Paletki w krewetkarium. Czy to jest możliwe?

Witajcie,
Jestem na etapie rozruchu krewetkarium 250l. Czy w takim banikau, mogę tzymać cztery paltki?? Nigsy ich nie miałem i nie wiem, jaki będzie ich stosunek do krewete. Mam red nose, red cristal, no i w drodzę do mnie są blue pearl. Prosze o poradę :/

Jeśli ma być to krewetkarium to odradzam palety. Młode będą szamać małe krewecie a podrośnięte ni pogardzą i większymi.

no ale jakby trzymać krewecie w zarosniętym dobrze zbiorniku i to takie, które się szybko rozmnażają to może by się udało. Nie chcę rezygnować z paleciaków, ani z kreweciaków. Czy jest jakas szansa na pogodzenie tych dwóch żyjątek? Czytałem, że to własnie rybki typu neonki są większym zagrożeniem dla młodych krewetek, ze względu na to, iż mogą wszędzie wpłynąć. Jakos mi się nie chce wierzyć, że takie nieporadne paletki są w stanie upolować zwinne krewetki.

Galibardi napisał(a):Jakos mi się nie chce wierzyć, że takie nieporadne paletki są w stanie upolować zwinne krewetki.

To jesteś w błędzie. Myślę że przy takich kreweciach błędem będzie dokładanie paletek chyba że chcesz im zaserwować wspaniałą dietę śródziemnomorską Paletki wcale nie są takie nieporadne na jakie ci się wydaje.

hmmm różne opinie na ten temat czytałem. Podobno jest to możliwe. Może ktos ma takie połączenie?

Galibardi napisał(a):hmmm różne opinie na ten temat czytałem. Podobno jest to możliwe. Może ktos ma takie połączenie?

Witam,jest to możliwe posiadałem połączenie palet z krewetkami i nie zauważyłem większej agresji palet,choć co zaobserwowałem ?To że maleństwa jakimi są krewetki były pochowane w gąszczu roślinnym i choć pływało ich ok 200szt.to widoczne były nie liczne.Po oddzieleniu palet krewetki zaczęły wyłazić z ukrycia.Więc morał według mnie jest taki że jak chcesz widzieć krewetki w akwarium to bez palet,choć mogą żyć razem.

No to w takim wypadku, rezygnuje z tych palet, po co się mam nimi stresować. A co powiecie na Bystrzyki Pereca? To też większa rybka, ale chyba już nie należy do grupy drapieżnych

Ale palety wcale moim zdaniem nie należą do drapieżnych ,wiele gupików uchowałem z paletami które obok pływając skubały palety,chodzi tu bardziej o rozmiar.Krewetki same w sobie się ich po prostu boją.

Nie no ale nie po to krewetkarium zakładam, żeby krewetek nie oglądać hmmm

mam 8 paletek i niezliczoną ilość krewetek i u paletek stwierdzam brak zainteresowania krewetkami

Z moich doświadczeń w 3 letniej hodowli paletek wiem że taki duet długo nie istnieje.Paletki prędzej czy później zwietrzą żywe mięcho i wyłapią wszystkie.Miałem dużo krewetek z Paletkami ale do czasu aż właśnie nie posmakowały żywca .Widziałem na własne oczy jak wcinały prawie 5cm Amano.Przez pierwszy okres jak karmiłem Paletki własnym wyrobem z serca wołowego zainteresowanie krewciami było zerowe , lecz po jakimś czasie chciały chyba sobie urozmaicić menu i jak posmakowały to "zezarły" wszystkie.Osobiście odradzam hodowli krewetek z większymi rybami .

a ja hodowałem kilka ładnych lat... o amano nie masz się co martwić w życiu dorosła paletka u mnie za amano się nie zabierała,miałem też red cherry i babaulti sporadycznie dorosła paletka zaatakowała ale one i tak mnożyły się tak szybko że....czasem jak w mrowisku to wyglądało ha ha
musisz urządzić odpowiednio akwarium jakieś morzenie o roślin odpowiednio także dla paletek u mnie sprawdziła się blyxa japonica w niej małe krewetki dorastały

wszystko zlaezy od Twoich palet, gdy ja wpuściłem krewtki , nawet dnia nie pozyły, paletki wyczuły łakomy kąsek, natomiast zasze mówiło się że nie da się utrzymać skalarów z neonami, mi się to udawało. czyli, zobacz co paletki zrobią z krewetką wpuszczoną na próbę i wszystko będzie jasne .

Ja od kilku lat trzymałem parę gatunków krewetek z mieczykami i neonami.Byłem nastawiony na rozmnażanie krewetek ale mimo wielu kryjówek nie były to obfite lata.Jakiś rok temu postanowiłem oddać mieczyki ale neony zostawić i wtedy zaczęła się inwazja krewetek. Przestały się bać i były wszędzie, mogłem obserwować je do woli. U znajomego przy paletkach do dziś nie uchowała się żadna. Uważam że dorosłe krewetki się utrzymają ale malutkie nie przeżyją.

Ja zrezygnowałem z paletek. Moje krewecie biegają wszędzie tylko patrzeć jak będą młode zasuwały