołaju - za pochlebną opinię
Pierwsze w latach 80-tych (metalowe ramy, kit, gąbka, brzęczyk, bąbelki spod kamienia, kamień ze żwirowni, piach - ze żwirowni, dalej moczarka, smród, poobgryzane ogony gupików i kilometrowe [b]"liny desantowe" nie chcące się oderwać od przekarmionych Mieczyków, Molinezji i Skalarów:roll:
Co tu nie ma żadnej emotki z kciukiem w góre?
To może tak Jestem na tak, a wspomnienia całkiem podobne.
Który to jest model tych rurek stalowych?
Bardzo ładne pokaż nam jeszcze szafeczkę co tam skrył za komputer dozowniki automatyka cuda przyda sie
bidzis004 napisał(a):Który to jest model tych rurek stalowych?
Chihiros Metal Jet Pipe Set M (polecam ze względu na regulację kierunku wylotu) Przy okazji anegdota: Czyściłem ostatnio węże sprężyną z dosyć twardą szczotką firmy JBL, z rozpędu chciałem wlot przeczyścić (a to przecież inna średnica ), pcham tą szczotę i coś ciężko włazi ale upchałem na siłę do końca! Gorzej było z powrotem..., a właściwie powrotu nie doświadczyłem. Otóż za mocno pociągnąłem - urwała się szczotka ze sprężyny i utknęła na końcu wlotu I weź tu ją teraz wyciągnij... Mordowałem się z godzinę. Kombinowałem niczym nieudany klon MacGyver'a. Próbowałem to nawet rozwiercić. Doszło do tego, że zacząłem opalać wystające plastikowe włosie nad palnikiem w kuchni. Przypominało to czeską bajkę: "Sąsiedzi" Był tam Pat, Mat a ja śmiało mógłbym być tym trzecim Ostatecznie zmontowałem wytrych z kawałka drutu i wyciągnąłem ustrojstwo. Tak więc... średnica ma znaczenie
Komputerów, dozowników nie posiadam, jedynie kubełek, butlę CO2, nawozy i akcesoria. Ot, zwykła szafka.
bidzis004 napisał(a):Który to jest model tych rurek stalowych?
Chihiros Metal Jet Pipe Set M (polecam ze względu na regulację kierunku wylotu) Przy okazji anegdota: Czyściłem ostatnio węże sprężyną z dosyć twardą szczotką firmy JBL, z rozpędu chciałem wlot przeczyścić (a to przecież inna średnica ), pcham tą szczotę i coś ciężko włazi ale upchałem na siłę do końca! Gorzej było z powrotem..., a właściwie powrotu nie doświadczyłem. Otóż za mocno pociągnąłem - urwała się szczotka ze sprężyny i utknęła na końcu wlotu I weź tu ją teraz wyciągnij... Mordowałem się z godzinę. Kombinowałem niczym nieudany klon MacGyver'a. Próbowałem to nawet rozwiercić. Doszło do tego, że zacząłem opalać wystające plastikowe włosie nad palnikiem w kuchni. Przypominało to czeską bajkę: "Sąsiedzi" Był tam Pat, Mat a ja śmiało mógłbym być tym trzecim Ostatecznie zmontowałem wytrych z kawałka drutu i wyciągnąłem ustrojstwo. Tak więc... średnica ma znaczenie
Komputerów, dozowników nie posiadam, jedynie kubełek, butlę CO2, nawozy i akcesoria. Ot, zwykła szafka.
Cześć, przeglądam tak forum i się natkąłem na Twój post i muszę śmiało stwierdzić bardzo klimatyczna kosteczka, schludna... Czytam Twój ostatni wpis, haha dobre sobie, ale zastanawiam się cały czas po co to opalałeś nad palnikiem??? Sam potwierdzam, że szczotki JBL do węży to jest jakaś porażka, twarde włosię ciężko przechodzi i ta spirala....wrrr sztywna jak konar w reklamie... Chyba musimy się zwrócić o jakieś konkretne czyściki do "Paweł Testuje" bo już wiele przerabiałem i dalej nic konkretnego nie znalazłem, a już największym gównem są szczotki od szanownego Pana Takashi do szkła 100%, nie polecam...pozdro, piona
Ja do węży 12/16mm używam czyścika VIV do rurek 17mm, miałem wiele szczotek i ta czyści najlepiej, do rurek normalna szczotka do rurek 13mm też od VIV.
