Jakiś czas temu musiałem to przywlec z roślinami. (fotka poniżej)
Teraz występują dość licznie. Jednorazowo można ich zobaczyć nawet kilkanaście. Łażą po dnie i roślinach. Niektóre osobniki mają nawet ponad 1 cm. I nie miałbym nic przeciwko nim, gdyby nie to, że widziałem już kilkakrotnie jak pożerały krewetki (red cherry). Włażą im jakoś przez pysk do środka. A najgorsze jest to, że nie jest to padlinożerstwo. One polują na krewetki, bo zjadane krewetki wykazują jeszcze jakieś ruchy.
Pogooglałem trochę i wyszło mi, że to mogą być wypławki czy inne płazińce. Muszę znaleźć na nie jakiś sposób. Chemia w ostateczności, ale wolałbym może jakieś pułapki. Czytałem gdzieś, że można próbować zwabiać je do mięsa wołowego i wyjmować. Czy ktoś tego próbował?
- Załączniki
-
robal_1.jpg
- (400.76 KiB) Pobrane 3242 razy
-

Kosek
-
Mam ten sam problem. Zbierałem je pojedynczo szlaufem, ale jest to żmudne i zawsze ileś ich tam zostaje. Wg mnie jest to wypławek. Nie zaobserwawałem, żeby one pożerały red cherry, ale przyrostu krewetek nie ma tak dynamicznego od momentu kiedy zauważyłem te płazińce. Podobno bojowniki są skutecznym sposobem, co by to potwierdzało, bo ja w drugim w duzym akwa, gdzie są krewetki i bojowniki płazińców nigdy nie widziałem.
Pozdrawiam
-

Buc
- Początkujący
-
- Posty: 30
- Dołączył: 24 sty 2004, 21:43
- Miasto: Warszawa
Kosek napisał(a):Czytałem gdzieś, że można próbować zwabiać je do mięsa wołowego i wyjmować. Czy ktoś tego próbował?
Mam takie same robalki w moim akwa z red cherry ale nie zauwazyłem żeby w jakiś sposób polowały/atakowały krewetki. Jeśli pojawia się ich nadmiar łapię je na kawałki surowego kurczaka. Wrzucam go przywięzanego do nitki i po 10-15 minutach wyławiam dokładnie oblepionego. Czyność powtarzam kilka razy.
serdecznie pozdrawiam ..MeWash..Toruń GG#596253

-

MeWash
- Początkujący
-
- Posty: 18
- Dołączył: 12 wrz 2003, 10:42
- Miasto: Toruń
-
ja własnie z nimi walczę, mam je w krewetkarium z Hummelemi i mimo że ciagle samiczki noszą jajeczka to wciąż nie widze maluchów od kąd mam te robale w takiej ilości.
Stosuje sposób zaczerpnięty z internetu: kawałek miesa wołowego - wielkości paznokcia - zawijam kilkakrotnie w bandaż i na nitce wciskam lekko w dno zaraz po zgaszeniu światła - pół godziny później szybkim ruchem wyciagam pułapke i wyrzucam. Ten sposób należy stosować przez ok tydzień - ja przez 3 dni wyłapałem ich juz całkiem dużo.
krzysiek_k1
-

krzysiek_k1
- Poznaje temat
-
- Posty: 75
- Dołączył: 18 lut 2005, 11:17
- Miasto: Łódź
Buc napisał(a):. Podobno bojowniki są skutecznym sposobem, .
Może być też prętnik karłowaty - ładny, spokojny, też zżera to świństwo.
Krzysiek
-

j24
- Stały bywalec
-
- Posty: 430
- Dołączył: 29 maja 2005, 19:20
- Miasto: Zgierz
Zachowujecie się, jak podczas polowania na czarownice. Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach.
Ja hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki.
Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
Ponadto jeżeli w akwarium pojawiają się wypławki w ilości zauważalnej to znaczy, że masz już niezły "syf" czyli nadmiar substancji pokarmowej niezjedzonej i leżącej na podłożu, a to może być często powodem problemów z rozrodem krewetek i ich wzrostem (np. wysokie NO3 i PO4)
pozdr Nuroslaw
-

