O ile wiem w po dłuższym okresie czasu pobytu ślimaków w akwarium podnosi się twardość wody (uwalnianie się wapnia z muszelek po obumarłych ślimakach). Co do wpływu na pozostałe parametry wody to bywa różnie. Zjadając resztki pokarmu dla ryb, obumarłe
rośliny zmniejszają zawartość złożonych związków organicznych, siarkowodoru itp. Zużywają też w pewnej mierze różne związki do budowy swojego ciała i muszli. Odchody ślimaków są niestety nawozem przyśpieszającym rozwój glonów. Wymieranie ślimaków na skutek zmiękczenia wody, a zwłaszcza gwałtowna ich śmierć np pod wpływem miedzi pogarsza parametry wody. Ja osobście uważam, że świderki w umiarkowanej ilości wpływają korzystnie na skład wody (zwłaszcza w podłożu). Gdy nie ma się zbrojnika niebieskiego przydatne były by też zatoczki do usuwania jedno i kilku komórkowych zielonych glonów z szyb (glonojad robi to efektywniej). Ogólnie mówiąc ślimaki przyśpieszają obieg materii w akwarium i pełnią funkcję fitosanitarną zbyt duża ich ilość jest jednak niekorzystna.