Jest to moje pierwsze akwarium... założone miesiąc temu (nie śmiem go nazywać holendrem, ale moim zielonym pieprznikiem... oczywiście). Przez ten czas trochę w nim grzebałam... a to dorzuciłam jakąś roślinę, a to coś przesunęłam...
Podobają mi się odkryte roślinniaki. Ze względów lokalowych, nie mam miejsca na większy litraż ;(
Objętość: 48l.
Wymiary: wys.40 x dług.40 x szer. 30 - robione na wymiar sosnowego regału.
Oświetlenie: 2 x Philips Master 23 W (świetlówki kompaktowe)... podwieszone na sosnowej półce, sosnowa deska, jako osłona przed oślepianiem... Czyli, BRAK POKRYWY!!! Półka jest wąska, tyle żeby jakoś świetlówki umocować... Mimo, iż baba jestem... jakoś to wszystko zmontowałam do kupy - kable, oprawki, drewno, śrubki itp.
Nawożenie: PlantaMin (ok. 1ml codziennie)
CO2: bimbrownia
Podłoże: 4-7 cm warstwa czarnego żwiru o niedużej granulacji (nie pamiętam firmy, ale najtańszy jaki był w Pabemii) + korzeń obrośnięty mchem jawajskim i anubiasem + 2 otoczaki
Parametry wody: nie mierzone
Podmiany wody: tygodniowo 10-15%
Temperatura: 26 stopni
Filtracja: kaskada AquaClear 150
Gatunki roślin:
Echinodorus rubra,
Echinodorus barthii,
Anubias nana,
Pistia,
Vallisneria, Wąkrotka, Cryptocoryna... inne nie bardzo umiem rozszyfrować...
Fauna: od dziś 4 x Molinezja ostrousta (Poecilia sphenops) - 2 parki - istny przypadek... Zdjęcia wykonywane przedwczoraj, więc ryb na nich jeszcze nie widać...
Ostatnio edytowano 04 sty 2006, 19:06 przez pigula, łącznie edytowano 1 raz