Nuroslaw
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 260
- Dołączył: 17 gru 2004, 13:07
- Miasto: Sieraków
Nuroslaw napisał(a):Zachowujecie się, jak podczas polowania na czarownice. Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach. Ja hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki. Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki. Ponadto jeżeli w akwarium pojawiają się wypławki w ilości zauważalnej to znaczy, że masz już niezły "syf" czyli nadmiar substancji pokarmowej niezjedzonej i leżącej na podłożu, a to może być często powodem problemów z rozrodem krewetek i ich wzrostem (np. wysokie NO3 i PO4)
pozdr Nuroslaw
W krewetkarium mam wypławki, trochę za dużo... Zauważyłem też że liczba krewetek nie wzrasta już od dłuższego czasu. Tak, mam osady na dnie, ale NO3 i PO4 na niewykrywalnym poziomie - mocno zarośnięte akwarium.
A zresztą jaką szkodliwość dla krewetek ma PO4?
-

Bartek
- Znający temat
-
- Posty: 1153
- Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
- Miasto: Oleśnica
-
Nuroslaw napisał(a):Zachowujecie się, jak podczas polowania na czarownice. Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach. Ja hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki. pozdr Nuroslaw
Przecież napisałem, że nie mam nic przeciwko nim, ale chciałbym zmniejszyć ich populację. Nuroslaw napisał(a):Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki. pozdr Nuroslaw
Rozumiem, że u tych, które były atakowane, wcześniej została zdiagnozowana jakaś choroba ? Nuroslaw napisał(a):Ponadto jeżeli w akwarium pojawiają się wypławki w ilości zauważalnej to znaczy, że masz już niezły "syf" czyli nadmiar substancji pokarmowej niezjedzonej i leżącej na podłożu, a to może być często powodem problemów z rozrodem krewetek i ich wzrostem (np. wysokie NO3 i PO4) pozdr Nuroslaw
Albo mają dużo pożywienia w postaci narybku, krewetek itd.
A teraz poważnie.
Wypławki to też przecież nie jeden gatunek. W polskiej faunie ponoć jest ich chyba 7. Różnią się miedzy sobą "upodobaniami" kulinarnymi. Jednym wystarczą resztki znalezione na dnie, inne są bardziej drapieżne.
P.S. Zapewniam Cię, że ilość związków azotu i fosforu w tym akwarium jest pod kontrolą i nie wykracza poza ramy określone świadomym nawożeniem makroelementami, a ilość "nie zjedzonych" resztek jest powiedziałbym hmm... niezauważalna.
-

Kosek
-
Nuroslaw napisał(a): Nic nie wiecie na temat wypławków, stułbi
A skąd to wiesz? i wielu innych niewinnych zwierzątek, a oskarżacie je o najgorsze rzeczy w akwariach.
Stułbie i wypławki są po prostu zwierzętami drapieżnymi i o nic ich nie oskarżamy. Czyżbyś znał jakieś gatunki wypławków roślinożernych lub chociażby żywiące się martwymi szczątkami? Poza tym Kosek wyraźnie napisał że zjadały krewetki wykonujące jeszcze ruchy. hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki. Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
Sugerowałbym więc bardziej wnikliwą obserwację.
Krzysiek
-

j24
- Stały bywalec
-
- Posty: 430
- Dołączył: 29 maja 2005, 19:20
- Miasto: Zgierz
j24 napisał(a):Nuroslaw napisał(a): hoduję razem z krewetkami mszywioły, stułbie, a bywa że i wypławki. Nie zauważyłem aby wypławki atakowały zdrowe krewetki.
Sugerowałbym więc bardziej wnikliwą obserwację.
Sugerujesz więc, że wypławki to bezwzględni zabójcy krewetek  Wybacz ale dla mnie to śmieszne. Miałem w krewetkarium wypławki i ani razu (!) nie zauważyłem nic niepokojącego. Myśle, że może być im trudno upolować zdrową krewetke. Albo moje krewetki są bardzo cwane i zawsze uciekały 
-