Dawniej do czyszczenia węży używałem cienkiej dratwy przywiązanej do kawałka szmatki. Wystarczyło zrobić ze szmatki coś na kształt korka i przeciągnąć za dratwę przez wąż. Trudność może sprawiać jedynie przeciągnięcie najpierw samej dratwy. Ja wybrnąłem z tego w ten sposób, że do końca, za który ciągnąłem dratwę przywiązałem mały ciężarek wędkarski z krętlikiem, to ułatwiało wstępne "przewleczenie" linki przez wąż. Można też szmatkę przepchnąć sztywnym drutem, ale w przypadku zakręconych i ekskluzywnych szklanych rurek odradzam ten sposób;) Wydawać może się, że dużo zabawy, ale tak naprawdę czyszczenie zajmowało mi dosłownie chwilę, bo wystarczyło ten "korek" przeciągnąć raz przez każdy wąż i przepłukać wodą. Żadna szczotka nie wyczyściła tak jak ten patent.
na1910 napisał(a):Czytam Twój ostatni wpis, haha dobre sobie, ale zastanawiam się cały czas po co to opalałeś nad palnikiem???
Zwyczajnie potrzebowałem przytopić plastikowe włosie, żeby zdjąć trochę z objętości szczotki, która konkretnie się zaklinowała. Po wyjęciu miałem taką cienką, zieloną kluchę plastiku, więc nie zaszkodziło, a może nawet pomogło
Rfck - też zakupiłem sobie czyścik VIV zaraz po wypadku z JBL'em i faktycznie jest o niebo lepszy, przede wszystkim miększa szczotka i drut, który łatwo się zagina (szczególnie jak ktoś ma szklane zakrętasy).
Odnośnie DIY - wololow - ciekawy pomysł, chociaż nie mam za bardzo czasu na samoróbki. Poza tym jak łowię ryby, to co najwyżej za pomocą siatki w akwarium, więc ciężarka z krętlikiem u mnie nie uświadczysz ale dziękuję za nowe słowo Kiedyś znalazłem też przepis ze sznurkiem, gąbką i opaską zaciskową:
Mam nadzieję, że temat czyścików mamy za sobą (w tym wątku )
I poszło. Pierwsze z trzech założone :D - to najmniejsze (w planach 42l oraz 360-480l)
Akwarium: 30x30x30cm – 27l – folia mist na plecach
Filtracja: Eheim 2211 – mieszanka ceramiki + wata filtra...
Cześć.
Aktualnie powróciłem do Hobby po 10 latach przerwy 😊
Coś o akwa:
Aquael Fish&Shrimp 49 litrów. Sprzęt jest taki jak dołączony do zestawu 😉
Dekoracje:
5kg Grey Mountain Stone
Dwa małe kor...
22,4x43x26 - 23l, 3 miesiące po starcie
Oświetlenie:
LEDy Cree 1200 lux 231lumen + LEDy 2x3W
Świecę 8h
Podłoże:
Amazonia New + Ada Powde Sand Special
Nawożenie EI + w podłożu pałeczki AZOO Fe...
Wystartowało :) Jest to mój drugi zbiornik, po 3 latach przerwy w akwarystyce.
Wymiary: 60X30X40 OW
Filtracja: Eheim 2213++
Oświetlenie: Chichiros A601
Podłoże: Tropica Aquarium Soil Powder
...
Witam po wielu latach rozbratu z akwarystyką słodkowodną wracam w wersji bardzo minimalistycznej. Od prawie 7 lat bawię się w akwarystykę morską - także w wersji mini ;)
_MG_0109.jpg.825ec51d9f532d99...
Działamy od 2001 roku i wspólnie z ponad
30 tysiącami akwarystów z całej Polski zdobywamy wiedzę i dzielimy się doświadczeniem oraz informujemy o nowościach z branży
akwarystycznej.
Sklep firmowy
Bogata oferta ponad 300 gatunków i odmian roślin.
Ponad 15 000 produktów dostępnych wysyłkowo lub do
odbioru osobistego w Krakowie (obowiązuje rezerwacja).