Akwarium a la Diana Walstad

bendek1x napisał(a):Przeczytałem troche internetu i szczerze powiem, ze co forum i osoba inne zdanie. Myslałem by kupic najtansza ziemie ogrodowa i pomieszac ja z ziemia z kretowiska ewentualnie dodac jakas gline , tylko teraz jak przygotowac ziemie , płukac suszyc, czy po prostu kupic , przebrac wsypac itp

Ja nie chcesz kombinować, to kup ziemie dla roślin wodnych, też grosze kosztuje, zmieszaj z gliną, kermazytem i czymkolwiek ci sie zachce jeszcze i bedzie git

Jestem na etapie czyszczenia ziemi z kretowiska do tego pojdzie ziemia ogrodowa lub ta do tych roslin wodnych i kulki gliniano torfowe co 10cm okolo

Witam!
Po kilku latach przerwy powracam do tematu akwarystyki i zakładam mały zbiornik, tym razem typu low-tech na bazie ziemi ogrodowej;
Wszystko już skompletowałem i poszukuję roślin, aby wystartować,
Póki co mam tyko sagittarię...
Pozdrawiam!!!
Wszystkim, którzy się jeszcze zastanawiają nad ponownym założeniem baniaczka, mówię stanowcze TAK

Życzę powodzenia Mi Sagittaria, na ziemi, dorasta do 25 cm wysokości...

U mnie zaś sagittaria umiera.
Akwariom LT mówimy stanowecze tak:)

Witam serdecznie ja wystartowalem z akwa LT 200 l trzy dni temu i nasuwa mi sie pytanie co do oswietlenia a dokladniej dlugosci swiecenia zalecane 6 h dziennie przez pierwszy miesiąc.Moje akwarium stoi w dosc zacienionym pokoju świetlówki 2x30w i mam wrazenie ze te 6 h to troszke za malo moze jestem w bledzie sam nie wiem.

24.02 podmieniłem 80 % wody zgodnie z zaleceniami świecę po 6 h dziennie mija 3 dzień od założenia bardzo niepokoi mnie mleczna woda prawdopodobnie pierwotniaki wiem że akwarium musi dojrzeć w sobotę planuje wpuścić pierwsze rybki. Zastanawiam się nad zaszczepieniem akwa bakteriami ale z drugiej strony to LT...zaczekam do soboty. Mam nadzieję że zmętnienie ustąpi. Proszę o podobne doświadczenia ze startu i mleczną wodą.
Pozdrawiam.

Wstawiam fotke moze cos ktoś.

Jeszcze jedno

Jeśli nie dodasz bakterii to akwarium dojrzeje a zmętnienie minie. Jak dodasz bakterii stanie się to samo tylko szybciej.

Czyli pocieszajace jest to ze w ogóle minie .Bede cierpliwie czekal jak dalej sytuacja sie rozwinie.Po tygodniu zwieksze swiecenie o jedna godzinę.

Jak ma być naturlich to mosz czekać. Cierpliwości kolego a będzie później tylko lepiej. Albo i nie bo trzeba ciąć na potege rosliny i "koszować". Ja to bym tak chciał żeby urosły do wielkości i ukłądu który chce i niech się zatrzyma aby podziwiać dłuższy czas.

Tak, wiem dużo o tym, juz przeczytalem, ale jakos wydaje mi sie, ze jest coraz gorzej i martwi mnie to bardzo..Dzisiaj z rana pojawil sie kożuch na powierzchni i rosliny jakby marnieją, nic czekam dalej co bedzie, moze wieczorem sciagne ten kozuch z powierzchni.

Teraz kilka spostrzeżeń po dwóch tygodniach funkcjonowania akwarium. od ostatniego posta woda w akwarium aż do soboty tj 03.03.2018 była mętna a kozuch na powierzchni osiągał olbrzymie rozmiary, rośliny podupadły akwarium w ogóle nie dojrzewało zakładam ze to wina ziemi. W sobotę tydzień temu postanowiłem wpuścić pierwszych mieszkańców para molinezji i 5 otosków. Od tego momentu to już tragedia w ciągu 10 minut dwa otosy padły molinezje wykazywały 100% objawów przyduch zapewne poziom tlenu był bardzo niski ( woda nie śmierdziała ale była mętna). Nie wiem jak to się ma do teorii wpuszczania ryb na drugi dzień w akwariach LOTech na ziemi (podobno w ziemi jest juz spora dawka bakterii nitryfikacyjnych) U mnie przez tydzień tylko moczarki troszeczkę urosły duża część roślin zmarniała a woda nie wykazywała pozytywnych warunków do życia ( biedne otoski i molinezje) Po reakcji padniętych otosków i przyduchy molinezji zamontowałem deszczownicę ( wcześniej wylot w postaci końcówki rurki skierowany w głąb akwa ) z godziny na godzinę było lepiej. Na drugi dzień ryby zachowywały się już normalnie i woda troszke się poprawiła. Przeczytałem dużo na temat metody Diany i u mnie start poszedł wręcz odwrotnie niż zakłada teoria:(. Wniosek bez deszczownicy bez filtracji akwarium zgniłoby w ciągu kolejnego tygodnia) mimo dużej ilości roślin podmiany wody po 24 h oświetlenia wychodzi mi około 0,32 W/L.
Obecnie dorzuciłem 4 młode ampularie mam sporo rozkładających się liści roślin nie do wyciągnięcia a nie chcę na razie odmulać ( nie wskazane w LT) Dzisiaj woda jest w miare klarowna molinezje zadowolone i trzy otoski z pięciu jeszcze chyba trochę zdesperowane. Nie wiem co jeszcze mogę poprawić dodaje potas i natleniam deszczownica . Kolejne ryby na pewno powędrują dopiero za jakiś tydzień kupię tez chyba testy głównie N02. Myślę że moja przyczyną była ziemia chyba żle trafiłem z wyborem w sklepie ( uniwersalna doniczkowa)...cóż oby było tylko lepiej. Te zdjęcia są z 04.03.2018 dzisiaj woda wygląda lepiej ale nie jest to 100 % klarowności.

Tak to wyglądało w najgorszym momencie

Masakra ile roboty, może za mało przysypana, może ziemia felerna szkoda

Ziemia jest przód 2 tył max 3 cm. żwir 5 - 6 cm granulacja 1 - 3 piasek kwarcowy. Postaram się wrzucić wieczorem zdjęcia z dzisiaj wygląda to duzo lepiej ale fakt masakra była. Stwierdzam że nie ma sztywnych zasad zakładania LOW TECH

Ja zrezygnowałem z ziemi, a dziś zakładam na fluorite

Ja nie chcę robić restartu zostaję przy ziemi ale nie jest tak pięknie jak w pierwszych postach tego wątku u kolegów:). Dziwi mnie jednak jedna rzecz brak glonów (oprócz pleśni na korzeniu ale tym zajęły się już molinezje i ampularie) bo woda wyglądała ja zupa.

Powodzenia Dawid ze startem.