Łączenie na żyłkę/trytytke odpada, wymyśliłem sobie takie podwodne „drzewo” - korzeń jest ułożony pionowo, dość równy w kształcie, jak pień drzewa (na nim będą umieszczone
rośliny). Wiec nie ma jak go przywiązać od dołu. Błąd jaki mi przychodzi do głowy - zbyt gruba warstwa waty ( na oko 2-3 mm), a niewielka powierzchnia styku spoiwa z drewnem… pokombinuję.
Przy okazji jeszcze jedno - do klejenia roślin - ktoś używał Jokera gęstego? Czy ma odpowiednią konsystencję?