Wabi - kusa - droser

Daj spokój, bardzo dobre zdjęcia. Kaskada po prostu świetnie wygląda;)

Szkiełko było na indywidualne zamówienie u roślinakwariowych, więc musisz pytać też sam pod własne upodobania. Ja za swoje zapłaciłem 160 zł.

Kule nie brudzą wody w jakiś znaczący sposób. Konieczne jest jednak zastosowanie włókniny w filtrze, gdyż w moim wypadku są one stale omywane wodą z deszczowni i jakieś zanieczyszczenia, czy to małe cząstki ziemi czy też zwykły detrytus zawsze od nich mogą się pojawić.

glosiek dzięki wielkie!

Nie wiedziałem, że w Wabi Kusa używa się filtra.

Czy przepływ wody nie spowoduje, że z czasem kule zostaną zupełnie wypłukane? Rozumiem, że ich struktura jest mocna, zwarta, no ale jednak są omywane prądem wody.

Tak wyglądają Adowskie rozwiązania, jest filtracja, jest przepływ wody

locdog, zależy co masz na myśli. Ja używam filtra, bo wybrałem akurat taki sposób hodowli. Jeżeli chcesz ustawić jedną wabiksę np. na parapecie, to oczywiście nie używasz filtra, lecz mimo wszystko stosujesz podmiany wody. W tym wypadku filtracja zapewnia stałe omywanie kul, a przez to ich nawilżenie i dostarczanie składników odżywczych do podłoża i korzeni. Dodatkowo, zraszam je wodą, wodą z nawozem i roztworem cytokininy.

MikołajW, żeby nie stało się tak jak mówisz trzeba dopracować podłoże tak, aby nie rozpuszczało się w wodzie tworząc bagienko. Zastosowanie materiałów gliniastych (tak jak wałach przeciwpowodziowych) gwarantuje stabilność bryły i jej odporność na rozpuszczanie.
W dotyku jest ona mokra i brudząca, ale jednocześnie zwarta i stabilna.

lukilak1994, oczywiście ADA była tutaj pierwowzorem. Projekt kaskady dostosowałem do własnych potrzeb i możliwości. Nie mogłem pozwolić sobie na zachowanie takiej głośności jaką charakteryzuje się waterfall Do!Aqua, dlatego pozmieniałem wysokości półek itp. System rurek, tzn. długą rurkę wlotową i deszczownię na najwyższej półce wykonałem samodzielnie z rurek PCV.

Dziękuję za uwagi, i liczę, że kolejni użytkownicy dodadzą coś od siebie!

wyglada to swietnie, pwoiedz jak wsadzasz w kulki rosliny??

Tak jak opisałem na blogu, w gotowej kuli robię otwory w które wsadzam łodygi/kłącza/korzenie roślin i zaciskam podłoże wokół nich, tak żeby dobrze przylegało do tkanek roślin.

Całkiem zgrabnie to wyszło

Czekamy na fotki po rozrośnięciu się roślin, wtedy będzie super fajny efekt

Piotr Baszucki napisał(a):Całkiem zgrabnie to wyszło

Czekamy na fotki po rozrośnięciu się roślin, wtedy będzie super fajny efekt

Dzięki wielkie, na pewno będę aktualizować!

Na blogu opublikowałem wpis, w który znajdują się odpowiedzi dotyczące stosowanego przeze mnie podłoża i nie tylko. Gorąco polecam do przeglądania i wyrażania swoich opinii.

Pozdrawiam!

Witam.I jak tam kulki,rośliny podrosły??

Tak, doszło nawet troszkę, ale ostatnio nie miałem czasu kompletnie żeby porobić zdjęcia. Po weekendzie na pewno wrzucę aktualizację.

Jak tam Twój projekt?

A też rośnie i doszło po zlocie kilka kulek z tych roślin co dostałem.
Kaskadę marazie sobie niestety odpuszczam bo coś mi wypadło.W wekendzik też porobię kilka fot to wstawię

Na blogu z podpisu zamieściłem skromną aktualizację z kaskady.

Liczę na komentarze i wyrażanie swojej opinii! : )

Przedstawiam aktualizację perypetii mojej kaskady. Zachęcam do krytykowania i wyrażania wszelkich swoich odczuć!







Edit: Zmieniłem trochę wielkość zdjęć, bo były stanowczo zbyt duże.

Super
Można? Można

Piotrek Dymowski napisał(a):Super
Można? Można

Oczywiście, że tak! I sprawia naprawdę, ogromną frajdę! Żałuję, że mam średnio nasłonecznione okna, bo już parapety by się uginały od szklanych czy to kul, walców i innych, z kompozycjami z wabiks, a tak na razie tylko w kaskadzie.

Każdemu polecam!

Spryskujesz je dodatkowo jakimś nawozem.Z eleocharisem jeszcze nie próbowałem,ciekawie wygląda

kakarot napisał(a):Spryskujesz je dodatkowo jakimś nawozem.Z eleocharisem jeszcze nie próbowałem,ciekawie wygląda

Tak, dokładniej opisałem na blogu i tutaj już nie kopiowałem całej mojej litanii. Próbuj próbuj. Ja trochę narzekam, że nie krzewi się to na tyle szybko jak bym chciał, ale cierpliwość z pewnością nie jest jedną z moich cnót!

Tak to mam zamówione nawozy do aqua z RA i mogę narzekać na zbyt słabe spojone te kule jednak nie jest to co bym oczekiwał,ale tak jak piszesz trzeba próbować:)

Rewelacyjny projekt. Jeden z fajniejszych jakie widziałem na naszym polskim podwórku.
Aż się chce zakasać rękawy i zacząć lepić kule
Ta wabiksa z ponikła i żabienicy - przecudowna

A od strony technicznej to jaką wodą pryskasz? Kran czy RO. I czy na szkle nie pozostają ci ślady po kamieniu?

MarioMarina napisał(a):Rewelacyjny projekt. Jeden z fajniejszych jakie widziałem na naszym polskim podwórku.
Aż się chce zakasać rękawy i zacząć lepić kule
Ta wabiksa z ponikła i żabienicy - przecudowna

A od strony technicznej to jaką wodą pryskasz? Kran czy RO. I czy na szkle nie pozostają ci ślady po kamieniu?

Pryskam wodą kranową, przefiltrowaną przez zwykły dzbanek Brita. Do wody dodaję trochę nawozu, tak jak opisałem na blogu. Co do osadu - niestety, pojawia się. Nawet woda RO nie uchroni nas przed tym w pełni choć ze względu na nawóz właśnie jak i nie 100% efektywność demineralizacji. Ponadto, kaskadę raz w miesiącu wraz z rurkami po prostu rozkładam i czyszczę, z glonów pojawiających się na spoinach oraz osadów kamienia kotłowego.

Polecam i zachęcam do zabawy, w razie pytań chętnie podzielę się swoim skromnym doświadczeniem!:)