Weder 144 l.

Akwarium w czasię świątecznej przerwy od prac,przeszło restart.Podłoże wybrałem pro soil.
Z podsypką Ferka.Wysypane zostało całe opakowanie trochę dużo ale raz się żyje.
Zastanawiałem się dość długo nad Amazonią ale chcąc uzyskać coś na dłużej trzeba podsypać
podsypkami oraz power sand ada więc cena 700zł za podłoże do 144l to sporo,za taką kwotę można po roku wymienić
Pro soil jeszcze raz.Na chwilę obecną zbiornik ma 9 dni.

Nawożenie to standard jak zawsze do 3 tygodnia potas i EC. Gaz z butli 8 godzin 2b/s.
Oświetlenie od samego startu 8 godzin.Za tydzień będzie wydłużone o godzine.

Woda w zbiorniku do 6 miesiąca będzie lana kranówka do tego okresu podłoże wszystko dość dobrze zbija
na starcie aż zabardzo.Bo po tygodniu od startu dokonałem podmiany 30l i GH I KH było na odpowiednim
poziomnie ale dziś dokonałem pomiaru i wyszło GH5 Kh2 (podmieniłem wiadro kranowitu i obecnie woda ma
następujące parametry


Ph-5.8
Gh-8
Kh-4
No3-5
No2-0,2
Po4 nie ma sensu mierzyć bo i tak pokaże 0
Fe-tak samo niewykrywalne.

Rośliny w zbiorniku

Ludwiga Repens.Kabomba (tylko na starcie za szybko rośnie).Bakopa.Anubias nana.
Heteranthera zosterifolia (narazi jest ok bo nie ma skalarów zawsze mi ją wykoszą do zera)


Z in-vitro

Pogostemon erectus (dosadzony 4 dni temu)

Didiplis diandra (dostałem troche zmrożony ale odbija)

Alternanthera rosaefolia

Microsorium umbrosum

Mały Heniek (już po małej przycine)

Schludne i poukładane. Będzie fajny holender. Kondycja roślin już w pierwszej odsłonie zrobiła na mnie wrażenie, tu pewnie będzie podobnie
Pozdrawiam

Zawsze sobie postanawiam,że to moje ostatnie roślinne HT,że nie ma to jak LT
Chodziło mi po głowie jakieś iwagumi ale jak zawsze poszło w stronę klasycznego roślinniaka.
Zobaczymy jak to będzie wyglądało za miesiąc bo alternanthera rosaefolia bywa kapryśna narazie pomału rusza.
Jak wypadnie to Heniek zarośnie i będzie mini pole do golfa
Zima to kiepski czas na restart ale tylko wtedy człowiek ma na to czas.

Trzymaj się i udanego Sylwestra.

Absolutnie żadne LT! Masz rękę do "kwiatków" - do tych z wyższego poziomu I tego się trzymaj.

Dzięki, Ty również baw się dobrze

No to w Święta się nie nudziłeś...
Co do podłoża, bardzo dobry wybór! Ten zestaw jest najrozsądniejszy.
Co do Iwagumi - po krótkim czasie znudziłby Ci się, przekonuję się, że "ogródki" roślinne są na długo ciekawe
LT? Nie, po przyzwyczajeniach z wiązanych z HT wykończyłbyś się nerwowo czekając na jakikolwiek przyrost. W obu przypadkach restart czekałby Cię w najbliższe ferie.
Kondycja roślin w poprzednim zbiorniku rzeczywiście wzorowa.
Powodzenia i dobrej zabawy

Co do znudzenia się to jestem przyzwyczajony do LT które miałem dobre 15 lat
nie licząc miedzy czasie biotopów.W HT bywa męcząca sprawa kontroli wszystkiego,
kilkudniowy wyjazd jest już nerwówką związaną z tym co zastaniemy po powrocie.
W LT 10 dniowy wypad to normalka no i nie ma potrzeby zastanawiania się nad restartem
po ponad roku istnienia zbiornika,gdzie dla przykładu powiem,że moje LT stało prawie 6 lat.
A zostało zlikwidowane z powodu zmiany miejsca zamieszkania,tęsknie czasem za nim
jak sobię przypominam podmiany wody raz na 2 miesiące i na tym kończyła się ingerencja w zbiornik.
Co do iwugumi nigdy nie miałem i może dlatego chęć spróbowania,jednak możliwe,że człowiek
przyzwyczajony do gąszczu może znudzić się patrzeniem na pole do golfa.Nie posiadam odpowiedzniej
wiedzy do stwożenia ciekawej aranżacji tego typu.Kupiłem nawet klika ciekawych kamieni jakieś
podróbki ADA MANTEN STONE ale po polaniu octem dość mocno się pienią i obawiam się,że mogą znacznie
wpływały na parametry wody.

Każdy kamień podnosi twardość wody, tylko jedne mniej drugie bardziej, nie przejmowałbym się tym zbytnio. Wówczas wodę z RO mineralizuje się podnosząc tylko Gh, np. Preis Diskus Mineralien i trochę więcej nawozić.
Ale z tymi wyjazdami przy HT to masz w zupełności rację.

