W moim akwarium od zawsze były barwniaki bądź czerwonobrzuche bądź szmaragdowe
i z muszlakami był spokój (sporadycznie tylko jakiegoś zauważałem).3 tygodnie temu
opłakałem stratę ostatniej parki barwniaków (to była chyba starość) i ślimole szczerząc kły rozmnażają się jak szalone.Myślę,że to właśnie barwniaki były dla nich stoperem,choć nigdy naocznie nie zaobserwowałem jak je zjadały.(???)
PS Jutro jadę kupić kolejne pokolenie barwniaczków.