Zobek
- Aktywny użytkownik
-
- Posty: 630
- Dołączył: 15 paź 2004, 14:51
- Miasto: Gliwice
Czy miałeś takie jak na powyższej fotografii? Myśle, że może być im trudno upolować zdrową krewetke.
Chyba jednak Nurosław miał rację pisząc że 'nic nie wiecie na temat wypławków'. Pwinieneś trochę poczytać jakim arsenałem obezwładniającym dysponują te "bestie". Wybacz ale dla mnie to śmieszne.
Bo gdybyś widział wypławka w "akcji" przetało by Cię to śmieszyć. 
Krzysiek
-

j24
- Stały bywalec
-
- Posty: 430
- Dołączył: 29 maja 2005, 19:20
- Miasto: Zgierz
j24 napisał(a):Czy miałeś takie jak na powyższej fotografii?
Szczerze mówiąc nie pamiętam. Jakoś wtedy mało mnie interesowały te stworzonka bo nie miałem z nimi żadnych problemówj24 napisał(a):Chyba jednak Nurosław miał rację pisząc że 'nic nie wiecie na temat wypławków'. Pwinieneś trochę poczytać jakim arsenałem obezwładniającym dysponują te "bestie".
Napisałem to na podstawie swoich doświadczeń. Może u mnie były jakieś ospałe, albo poprostu nie głodne, ale nie przejawiały "bestialskich" zachowań. j24 napisał(a):Bo gdybyś widział wypławka w "akcji" przetało by Cię to śmieszyć. 
Jak pisałem wcześniej na szczęście nie miałem takiej okazji 
-

Zobek
- Aktywny użytkownik
-
- Posty: 630
- Dołączył: 15 paź 2004, 14:51
- Miasto: Gliwice
Zobek napisał(a):Myśle, że może być im trudno upolować zdrową krewetke. Albo moje krewetki są bardzo cwane i zawsze uciekały 
Masz rację. Trudno im upolować zdrowe krewetki. Ale ja moim wypławkom pomagam. Zrobiłem im z tyłu akwarium małą siłownię, i tam mogą trochę poćwiczyć. Na początku musiałem też odławiać te silniejsze krewetki i przytykać im do otworów nosowych tampony z rozcieńczonym eterem, by ich ruchy były trochę spowolnione.
P.S. Te najsilniejsze krewetki musiałem niestety poddać zabiegowi iniekcji środkiem zwiodczającym, bo nawet eter na nie nie działał.
-

Kosek
-
Nuroslaw napisał(a):Ale ciagle twierdzę, że moje wypławki są dobrze wychowane i czekąją aż podadzą do stołu 
Tylko nie podawaj im krwistego mięska, bo mogą zmienić upodobania kulinarne 
-

Kosek
-
ale one są tym karmione  . Nie mogę im natomiast podawać "szynek" i innych wynalazków z konserwantami, bo od nich i wypławki i stułbie mi padły 
-

Nuroslaw
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 260
- Dołączył: 17 gru 2004, 13:07
- Miasto: Sieraków
Nuroslaw napisał(a):ale one są tym karmione  . Nie mogę im natomiast podawać "szynek" i innych wynalazków z konserwantami, bo od nich i wypławki i stułbie mi padły 
Chcąc nie chcąc Nurosław podał przepis na pozbycie się niechcianych gości z akwa. Pora "odświeżyć" temat Constaru  i zakupić trochę "przepięknej soczystej szyneczki".
ps. Nie mam co prawda niechcianych gości w zbiorniku ale muszę zapamiętać na przyszłość - może się przyda. 
-

diki
- Aktywny użytkownik
-
- Posty: 685
- Dołączył: 10 paź 2003, 13:28
nie znam dokładnego powodu zmniejszenia populacji wypławków- ale wiem że to też jakoś na nie działa
natomiast stułbie przekarmione stają się nadzwyczaj wrażliwe na wszelkie zanieczyszczenia, leki itp.
Ponadto stułbie dają się karmić z ręki  .Wypławki są bardziej tchurzliwe.
-

Nuroslaw
- Zainteresowany tematem
-
- Posty: 260
- Dołączył: 17 gru 2004, 13:07
- Miasto: Sieraków
ja też mam wypławki , i pomimo ,że nie widziałem ,żeby jakaś atakowała krewetke , to o dziwo nie mam już takiego dużego przyrostu w moim akwarium , chociaż krewetki jajeczka noszą 
-

maciekplastek
-
Spróbowałem w końcu zwabić je do mięska. Wyniki napawają optymizmem. Wypławki, szybko i chętnie odnajdują kawałeczek mięska (dałem chude wołowe) i obłażą go. Przy wyjmowaniu część ich odczepia się, więc lepiej jest włożyć siatkę do wody i "podebrać" mięsko razem z ucztującymi robaczkami.
Dobra metoda na szybkie zmniejszenie populacji wypławków.
P.S. Zauważyłem, że nowo wpuszczone brzanki Titeya potrafią upolować i pożerać wypławki (ale wtedy, gdy wypławek unosi się/płynie w toni)
-