Poprzedni holender wygląda pięknie nowy zapowiada się świetnie.

btw. Nie ma to jak dobre LT, latami cieszy oko, wkład pracy w utrzymanie niewielki i na każdym wyjeździe można spać spokojnie

To czy coś z tego będzie to zobaczymy na razie jest 18 dzień doświetlam Heńka bo coś słabo ciągnie przed siebie. Zamówiłem belkę 1 x 24w na razie nad zbiornikiem zamontowana partyzantka.Pewnie w wtorek zastanawiam się co w nię włożyć czy 865 czy 1000k
Na razie jest licząc od tyłu 865,8500,8500,1000, dodatkowe światło to obecnie 1000k
Włożyłem do baniaka kawał głaza z nadzieją ,że podbije mi trochę wartości bo obecnie mam ph 6 , gh 5 , kh 2
Jak woda jest troszkę twardsza czyli po podmianie do 3 dni widać,że zioło od razu ma się lepiej.


Wklejam fotę jak wygląda po 18 dniach, mogę stwierdzić to,że z żelu nie ma takiego kopa na starcie jak z koszyka.

Zbiornik ma 6 tyg mały Heniek nie dał mi szans wyleciał. Ogólnie mogę powiedzieć,że pomału się zagęszcza.
Rośliny z żelu nie maja takiego kopa na starcie jak z koszyka. Pogostemon erectus jakoś się wlecze.
Stwierdzam,że podsypka Ferki nie ma sensu stosowania. Wywaliłem całe opakowanie i nie widać żadnej różnicy.
Ani efektu jej działania.

heteranthera zosterifolia pięknie rosła do czasu wpuszczenia skalarów jak wspominałem wcześniej zjadły ją ze smakiem.Pomimo,że dostają 12 różnych pokarmów w tym 4 roślinne.

Piekne gratulacje.

Równo w rzędzie posadzone ,fajnie wygląda, jak sadzonki ze szkółki leśnej. A jak teraz wygląda baniaczek?

Widzę perkusję po prawej stronie, ponoć przy muzyce wszystko lepiej rośnie .
Muszę przyznać, że porządek pod akwa powala.
Bardzo ładnie wszystko wygląda.

Po przygodzie z gazem wiele z tego nie zostało.W punkcie nabijania butli zaszła pomyłka i nabito mi mieszankę zamiast CO2 straciłem sporo roślinności. Prawidłowo powinno zrobić się restart bo zbiornik jest strasznie kapryśny.
Strasznie ciężko jest z czegoś takiego wyjść w ciągu tygodnia poleciało 50% roślinności.Zbironik został zachwiany,
pomimo zmiany nawożenia i tak miałem sinice i zielenice. Na dzień dzisiejszy temat jest ogarnięty. Trwało to dość sporo bo do tak zachwianego zbiornika nie podawałem już żadnej chemii bo biologia i tak wisiała na włosku.
Tak jak pisałem powinno zrobić się restart ale postanowiłem sprawdzić czy poradzę sobie z czymś takim.

Bakopa będzie za tydzień rozsadzona a żabienice idą do kosza za bardzo się rozrastały były posadzone w celu podtrzymania zbiornika i na chwilę obecną są intensywnie wycinane. W ich miejsce po prawej stronie będą jakieś łodygowce.Ludwiga też wyleci i cały lewy przedni róg będzie w rotali.
Ale to potrwa bo łatwo z tym szkłem teraz nie jest.

http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje ... l?start=45

Zdjęcie wykonane minutę temu.


Ps.Markoni to jest kolekcja moich werbli (sygnatur) ten co widać to simon phillips z toto jest jeszcze saksofon gitara,trąbka.Dawne dziej

yyy masakra co to się stanęło ja bym zarąbał za takie coś :/ przeprosili chociaż? :/

Tak przeprosił haha dobre sobie 4 razy butlę ładowałem aby pozbyć się zapachy kwasu.
Pogodziłem się już z tym i na razie bawię się w rozsadzanie rotali kupiłem 4 patyki i na razie koszę ją co parę dni.
Najgorsze było ustalenie nawożenia po czymś takim jak podawałem gotowce gdzie jest No3 i Po4 w jednej butelce wszystko wariowało. Obecnie podaje wszystko pod zbiornik na oko jak podasz minimalnie za dużo No3 to masz od razu zielenice a jak dasz trochę więcej Po4 sinica się odzywa. Straszna zabawa jest z tym szkłem niespotykana na podłożu które ma 5 miesięcy.

Ta roślinka wygląda mi na bacopa caroliniana a nie żadne bacopa brenata

slavcio89 napisał(a):Ta roślinka wygląda mi na bacopa caroliniana a nie żadne bacopa brenata

Zgadza się literówka pomyłka przy opisywaniu. Pomyliłem B z literą C.


To jest Bacopa crenata dokładnie ta roślina.

http://sklep.roslinyakwariowe.pl/bacopa ... -1876.html

To jak zdecydujesz się na restart to zrób sobie iwagumi , pisałeś kiedyś ze jeszcze nie miałeś.Ja myślę o czymś takim.

Będzie jeden duży korzeń praktycznie na cały zbiornik. Skalniaka postawię w większym szkle ale znając życie pewnie i tak zrobię jakiś ogródek.