Jak przymocowac roslinki do dna

A superglue próbowałeś?

Jezus napisał(a):A superglue próbowałeś?

Widze , że masz większe kamyczki , spróbuj położyc je na kłącze lub korzeń.

A ja tak z ciekawości zapytam jakie masz rybki w akwarium??

Obsada to kompletna tragedia, ale najpierw kupiłem rybki, a potem czytałem(błędy młodości)
4 gurami
2skarary
2 kryski
1 bocja wspaniała
1labeo
7 molinezi
7 mieczyków 15 młodych gupików 2 kirysniki
1 Danio tęczowy
1 neon inesa(było 10 został 1)

kapek98 napisał(a):2 kryski
1 bocja wspaniała
1labeo
2 kirysniki

to już masz powód dlaczego wypływają, musiałbyś e w tak małym zbiorniku zabetonować do dna zeby ci te ryby ich nie wyrywały, i tak się dziwie że przy takiej obsadzie reszta roślin nie pływa

Ale jak je głębiej w podłoże Wcisłem to juz ich nie wyciągają tak bardzo.

kapek98 napisał(a):Ale jak je głębiej w podłoże Wcisłem to juz ich nie wyciągają tak bardzo.

To masz odpowiedź...Wciskaj głębiej w podłoże

ręce opadają:D

Odkopię kotleta bo mam podobny problem. Kirysyki i krewetka gabońska skutecznie wyrywają z podłoża wszystko co się da. Wszystko w zasadzie rośnie ładnie ale denerwuje mnie fakt, że przy jakichkolwiek porządkach w akwarium widzę, że większość roślin łodygowych wisi sobie ponad podłożem. Akwarium jest dosyć gęsto zarośnięte więc nie wypływają. Wkładanie ich z powrotem nie ma sensu bo znowu zostają wykopane. Na chwilę obecną stosuję patent na wkładanie łodyg do rurki ceramicznej (taka z filtra) jeśli nie skontruje się liśćmi łodyga to otwór zatykam watą filtracyjną i taką roślinkę wrzucam z powrotem. Ceramika jest na tyle ciężka, że idzie na dno, jak kirysy szaleją to co najwyżej przestawiają jej położenie. Jak wyrosną nowe korzonki to nie wypada z rurki. Ktoś ma jakiś lepszy sposób na taką sytuację?

Sadź roślinki głębiej w podłożu a przy sadzeniu umieszczaj łodygę pod kątem 45 stopni. Tak lepiej się trzyma. Choć dopóki nie puści korzeni może być słabo w lekkich podłożach. Pomóc może też położenie kamienia na podłożu nad łodygą wepchniętą pod kątem - przynajmniej do czasu ukorzenienia.