Kosek
-
Kosek napisał(a): Wypławki, szybko i chętnie odnajdują kawałeczek mięska (dałem chude wołowe) i obłażą go. Przy wyjmowaniu część ich odczepia się, więc lepiej jest włożyć
Dlatego ja owijam mięso gazą. lepiej sie jej trzymają, a już te które pod nią wejdą nie mają na to już zadnych szans.
Druga metoda na nie (mój skromny pomysł  ) to ucywilizowanie karmienia. Otóż żarcie dla krewetek sypie na leżący na dnie mały talerzy, podstawkę. Pierw pojawiają sie na nim krewetki, potem ślimaki i wypławki. Jak krewetki już sie zmyją wyciągam talerz z całym towarzystwem. Oprócz samego wyciągania wypławków, uniemożliwia im się bezkarne odżywiane.
-

Bartek
- Znający temat
-
- Posty: 1153
- Dołączył: 03 lis 2005, 23:34
- Miasto: Oleśnica
-
Witajcie.... Wiecie co też mam jakiegoś nie proszone gościa....obecnie w drugim akwa 100....  Zacznę od wrzucenia zdj... Najpierw a 30 L z rc. Dopiero co się tego pozbylam. To małe tarczki przyklejone do szyby kamieni a nawet helmeta.  W sieci znalazłam info że razbora...może to zjeść...w każdym razie do 100 też wpuszcza 4 szt....zobaczymy. Tylko najgorsze ze to chyba przekształca się w jakieś małe larwy i srutuje rośliny: ( Piszecie o dużych....ja raczej tuż przy pow. Wody na obrzeżach akwa.dojrzałam ledwo widoczne larwy....
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-

omg
- Początkujący
-
- Posty: 40
- Dołączył: 24 paź 2011, 12:51
- Miasto: abcdef
-
Jak dla mnie są to jaja helmeta, a te dziury w liściach to na pewno nie od tego.
-

grzesio764
- Stały bywalec
-
- Posty: 382
- Dołączył: 10 maja 2012, 13:01
Te dziury w liściach to braki, a te tarczki to jajka helmeta jak napisał Grzesio.
-

Lali75
- Z dużym doświadczeniem
-
- Posty: 2530
- Dołączył: 09 cze 2015, 07:11
Helmety tak szybko i łatwo się rozmnazają, mam je króciutko, ale roślinki są pośrutowane, lecz helmety ładnie oczyściły akwarium:):) Czy neony zjedzą te jajka lub helenka: O.....bo stanie się to trudne do opanowania 
-

omg
- Początkujący
-
- Posty: 40
- Dołączył: 24 paź 2011, 12:51
- Miasto: abcdef
-
-
JesCze jeden wątek zakładam , z pytaniem czy to danio może być w ciąży ? Czy to takie jest z brzuszkiem ?
Wysłane z iPhone przy użyciu aplikacji mobilnej roslinyakwariowe.pl
Wyświetlenia: 327 | Odpowiedzi: 3
czytaj więcej...
-
Cześć wszystkim
to mój pierwszy post na tym forum więc chciałbym się przywitać. Akwarystyką zajmujsię się już kilkanaście lat ale nie mam dużego doświadczenia w rozpoznawaniu chorób bo w zasadzie si...
Wyświetlenia: 232 | Odpowiedzi: 0
czytaj więcej...
-
Planuje założyć akwarium, kostkę 30x30x30. Chcę tam trzymać bojownika i krewetki. Moje pytanie brzmi czy mogę do niego jeszcze dobrać kilka bystrzyków amandy czy to już będzie za dużo?
Wysłane z M2...
Wyświetlenia: 237 | Odpowiedzi: 1
czytaj więcej...
-
Witam. Spotkałem się z opinią, że zbrojniki zdychają gdy są w akwarium z substratem na podłożu, zatem nie można ich trzymać w takim akwarium. Czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem?...
Wyświetlenia: 6724 | Odpowiedzi: 17
czytaj więcej...
-
Cześć, posiadam kilka miesięcy akwarium netto 30l (kostka) z 6-7 (ciężko wszystkie zastać widoczne) kiryskami pigmejami, raczkiem CPO. Z racji, że kiryski gdy dorosły głównie siedzą w nurzańcu albo sc...
Wyświetlenia: 1841 | Odpowiedzi: 1
czytaj więcej...
|
|
|